[All] Tylny most - wyciek

[jrzeuski]

Frotka A :
- uszczalniacz od strony wału napędowego ( atak ) :long 47,6x80,14x9,7/16,1 frota sport 47,62x80,26x6,8/13,3

Przyszła pora na mnie. Leje się z ataku prawie ciurkiem, bo w czasie jazdy spada pierścień zaciskający wewnętrzną wargę na flanszy. Nie wiem czemu tak się dzieje. Może go rozciągnąłem przy zakładaniu po tym jak przez nieuwagę zsunąłem go wyjmując wałek ataku. Oryginał sporo kosztuje, ale Konik dał mi namiar na uszczelniacz o wymiarach 46x80x6,8x13,3, który u niego się dobrze spisuje a jest kilka razy tańszy. Z wymiarów odczytuję, że będzie ciaśniej siedział na flanszy, co mnie akurat bardzo cieszy. Ale będzie też cieńszy. Czy to oznacza, że wsunie się nieco w główkę mostu zamiast się z nią licować czy też wargi ma niższe niż oryginał? Czy to nie będzie jakiś problem? Może lepiej nie wbijać go do dna?

[gpanasiuk]

Witam
Mam problem z odkręceniem nakrętki wałka atakującego tylnego mostu, chcę wymienić uszczelniacz bo olej przecieka.
Próbowałem na różne sposoby: klucz pneumatyczny, a nawet kilogramowy młotek i przecinak i ani drgnęło.
Mam też drugą opcję naprawy: wycięcie starej nakrętki i dorobienie nowej, ale potrzebuję jej wymiarów: średnicy i skoku gwintu.
Z góry dzięki za pomoc

[jrzeuski]

A niby jak ją chcesz stamtąd wyciąć? Nie radzę tak kombinować, bo jak uszkodzisz wałek, to będziesz musiał się rozejrzeć za nowym i będziesz miał więcej roboty, żeby go wymienić. Jak nakrętka nie chce puścić to użyj odpowiedniej przedłużki do klucza. Jak będzie trzeba to i metrowej. Tylko najpierw zablokuj dobrze koła albo cały samochód. Może ktoś wpadł na pomysł by ją przykręcić na kleju, więc spróbuj najpierw nakrętkę podgrzać.

PS. Za ile kupiłeś uszczelniacz, bo właśnie też go szukam.

[gpanasiuk]

Dzięki
Uszczelniacz kosztował mnie 24 złote.

[jrzeuski]

To jego wymiary i namiary na sklep poproszę

[Andy]

Jakbyś się upierał na oryginalne wymiary, to moje źródełko sprowadza po ok 30 plnów.
Tyle, że z urlopu wraca 10 bm a sprowadzenie to ok. tygodnia.
Choć osobiście sądzę, że
1) ciaśniejszy na flanszy = lepiej.
2) Inna szerokość, więc ominie Ci ewentualny rowek jeśli masz podjechany na flanszy = lepiej.
Jeśli ustawisz go tak jak pkt 2, to moim zdaniem nie ma znaczenia czy zlicujesz z przodu, czy dobijesz do końca. Jeżeli będzie siedział na całej powierzchni to ma być szczelny i już.

[gpanasiuk]

Wymiary: 47,62-80,26-6,8/13,3.
Sklep znajduje się w Bielsku Podlaskim, 50 km od Białegostoku w kierunku Lublina (krajowa 19). Jak potrzebujesz danych teleadresowych, to wyślij mi prywatną wiadomość.
Pozdrawiam

[Satan]

http://allegro.pl/simering-uszczelniacz-walu-napedowego-mostu-opel-i1245446476.html

tego kupiłem, jest Ok, 44zł z wysyłką kurierem za pobraniem

Nakrętka jest samokontrująca na zasadzie sklepania jej na końcu jak ma zwężenie, tak było u mnie w każdym razie.
Podgrzej ją to puści.

[Arni]

Tak jak jrzeuski pisał, metrowa przedłużka i dobry klucz nasadkowy lub oczkowy i musi puscić.To jest dokrecane naprawde solidnym momentem wiec bedzie mocno siedziała.

[jrzeuski]

Jakbyś się upierał na oryginalne wymiary, to moje źródełko sprowadza po ok 30 plnów.
Tyle, że z urlopu wraca 10 bm a sprowadzenie to ok. tygodnia.

Chyba wytrzymam. W poniedziałek wyciekło mi z pół litra, wieczorem powalczyłem i wczoraj przez dzień wyciekło mi już tylko 100ml. Wieczorem znów rozebrałem flanszę i tym razem pierścień nie spadł (dlatego tak mało wyciekło), ale za to przyjrzałem się dokładnie flanszy i ma rowek (od czego? ). Z tym, że wydaje mi się, że nie w tym miejscu, gdzie siedzi warga uszczelniacza (tak przynajmniej pokazuje suwmiarka). Wywaliłem jedną z podkładek (miałem 2), żeby flansza głębiej weszła na wałek i zobaczę, czy to coś zmieni. Warga uszczelniacza ma jajowaty kształt (pewnie dlatego, że pierścień zaciskowy też nie jest idealnie okrągły) i to może być przyczyna słabego dolegania. Maciar podsunął mi pewien pomysł, ale żeby go zrealizować musiałbym znów wydłubać uszczelniacz. Czy będzie taka potrzeba dowiem się, jak zobaczę ile oleju będzie w słoiku po powrocie z pracy. Rano po dojechaniu do miasta wyglądało obiecująco, bo nie kapało.

