Strona 1 z 2

[All] uszlachetniacze do LSD kilka pytań

PostNapisane: 02 lip 2012 13:18:24
przez rochas
witam :)
mam kilka pytań dotyczących uszlachetniaczy oleju do mostów z przekładnią LSD
1 stosujemy je do uszlachetniania oleju zwykłego przekładniowego np 80W90, żeby ten nabrał właściwości oleju zalecanego do przekładni LSD czyli 75W140 ???
2. czy stosujemy je olejów o lepkości 75W140 (troszkę tańszych ale bez oznaczeń LS bądź LSD) ???
3. jakie są oleje do LSD dostępne w ilościach nie "warsztatowych" bo wszystko co pytam w sklepikach i szukam w sieci jest w bańkach po 20L a jak w litrowych to za cenę złota liczą ...
jakby ktoś posiadał wiedzę na moje pytania proszę o pomocne rady
pozdro wszystkim

Re: uszlachetniacze do LSD kilka pytań

PostNapisane: 02 lip 2012 13:34:13
przez jrzeuski
Jestem na tym samym etapie jako, że moja Frota lubi pływać. Tzn. nie ma innego wyjścia, bo ja lubię nią pływać, więc jej zdanie się nie liczy :P Na razie most, który zakupiłem ma coś, co go blokuje jakby bardziej niż standardowa szpera. Jeszcze nie zaglądałem co to jest, ale coś w nim strzela na zakrętach i koła blokuje. Zakładam, że to jednak jest LSD tylko coś dziwnego jest tam wlane. Cokolwiek to jest, nie chcę, żeby ten efekt zniknął, bo w terenie robi bosko. Znalazłem na Alledrogo jakieś dodatki o różnym stopniu zesprzęglenia we flakonikach 50ml po ok. 20zł. Cena jak najbardziej do przyjęcia tylko pytanie ile tego wchodzi na litr i czy jak wleję ten o największym indeksie, to da się jeszcze skręcić na czarnym :niewiem:

Re: uszlachetniacze do LSD kilka pytań

PostNapisane: 02 lip 2012 13:37:46
przez rochas
jrzeuski napisał(a):Jestem na tym samym etapie jako, że moja Frota lubi pływać. Tzn. nie ma innego wyjścia, bo ja lubię nią pływać, więc jej zdanie się nie liczy :P Na razie most, który zakupiłem ma coś, co go blokuje jakby bardziej niż standardowa szpera. Jeszcze nie zaglądałem co to jest, ale coś w nim strzela na zakrętach i koła blokuje. Zakładam, że to jednak jest LSD tylko coś dziwnego jest tam wlane. Cokolwiek to jest, nie chcę, żeby ten efekt zniknął, bo w terenie robi bosko. Znalazłem na Alledrogo jakieś dodatki o różnym stopniu zesprzęglenia we flakonikach 50ml po ok. 20zł. Cena jak najbardziej do przyjęcia tylko pytanie ile tego wchodzi na litr i czy jak wleję ten o największym indeksie, to da się jeszcze skręcić na czarnym :niewiem:

tak jest u mnie też strzela na ciasnych zakrętach doczytałem tu na forum że juz czas zmienić olej w LSD :)

Re: uszlachetniacze do LSD kilka pytań

PostNapisane: 02 lip 2012 20:08:09
przez Pawel
Dodatki dodajemy do "zwykłych" przekładniówek, np wspomniane 80W90, po to żeby nabrały "właściwości" dedykowanego oleju do lsd takiego jak np. 80W90 LS "legendarnego" Spirax'a... Leje się tego procentowo - miałem kupione 70 ml, a wystarcza to na jedno zalanie...
Można kupić olej w ilościach niewarsztatowych, np. w "zwykłej agromie" w 5l bańkach występuje Fusch lub coś podobnego, nazwy nie pamiętam :oops: ...
https://www.google.pl/search?q=olej+80w ... =firefox-a

Re: uszlachetniacze do LSD kilka pytań

PostNapisane: 02 lip 2012 22:45:38
przez rochas
Pawel napisał(a):Dodatki dodajemy do "zwykłych" przekładniówek, np wspomniane 80W90, po to żeby nabrały "właściwości" dedykowanego oleju do lsd takiego jak np. 80W90 LS "legendarnego" Spirax'a... Leje się tego procentowo - miałem kupione 70 ml, a wystarcza to na jedno zalanie...
Można kupić olej w ilościach niewarsztatowych, np. w "zwykłej agromie" w 5l bańkach występuje Fusch lub coś podobnego, nazwy nie pamiętam :oops: ...
https://www.google.pl/search?q=olej+80w ... =firefox-a

no wielkie THX o agromie nie pomyślałem a tak dla formalności na forum podają dwa warianty lepkości 80w90 i 75W140 .... który jest zalecany ??? czy moze oba są odpowiednie ???

