
Witamy ! |
---|
|
sylwian70 napisał(a):przy sprzęgiełkach automatach wykasowanie wszelkich luzów to podstawa(na łożysku igiełkowym w zwrotnicy oraz pod segerem trzymającym sprzęgiełko...
JJKILLER napisał(a):Zamiast pod segerem lepiej wyprzeć między kontrą łożysk koła a wyciskiem sprzęgiełka. Wtedy sprzęgiełka dalej się wypychają i mocniej zazębiają w hubie.
A ile razy byłeś w terenie, zakopany w piachu po osie albo wyciągając kogoś z wklejki? Bo wiesz, koła muszą dostać porządny opór, żeby sprzęgiełka dostały wycisk. I dopiero wtedy się okazuje czy naprawdę dają radę.Sam tak zrobiłem i bez żadnego planowania huba już prawie dwa lata bez ani jednego trzasku w sprzęgiełkach.
jrzeuski napisał(a):A ile razy byłeś w terenie, zakopany w piachu po osie albo wyciągając kogoś z wklejki? Bo wiesz, koła muszą dostać porządny opór, żeby sprzęgiełka dostały wycisk. I dopiero wtedy się okazuje czy naprawdę dają radę.
To słaby pomysł, bo jak sprzęgiełko przeskoczy na tej zębatce przełączającej to moment obrotowy może im ściąć te łby i wtedy będziesz miał zagwozdkę jak te śrubki odkręcić by wymienić. Po coś one są wpuszczone w ten pierścień, nie sądzisz?JJKILLER napisał(a):Patent z wyparciem zastosowałem jak mi pierwszy i jedyny raz strzeliło z prawej strony. Zamiast tych trzech śrubek, które trzymają kontrę łożyska dałem trzy takie same ale z łbem o ok. 1.5-2mm wyższym, dzięki temu wycisk razem ze sprzęgiełkiem są dalej od łożysk, tym samym bliżej huba.
jrzeuski napisał(a):...jak sprzęgiełko przeskoczy na tej zębatce przełączającej to moment obrotowy może im ściąć te łby
jrzeuski napisał(a):za duże odsadzenie spowoduje z kolei problemy z rozłączaniem i sprzęgiełko będzie terkotać w czasie jazdy.
jrzeuski napisał(a):PS. I tak w terenie sprzęgiełko w końcu się zmieli, więc lepiej już od pierwszego wypadu w błoto zacząć odkładać na manuale.
Dlatego napisałem "może". W napędzie działają takie siły, że jestem w stanie sobie wyobrazić każde uszkodzenieJJKILLER napisał(a):jrzeuski napisał(a):...jak sprzęgiełko przeskoczy na tej zębatce przełączającej to moment obrotowy może im ściąć te łby
Ale wycisk sprzęgiełka od spodu (tam gdzie styka się ze śrubkami) jest gładki od spodu to niby jak miałby i czym ściąć te łby![]()
![]()
Jak sobie chcesz. U mnie ten patent przeżył dwa czy trzy wypady na poligon i wróciłem na 2H a następnego dnia zamawiałem manuale, bo już nie było co reanimowaćOdoll napisał(a):Jacek , czytam bo się kiedyś w szkole tego nauczyłem ,ale ze zrozumieniem to już nie do końcaZa to pomysł bardzo mi się spodobał a i JJ zachwala więc jak się zrobi troszkę cieplej albo czas pozwoli to może przetestujemy ten patent u mnie ??
Nie martw się, przejdzie CiBo powiem szczerze , lubię moje automaty
Powrót do Układ przeniesienia napędu
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość