Strona 1 z 2
[B]Rozłączanie napędu w reduktorze

Napisane:
04 sty 2009 23:52:34
przez albi
Witam,
dzisiaj zdazyla mi sie bardzo dziwna sprawa. Otoz jechalem z zalaczonym przodem (predkosc nie wieksza niz 70 km/h) droga zasniezona. W pewnym momencie cos zazgrzytało i pojazd utracil zdolnosc jazdy tzn. wygladalo to tak jakby skrzynia biegow przestala dzialac. Biegi mozna bylo wrzucac, ale dodawanie gazu nie powodowalo przyspieszania samochodu. Po zatrzymaniu na szczescie pomoglo przesuniecie dzwigni reduktora na polozenie zredukowane i z powrotem. W tym momencie biegi juz byly i dalo sie jechac. Co to moglo byc? Czy sa jakies ograniczenia w uzyciu biegow przy zalaczonym napedzie na przod. Co ewentualnie nalezaloby sprawdzic?
pozdrawiam
Albi
Re: Cos jakby rozlaczenie skrzyni biegów

Napisane:
05 sty 2009 09:10:52
przez oposs
Znalazles pozycje N skrzynki rozdzielczej!!!
To samo zdarzylo mi sie we frocie ktora kiedys ogladalem przed kupnem, w czasie jazdy w terenie na reduktorze tez cos strzelilo i nie bylo biegow, wowczas to wzburzony wlasciciel powajchowal napedami
wskoczyl za fajere i to byl koniec ogladania. Wtedy i teraz wydaje mi sie ze zle zalaczylem naped...
...albo koles cos ukrywal.
Re: Cos jakby rozlaczenie skrzyni biegów

Napisane:
05 sty 2009 09:27:53
przez albi
Hej,
no wlasnie tez sie bardzo zdziwiłem, że Frotka ma takie cos
Acha dodam jeszcze ze chodzi o Frotke B. Jak ktos ma pomysl co to moze byc to bede bardzo wdzieczny za sugestie. W tej chwili przy jezdzie bez zalaczonego przodu nic takiego sie nie dzieje. Do tej pory nie bardzo tez mialem okazje pojezdzic wiecej z zalaczonym przodem, ale nawet jak jezdzilem to nic takiego nigdy sie nie zdarzylo.
pozdrawiam
albi
Re: Cos jakby rozlaczenie skrzyni biegów

Napisane:
05 sty 2009 09:45:24
przez dljm
wyskoczył ci bieg z reduktora
i ustawił się pomiędzy H i L
wtedy napęd nie jest przekazywany
ale słychać trochę jęczenie zębów bo nie ma położenia N
raz spotkałem się z takim przypadkiem jak niechlujnie zapiołem L
Re: Cos jakby rozlaczenie skrzyni biegów

Napisane:
05 sty 2009 13:22:18
przez albi
Hej,
czyli co, jest to tylko kwestia tego ze nie docisnalem odpowiednio mocna dzwigni od reduktora? Czy moze o czyms innym to swiadczy?
pozdrawiam
albi
Re: Cos jakby rozlaczenie skrzyni biegów

Napisane:
05 sty 2009 14:48:04
przez dljm
jeżeli zdarzyło się to tylko raz i nigdy więcej to nie ma się czym przejmować
jeżeli zdarza się częściej to już gorzej ...
Re: Cos jakby rozlaczenie skrzyni biegów

Napisane:
15 sty 2009 20:07:35
przez borus
Witam!
Zdażylo się i u mnie coś takiego 2 razy, bez ruszania reduktora, wydaje mi się że przy jeździe z malą prędkością na wysokim biegu podcisnienie które sluży do załacznia przodu jest nie wystarczajaące i to powoduje, że na sprzęgiełkach "ząbkuje"... mam tu też pewne wątplkiwości, bo co ma naped tylu do tego...
ale u mnie było tak ze odłączyłem przód, dałem mu kawałek po obrotach i spowrotem załączony przód ciągnął bez problemu....
Re: Cos jakby rozlaczenie skrzyni biegów

Napisane:
16 sty 2009 05:45:58
przez dljm
borus napisał(a):Witam!
Zdażylo się i u mnie coś takiego 2 razy, bez ruszania reduktora, wydaje mi się że przy jeździe z malą prędkością na wysokim biegu podcisnienie które sluży do załacznia przodu jest nie wystarczajaące i to powoduje, że na sprzęgiełkach "ząbkuje"... mam tu też pewne wątplkiwości, bo co ma naped tylu do tego...
ale u mnie było tak ze odłączyłem przód, dałem mu kawałek po obrotach i spowrotem załączony przód ciągnął bez problemu....
to nie do końca tak
podcisnienie nie steruje bezpośrednio włączaniem napędu, z przodu jest taka mały zbiornik, tak więc jezeli na chwilę spadnie podciśnienie to się nic nie stanie bo odpowiednia porcja spręzonego powietrza zostanie zapodana ze zbiornika, a jak podcisnienie wróci to zaraz uzupełni braki w zbiorniku
Odłączył sie silnik od napędu?

