OPEL FRONTERA FANKLUB

Zacznę od początku... Od czwartku Ojciec stał się "szczęśliwym" posiadaczem frotki 3,2 w automacie, trochę automatami jeździł, więc myślał, że się zna... Skrzynia przeciąga tzn. biegi przerzuca przy ok 6500k obrotów no i jadąc 100km/h trzyma 4500, ojciec pomyślał, że to olej, cenę na to ztargował znacznie więc zadowolony wrócił. Ale to nie olej, po wymianie wraz z filtrem nieznaczna poprawa... Dziś sprawdzę czujnik obrotu wału no ale też coś mi się nie wydaję. Używana skrzynia do frotki w sieci to jakiś kosmos -1800zł, to za dwójkę mam remont u Sebola (dzwoniłem już pytać ) ale zanim wydam 2k to w okolicy mam za 300zł skrzynie od omci i tu moje pytanie, czy ktoś coś z tym już tworzył? Bebechy niby te same, dzwon jest plug&play - mogę zamienić od "mojej" ale wyjście jest inne - wiadomo omega nie ma reduktora i właśnie czy to też może być zamienne? Zdejmę wyjście na wał z omegi i założę tam reduktor? jak myślicie...??

Da się przełożyć, trzeba stuningować wałek na wyjściu i czeka Cię kabelkologia bo są inne kostki. Oma miała trochę inne przełożenia na I i II biegu.

fly_jabko napisał(a): dzwon jest plug&play

co?

skrzynia z omegi nie pasuje do tego silnika.

Odkręcasz i zamieniasz dzwony. W czym problem? W opcji full wypas możesz zmienić razem z uszczelką.

życzę powodzenia.

Na chwilę obecną ojciec chce podjąć próbę instalacji skrzyni z omegii, jeśli tak zrobi napiszę wam z jakim skutkiem, rozwiewając wszelkie wątpliwości

Instalacji czyli założenie jej?

No tak chce zamontować skrzynie z omegii.

A wiecie że silnik we Frocie to nie ten sam silnik niż w omedze?

Tak wiemy wiemy też że te skrzynie wychodziły w różnych wersjach (ar25,35) i nawet wiemy czym się różniły... Wiemy też, że montowane były w całkiem sporej gamie silnikowej w omedze ale również i w jeep'ie, BMW... Ta z omegii z silnika V wygląda niemalże identycznie wizualnie i gabarytem, dzwon zmienię, ale nie wiem jak reszta dlatego moje pytanie z pierwszego postu pytam by pomoc trochę ojcu, ja mam diesla w manualu. Sam bym pewnie oddał do Sebastiana, ale ojciec ma czas to chce grzebać... Jakieś pojęcie ma. Poprzednią moją fronterę on mi serwisował z pełnym powodzeniem. Więc zobaczymy... Póki co sprawdzany czujniki.

Kiedyś na forum wkleiłem taki link może Ci się przydać.

http://www.google.pl/url?sa=t&source=we ... GcUtAjFesQ

Tak, znam ale dzięki... Mam też serwisówke do 4L30 więc może coś się stworzy.

-- Dodano 07 wrz 2014 14:50:01 --

A więc tak, właśnie Frontera wyjechała ze skrzynią od omegi. Dzwon nie był problemem, tylko śruby ciężko było ruszyć kabelkologia też spoko, problem był z wałkiem, w omedze jest za długi i w kilku miejscach na zafrezowaniu są miejsca bez rowków więc był problem z zębatką pod czujnik, ale i to do przeskoczenia, a wiec tak z grubsza po kilku modyfikacjach pasuję. Auto jeździ ale niestety praktycznie tak samo... Co prawda na pierwszych biegach lepiej się zbiera ale to pewnie inne przłożenie no i mam pewność, że oleju jest tyle ile ma być bo wlaliśmy 8 litrów. Nietstety biegi nadal przerzuca przy 4-4,5k obrotów no i jadąc ok 100km/h jest grubo ponad 4000 na obrotomierzu... Co może być nie tak? Konwerter - założyliśmy stary bo od omegi nie podejdzie, a może sterownik? Dodam też, że straciliśmy prędkościomierz i nie możemy go poszukać skąd ta frania bierze do niego odczyt??

Przecież pisałem, że będzie pasowało.
Gdzieś już było, że za zmianę biegów w niewłaściwym momencie odpowiedzialny był czujnik prędkości w skrzyni. O tu http://forum.opelfrontera.pl/viewtopic.php?f=100&t=1384&start=58
Za prędkościomierz odpowiada czujnik prędkości w reduktorze. Ja kiedyś przy demontażu zgubiłem taki trzpień z płetwą - bez niego nie będzie działać

Faktycznie nie mamy podpięty kabli redaktora bo na nim jeszcze działamy. Więc prędkość była by załatwiona. Skrzynię mam od omegi która jeździła ok, więc zanim brałem się za przekładke wymieniłem czujniki i jest bez zmian, zamierzałem ich opór i mam 2,95 oraz równe 3 na drugim więc ochy A są w porządku. Pojawił się też dziwny objaw, mianowicie kiedy wbijam P lub N obroty silnika idą na 3K.

Próbowałbym podmienić selektor.

Nie jestem pewien, ale chyba był trochę inny, dlatego zostawiliśmy fronterowy, ale zobaczę... Nie mniej jednak myślisz, że on może być winien? Kręci on tylko "wajchą" która jest w skrzyni (tak mi się wydaję, po tym jak to oglądałem kiedy było na zewnątrz), a to już omegowa jest...

Na wałku wybieraka skrzyni masz założony taki plastik przykręcony na dwie śruby chyba M6 do którego biegną kable w peszlu. Otwórz go i przynajmniej zobacz w jakim stanie są ścieżki. Mi się kiedyś jedna z nich przetarła i skrzynia zgłupiała. Ten element przekazuje do ecu informację na jakim biegu jest skrzynia.
Selektor w omie powinien być taki sam.

Dobra fajny trop, jutro to obadam. Dzięki

-- Dodano 17 wrz 2014 07:23:56 --

Zobaczyłem do niego i do tego od omegi, faktycznie są takie same... oba w środku wyglądają dobrze i na obu bez zmian, chyba oddam konwerter do regeneracji, bo już pomysłów brak. Co dziwne mój jest zardzewiały, a chyba nie powinien, czyżby kiedyś przegrany?

W konwerterze nie upatrywałbym przyczyny, bo jest przecież odpowiedzialny tylko za przeniesienie napędu. Raczej bym szukał w sterowaniu. Może masz zwarte kable na włączonym trybie sportowym?

Zmiana na tryb sport faktycznie nie wpływa na zachowanie się skrzyni. Zapala się kontrolka i po pewnej prędkości gaśnie. Więc chyba działa. Problemem jest tu nie tylko to, że przerzuca biegi na wysokich obrotach (co by wskazywało na zakombinowany sport na stałe), jest też efekt jakby ślizgającego się sprzęgła. Przy mocy tego silnika powinienem rwać asfalt, a ona nawet trakcji na piasku nie chce zerwać... No i do tego jadę ok 100km/h to mam 4500 obr/min. Ta moc gdzieś się gubi... Na obu skrzyniach to samo, na nowej z omci jak by Ciut lepiej Ale sam już nie wiem, dostała nowy filtr i 8l nowego oleju to może przez to...