Choć osobiście sądzę, że
1) ciaśniejszy na flanszy = lepiej.

Wciąż zastanawiam się nad kupnem tego ciaśniejszego nieoryginału. Pomierzyłem flanszę i ma 47,75, oryginalny uszczelniacz ma niewiele mniej. Nurtuje mnie czy ciasny uszczelniacz nie będzie stawiał zbyt dużego oporu i się zwyczajnie nie przetrze szybko.

2) Inna szerokość, więc ominie Ci ewentualny rowek jeśli masz podjechany na flanszy = lepiej.

Osiągnąłem to samo wywalając podkładkę pomiędzy flanszą a łożyskiem. Zdziwiło mnie tylko to, że w Haynesie na rysunku budowy mostu żadnej podkładki nie widać, więc może ktoś coś już kombinował przede mną

[Andy]

Jak tylko opuści mnie grypa i poskładam przód, będę wyrywał półoś z tyłu, mogę zrobić zdjęcia. Tylko u mnie z załączaniem zdjęć krucho... (chyba)

Zdjęcia już są w chomiku.
Jeżeli potomność życzy sobie mieć zachowane, to wyrażam zgodę/proszę pobrać i wkleić na forum.
Transfer ustawiłem Free, jutro wieczorem to zmienię.

[jrzeuski]

Zdjęcia Andy'ego przedstawiające pochwę mostu bez uszczelniacza:

Zdjęcie0116_small.jpg (27.76 KiB) Przeglądane 852 razy

Zdjęcie0119_small.jpg (27.09 KiB) Przeglądane 851 razy

[Andy]

Zdjęcia Andy'ego przedstawiające pochwę mostu bez uszczelniacza:

Dzięki!

[Pawel]

...nie ma możliwość wbicia tam uszczelniacza... Tak na wszelki wypadek...

[Andy]

Specjalnie dla Ciebie będę jutro Szalejącym Z Suwmiarką, ale z pamięci ... NIE

Posprawdzałem. Nie da się wcisnąć tam nie tylko uszczelniacza, ale nawet szpilki.

[Andy]

Mój remont dobiegł końca . Most już pod autem. Jutro poskładanie reszty "bibelotów" i jazda próbna.
Relacja się robi.

[Andy]

Reportaż już u gryzonia - zapraszam. Relacja z pierwszej jazdy najwcześniej jutro wieczorem, a do końca tygodnia na 100%.
I na gorąco: Nieprawdą jest, że flanszę należy dokręcać momentem rzędu 250 Nm. Odradzam

[jrzeuski]

Ten pierścień co jest na zdjęciu 14 u mnie wygląda jeszcze gorzej i nie idzie go wyjąć z mostu. Po wybiciu na chama pewnie w ogóle by już nie wyglądał. Nie próbowałem, bo nowego nie miałem (podobnie jak i żadnych innych części). Żadnych podkładek dystansowych na ataku nie znalazłem a jak się wałek zazębia z talerzem to nie mam pojęcia i nawet jakbym wiedział jak to sprawdzić, to wolałbym nawet nie próbować, żeby się nie zdołować

A jak zdjąłeś tuleję rozprężną z wałka, bo u mnie jest na nim zaklinowana.

[Andy]

Ten pierścień co jest na zdjęciu 14 u mnie wygląda jeszcze gorzej i nie idzie go wyjąć z mostu.

Aby się do niego dobrać musisz wybić z obudowy mostu zewnętrzny pierścień wewnętrznego (większego) łożyska ataku.

Po wybiciu na chama pewnie w ogóle by już nie wyglądał.

Można go wyklepać - sprawdzone w ramach ćwiczeń.

Nie próbowałem, bo nowego nie miałem (podobnie jak i żadnych innych części).

Mnie się trochę remont przeciągnął, bo na niektóre części musiałem czekać. Ale za to niektóre zamówiłem podwójnie - jakby co...

Żadnych podkładek dystansowych na ataku nie znalazłem

Są między pierścieniem olejowym a pierścieniem łożyska

a jak się wałek zazębia z talerzem to nie mam pojęcia i nawet jakbym wiedział jak to sprawdzić, to wolałbym nawet nie próbować, żeby się nie zdołować

Przy takiej robocie warto sprawdzić bo ma to duży wpływ na trwałość mostu i hałasy z niego dochodzące

A jak zdjąłeś tuleję rozprężną z wałka, bo u mnie jest na nim zaklinowana.

U mnie zeszła bez problemu. Ale zawsze można siłowo - albo żabką obruszać, albo przecinak i ciąć.

[Andy]

Pełen sukces! Nic nie cieknie i stała się cisza