Re: uszlachetniacze do LSD kilka pytań

PostNapisane: 03 lip 2012 07:50:07
przez Trzeci
Ten pierwszy to standard a drugi o podwyższonym punkcie wrzenia do bardziej obciążonych maszyn. Możesz je stosować jak posiadasz.

Re: uszlachetniacze do LSD kilka pytań

PostNapisane: 03 lip 2012 08:12:52
przez Pawel
..."od zawsze" jeździłem na 80W90, ale z doświadczenia z Fronterą wiem, iż olej ten potrafi się podgotować, a więc trzeba będzie przy następnej wymianie zalać np. 75W140...

Re: uszlachetniacze do LSD kilka pytań

PostNapisane: 03 lip 2012 08:16:11
przez Trzeci
Jeżeli masz dostęp do tego w140 to lej go i tyle

Re: uszlachetniacze do LSD kilka pytań

PostNapisane: 03 lip 2012 08:19:23
przez jrzeuski
Pawel napisał(a):..."od zawsze" jeździłem na 80W90, ale z doświadczenia z Fronterą wiem, iż olej ten potrafi się podgotować
A jak trzeba jeździć, żeby do tego doprowadzić? :niewiem:

Re: uszlachetniacze do LSD kilka pytań

PostNapisane: 03 lip 2012 08:21:28
przez Trzeci
brak odpowietrzenia wyżej umieszczonego troche mułu w moście i LSD sie szybko grzeje. Zobaczysz sam :razz: :razz:

Re: uszlachetniacze do LSD kilka pytań

PostNapisane: 03 lip 2012 08:34:41
przez Pawel
Mułu w moście brak, odpowietrzenie mam drożne i poprowadzone wyżej... :niewiem: Nie wiem jak to się dzieje, ale nawet dłuższa trasa powoduje, iż można odczuć inne działanie mechanizmu zwłaszcza przy skrętach na asfalcie...

Re: uszlachetniacze do LSD kilka pytań

PostNapisane: 03 lip 2012 08:46:47
przez jrzeuski
Hmm, odpowietrzenie mam wyprowadzone do bagażnika, woda chyba nie wejdzie, bo atak i półosie szczelne (na razie), ale czy mam włazić pod kufer i sprawdzać czy grucha gorąca? :shock: Przy otwartym dyfrze nigdy tego nie robiłem, może raz czy dwa dotknąłem po powrocie do garażu przy okazji grzebania przy czym innym, to tylko lekko ciepła była.

@Paweł: już zauważyłem, że po dłuższym postoju zgrzyty i tarcie jest dużo większe niż po ujechaniu kilkunastu kilometrów (wtedy tylko na rondach mnie ciągnie na wprost, zimą to będzie prawdziwe wyzwanie, chyba tylko driftem da się pokonać takie skrzyżowanie). Ale jak orałem w błocie, to cały czas trzymało jak należy. Muszę w końcu naprawić czujnik 4x4, bo czasem jadę przez błota na 2H i nawet o tym nie wiem. Idzie, to się nie zastanawiam. :shock: jest dopiero jak utknę i nie wierzę, że tak daleko zajechałem :D Wcześniej bez szpery na 2H byle błotko mnie co najmniej przyhamowywało (jak nie zatrzymywało), bo jedno koło zaczynało się kręcić coraz szybciej w poślizgu a drugie utykało w błocie, bo go nie mieliło. Piękne urządzenie :1: Must-have tak samo jak MTki a zwłaszcza w komplecie z nimi :D I już rozumiem czemu nie dawali tego z przodu: skręcić by się nie dało :D

Re: uszlachetniacze do LSD kilka pytań

PostNapisane: 03 lip 2012 08:49:28
przez Trzeci
W piachu na 4L jak działa LSD to i tak się jedzie na wprost . Zimą to samo na 4H można pojechać prosto na skręconych . Ale to już :offtopic:

Re: uszlachetniacze do LSD kilka pytań

PostNapisane: 03 lip 2012 08:59:00
przez Pawel
Frontera to kapryśna "kochanka" przeglądając forum można się dowiedzieć wielu ciekawych historii/przypadłości o tych autach... Moja ma tak, a u Ciebie jest inaczej...
jrzeuski napisał(a):@Paweł: już zauważyłem, że po dłuższym postoju zgrzyty i tarcie jest dużo większe niż po ujechaniu kilkunastu kilometrów (wtedy tylko na rondach mnie ciągnie na wprost, zimą to będzie prawdziwe wyzwanie, chyba tylko driftem da się pokonać takie skrzyżowanie).
U mnie po "nagrzaniu się" mostu gdy np. skręcam na skrzyżowaniu... Zimą pcha do przodu przy 2H, na 4H jest lepiej, ale gdy coś się dzieje wystarczy na chwilkę wcisnąć sprzęgło...
No, ale temat jest o czymś innym... :offtopic:

