Znajomy do laguny lał Bartka z biedronki, wszędzie gdzie się lało coś tłustego (włącznie z bakiem). Też nie odczuwał różnicy, a laguna jeździła, handlarz nie płakał jak kupował
W każdym razie ja leję czerwony (orlenowski). Caly czas mam tłusty zbiorniczek, jakby się ulewał górą.