przez jrzeuski » 10 mar 2014 12:40:15
Nie rozjechało się, bo tam nie ma co się rozjechać. Do wału są przymocowane fabrycznie ciężarki wyważające, ale nawet jak któryś odpadnie w terenie po przywaleniu wałem w kamień, to tragedii ani żadnego bicia nie ma, dopóki krzyżaki lub flansza mostu nie złapią luzu. Przedni wał może dodatkowo złapać bicie od luzu na wieloklinie, to czuć od razu mocno i jeździć tak na 4H się nie da. Zarówno przedni jak i tylny wał dają się przykręcić do flansz tylko w dwóch pozycjach odległych o 180stopni. Niezależnie jak to się zrobi, to krzyżaki będą pracować tak samo. Ktoś pomyślał i wału nie da się założyć obróconego o 90stopni, bo wtedy faktycznie krzyżak pracowałby inaczej i mogłoby wystąpić bicie. Nigdy nie udało mi się też złożyć przedniego wału inaczej niż należy, być może któryś frez ma minimalnie inny wymiar, ale nie wiem jak to jest w wale z podporą, może tam da się obrócić części wału względem siebie.
No mud, no funFrota A Long 2.5V6, simex 33", zawias +3", buda +2", drążki kierownicze HD + amortyzator skrętu, mosty 4.56 (przedni od B, tył z LSD), self-made snorkel i zderzaki stalowe, winch
Vectra B kombi 2.5V6 170KM
Vectra B kombi 2.0 16V - będzie WrakRace edition naprawy i motanie Frotek SMS/PW/email/czat.