Re: Tłumaczenie Haynesa
Napisane: 25 lut 2011 15:17:25
Dasz radę wypreparowywać z PDFa poszczególne akapity i rozsyłać w wersji tekstowej do przetłumaczenia? Jeżeli tak, to można zastosować równoległe tłumaczenie. Każdy akapit w Haynesie ma swój numer, który byłby identyfikatorem zadania. Koordynator projektu (w domyśle Ty) utrzymywałby bazę danych (Excel, OpenOffice czy co tam masz) co, kto i kiedy otrzymał do tłumaczenia. Zadaniem tłumacza przy tłumaczeniu danego akapitu byłoby zmieszczenie się w maksymalnie zbliżonej ilości liter, aby wynik dało się z powrotem wpasować pomiędzy zdjęcia. Słownik terminów technicznych utrzymywalibyśmy wspólnie tu na forum (Oposs, chcesz być moderatorem? ). Listę zadeklarowanych tłumaczy podobnie, żebyś wiedział komu wysyłać teksty (przez PW). Tłumacz zwracałby gotowy tekst po polsku a jakby nie czuł się na siłach to zadanie przechodziłoby na następnego. Każdy tłumacz mógłby zadeklarować obszar, którym chciałby się zająć, np. mechanika/elektryka, benzyna/diesel, itp., co ułatwiłoby Ci wybór komu, co wysyłać. Oczywiście w razie zmiany terminu w słowniku trzebaby zrobić CTRL-H na całym dotychczas przetłumaczonym dokumencie i sprawdzić czy się nie rozjechał. Jeśli tak, to koordynator projektu (w domyśle Ty) musiałby dopilnować przeredagowania większego kawałka tekstu.nsc1984 napisał(a):po to jesteśmy tu całym stadem, żeby takie rzeczy sobie prostować i jechać dalej