Re: uszlachetniacze do LSD kilka pytań

PostNapisane: 10 lip 2012 19:02:32
przez rochas
Pawel napisał(a):Frontera to kapryśna "kochanka" przeglądając forum można się dowiedzieć wielu ciekawych historii/przypadłości o tych autach... Moja ma tak, a u Ciebie jest inaczej...
jrzeuski napisał(a):@Paweł: już zauważyłem, że po dłuższym postoju zgrzyty i tarcie jest dużo większe niż po ujechaniu kilkunastu kilometrów (wtedy tylko na rondach mnie ciągnie na wprost, zimą to będzie prawdziwe wyzwanie, chyba tylko driftem da się pokonać takie skrzyżowanie).
U mnie po "nagrzaniu się" mostu gdy np. skręcam na skrzyżowaniu... Zimą pcha do przodu przy 2H, na 4H jest lepiej, ale gdy coś się dzieje wystarczy na chwilkę wcisnąć sprzęgło...
No, ale temat jest o czymś innym... :offtopic:

a ją kocham za to LSD "chyba zaniedbane" przez poprzedniego właściciela bo na dzisiaj jak "zimne" to wszystko cyka jak rozgrzane to strasznie trzeszczy, mimo to na prostej mogę go obsługiwać kolanem od sprzęgła (lewą nogą) = raz na pół kilometra wyrównać tor jazdy (wiatr nie wiatr) ale .... ale..... dzisiaj dowieźli mi olej ze specyfikacją "LS" ( i w odpowiedziach tego mi brakowało BYLE MIAŁ SPECYFIKACJĘ LS) wymieniłem i jutro robię trasę i jak nie będzie mi tylny most błagał o wybaczenie na ciasnych rondach i zakrętach to będę miał na głowie 4 siwki mniej
W RAZIE PYTAŃ O SMAROWANIE MOSTÓW Z LSD W CIĄGU TYGODNIA STAŁEM SIĘ EKSPERTEM I SIĘ POLECAM
pozdro

Re: uszlachetniacze do LSD kilka pytań

PostNapisane: 11 lip 2012 07:48:49
przez jrzeuski
rochas napisał(a):jak nie będzie mi tylny most błagał o wybaczenie na ciasnych rondach i zakrętach to będę miał na głowie 4 siwki mniej
Ja już się do tego przyzwyczaiłem :boss: Ale zauważyłem, że rzęzi tylko jak się przyłoży napęd, na luzie lub hamując silnikiem skręca cicho i gładko. Też tak macie? :niewiem:

Re: uszlachetniacze do LSD kilka pytań

PostNapisane: 11 lip 2012 11:59:48
przez RudeBoy
Cieszcie się bo macie zajebiście robiące LSD. W B frotach jest liche jak diabli...

Pono najlepszy dodatek/modyfikator do LSD to amerykański MOPAR tylko drogi bardzo.

Re: uszlachetniacze do LSD kilka pytań

PostNapisane: 11 lip 2012 14:56:05
przez jrzeuski
RudeBoy napisał(a):Cieszcie się bo macie zajebiście robiące LSD.
A żebyś wiedział, że w życiu mnie jazda w terenie tak nie jarała jak teraz po wsadzeniu mostu z LSD. Normalnie nie do wiary jak to pcha, czasami to specjalnie przodu nie zapinam, żeby mieć więcej zabawy a i tak przejeżdżam :shock: Po 5 latach upalania Frotki na otwartym dyfrze wiem doskonale na co ją stać a teraz mnie co rusz zaskakuje. Po wywaleniu tylnego stabilizatora samochód jest praktycznie nie do zatrzymania na trialu :1: Tylko te dźwięki na rondach grożą zawałem...

Re: uszlachetniacze do LSD kilka pytań

PostNapisane: 11 lip 2012 22:53:17
przez rochas
no i sukces :) jakiś MOTUL jutro spiszę z banieczki dokładnie co to za dziwo w każdym razie jedyne co było dostepne dla małych moto sklepików w dwulitrowych opakowaniach :) wszędzie były w 20 lub conajmniej 5 :)
nic nie trzeszczy nic nie błaga mnie o litość na ciasnych zakrętach :))))
pozdro wszystkim !!!

Re: uszlachetniacze do LSD kilka pytań

PostNapisane: 12 lip 2012 05:36:02
przez Trzeci
Ja mam tego Motula. podawałem link do sklepu z nim wcześniej na forum :razz: :razz: