OPEL FRONTERA FANKLUB

wiec tak

jade sobie około 100km/h jest pod góre potem na doł i w trakcje puszczania gazu w penym momęcie kiedy auto ma zaczać zwalniać słychać zgrzyt(jest to dokładnie momęt kiedy auto nie dostaje napędy ani silnik jeszcze nie zaczoł nim chamować) taka dziura miedzy przyspieszeniem a hamowaniem


dzwiek dobiega gdzieś z okolic skrzyni (ale chyba skrzynia takich luzów dostać nie może????)

sprzegło 2 tygodnie temu założyłem nówke nie smigane.... (ale co mnie zdziwiło tarcza była nierównomiernie wytarta) wiec sprzegło wykluczam

Jakbyś miał dwumasę, to powiedziałbym, że znam ten dźwięk. Ale nie napisałeś, w której z Twoich Frotek jest ten efekt.

jrzeuski napisał(a):Jakbyś miał dwumasę, to powiedziałbym, że znam ten dźwięk. Ale nie napisałeś, w której z Twoich Frotek jest ten efekt.

w sporcie toto występuje bo long sie tylko po asfalcie kołuje i pewnie z 10 lat sie tam nic nie popsuje a sport jest do upalania i sie wszystko rozpier....

Sprawdziłeś czy w moście i na krzyżakach wału nie ma luzów? Dźwięki stamtąd niosą się przez tunel i słychać je jakby skrzynia się kończyła.

jrzeuski napisał(a):Sprawdziłeś czy w moście i na krzyżakach wału nie ma luzów? Dźwięki stamtąd niosą się przez tunel i słychać je jakby skrzynia się kończyła.

krzyżaki niedawno były wymienione a co do tylnego mostu to ma on jakiś tam luz... ale czy aż tak było by go słychać.... jak będe miał chwile to wywale wał tylni i pojeżdżę trochę tylko na przodzie i zobaczę czy jest różnica bo jeśli nie będzie słychać tych przeraźliwych dzwieków to most do wywalenia.... bo w sumie to zbyt wielu opcji nie ma.....

dokładnie obadaj krzyżaki - dopiero przy wyjętym wale da się to sprawdzić dokładnie. Wystarczy, że przy montażu jedna igiełka się położyła. tak jak pisze @jrzeuski: zepsute krzyżaki hałasują jakby skrzynia miała się rozpaść.

Potwierdzam wypowiedzi kolegów, krzyżaki potrafią hałasu narobić niezłego. U mnie dzwięki tak się rozchodziły, że sądziłem iż coś z przodu mi nawaliło. Okazało się, że to krzyżak przy moście.
PS. Dobrze poszarp wałem.

wał dziś wyjąłem i krzyżaki mają sie dobrze... ale na moscie jakiś dziwny jest luz bo można nim przekręcić troche na postoju ale coś tak jak by przeskakuje w nim.... patrzyłem w 2 frotce też jest luz ale sie wałem kręci bez ograniczeń a tu tak jak by coś przeskakiwało... może sie most kończy.... narazie nie mam zbyt wiele czasu na grzebanie wiec.... może sie nie rozleci podczas jazdy

jadać dziś do pracy zapiołem przód na prostym odcinku i..... myslałem że mi tylny most rozerwie tak skrzeczał..... odrazu pisze koła te same przełożenia te same ...... wychodni na to że tył ma taki luz że strach sie bać .... i on jest winien całemu zgrzytaniu i wyciu..... co radzicie da sie to zregenerować jakoś , szukać nowego mostu, czy odrazu motać na coś innego ???? ewentualnie na żylety z frotą i kupić coś innego

Witam.
Mam podobny problem. Miałem sprzęgło wymienione i sprawdzoną dwumase. Po pewnym czasie pojawiło sie delikatne szarpanie przy ruszaniu i zmianie biegów.
Samochód na koziołki, jedynka coś nie tak, dwójka zgrzytanie, szarpanie tyłem. Ucho pod most i słyszę jak by coś mielilo od strony lewego koła. Przypuszczam ze most do wywalenia i czy to mogło być przyczyna różnych dziwnych objawów typu przy hamowaniu silnikiem, na wolnych obrotach dziwne falowanie obrotów, delikatne szarpanie, stuki, zgrzytanie?
Da sie jeszcze most odratować czy sie nie opłaca.?

Odgłosy mielonego łożyska

ja mojego rozebrałem tzn zdjąłem dekiel... i bebechy nie wyglądają na jakieś zużyte.... wymienię mu uszczelniacz na ataku bo stary lał zaleje nowym olejem bo stary jakiś taki niewyraźny był..... i zobacze co będzie jak dalej sie nie poprawi to ..... most na złom i poszukam innego

w mojej frocie padniety most objawial sie przeskakiwaniem przy kreceniu wałem.

macx15 napisał(a):w mojej frocie padniety most objawial sie przeskakiwaniem przy kreceniu wałem.

tzn jak auto stoi to da sie wałem przekrecić tak ze 30stopni i czuć własnie jak sie ząbki zazebiaja... ale tak chyba we wszystkich czuć bo porównywałem ten "luz" z longiem i ma tak samo...

u mnie bylo tak ze jak podnioselme przod zapialem sprzegiielka i krecilem walem to kola krecily chwile i po chwili przeskok potem znowy łapało i znowu przeskok

macx15 napisał(a):u mnie bylo tak ze jak podnioselme przod zapialem sprzegiielka i krecilem walem to kola krecily chwile i po chwili przeskok potem znowy łapało i znowu przeskok

nie no to u mnie takiej tragedji nie ma... złoże może jutro wszystko i sie okaże czy będzie toto sie jeszcze kręcił czy szukać nowego