Napisane:
09 gru 2009 00:24:47
przez mas1o
Mialem dzis taką sytuację ze pojechałem sobie na wycieczke ze znajomymi, jak to zwykle bywa wjechalismy w jakąs polną drogę no i autko w koncu sie zakopalo.
Przełączam wajchę z 2L na 4L (to najdalsze), zmieniam bieg na jedynkę, dodaje gazu i nic. Obroty rosną do 2000, 3000 i nic sie nie dzieje. Sprawdzam czy dobrze bieg wrzucilem, spradzam na dwójce, wstecznym i nic. Troche przestraszony wlaczam na srodkowe 4H i dalej nic. Ani wstek, ani 1.
No to przelaczam na 2H i chyba wsteczny i juz autko drgneło. No i po tym przelaczylem na 4L i juz sobie wyjechalem na wstecznym.
Potem sprawdzilem i normalnie dzialalo wszystko.
O co moze chodzic? I czy mozna na to jakos zaradzic?
Frotka A.
Re: Cos jakby rozlaczenie skrzyni biegów

Napisane:
09 gru 2009 09:05:46
przez oposs
Kolejne odkrycie neutrala na skrzynce rozdzielczej

nie przejmuj sie tym
Skrzynia Napędu sama przeskakuje z 4H na 2H

Napisane:
16 gru 2009 22:58:48
przez pastor_rs
Witam.Mam Mały problem a mianowicie kiedy przełączam na 4H wszystko jest ok natomiast po jakimś czasie jazdy skrzynia sama przełącza się na 2H. Próbowałem kilka razy bo myślałem za źle załaczyłem natomiast problem się powtarza
razlacza przedni naped

Napisane:
23 paź 2010 09:37:45
przez ewelina
Witam. Mam Frotke B 2.2 DTI 99' Przy wlaczeniu napedu na 4 kola przyciskiem po prawej przy kierownicy, jak mam jakies nierówne wyboje jest wszytsko ok ale jak dostanie prostej i rownej drogi to zaraz sie rozlacza. Co to moze byc? Szukalem tego tematu ale nic konkretnego nie znalazlem. A jezeli jest to dajcie linka. Z gory dziekuje i pozdrawiam
Re: razlacza przedni naped

Napisane:
23 paź 2010 10:36:34
przez mazurkas007
rozłącza się jak ? wyskakuje reduktor, lampka mruga, przycisk się wyłącza.
co to znaczy się rozłącza i skąd wiesz, że faktycznie się wyłącza ?
Re: razlacza przedni naped

Napisane:
23 paź 2010 10:48:08
przez ewelina
rozlacza sie w sposob taki ze reduktor wyskakuje, i nie moge dalej jechac nie mam biegow, wtedy musze stanac wbic reduktor spowrotem i wszystko jest ok, i to sie dzieje wtedy kiedy dostaje rownej i prostej drogi czy to na asfalcie czy na polnej, a zbliza sie zima i dobrze byloby miec to sprawne. a i jeszcze jedno jak ktos siedzi z boku i kaze mu przyczymac sam reduktor do przodu to nie wyskakuje. zaczelo sie to dziac ponoc jak gosciu wymienil sprzeglo na nowe, tak mi powiedzial. a ma to cos wspolnego z wymianna tylnego mostu, mam szpere teraz.Dziekuje za odpowiedzi
Re: razlacza przedni naped

Napisane:
23 paź 2010 11:08:40
przez mazurkas007
po pierwsze primo - frotka nie jezdzi 4x4 po asfalcie
po drugie primo - trzeba sprawdzic, czy przy wymianie sprzegla nie przestawili skrzyni
po trzecie primo - juz byl na forum temat o wyskakujacych reduktorach
Re: razlacza przedni naped

Napisane:
23 paź 2010 12:18:31
przez lanbo
wszystkie 4 koła powinny być takie same - opony rozmiar

Re: razlacza przedni naped

Napisane:
23 paź 2010 12:41:48
przez ewelina
zobaczymy a propo opon zakupilem teraz cztery nowe lacie na zime goodyerki i zobaczymy czy pozbede sie problemu. a propo napedu na 2 osie to z tego co wiem to mozna jezdzic do 80 km/h, nie mylmy pojecia z 4l czyli druga dzwignia przy zmianie biegow. chodzi mi o przycisk wlaczajacy 2 os czyli przednia, to wtedy mi sie rozlacza przod jak dostanie tylko rownej drogi
Re: razlacza przedni naped

Napisane:
23 paź 2010 12:49:36
przez ADAM SP3WXO
Frotka nie centralnego mechnizmu różnicowego (w serii) i dlatego nie wolno jeździć po czarnym z zapiętym przodem, po prostu uszkodzisz napędy. To co piszesz, że do 80km/h można jeździć dotyczy załącznia go podczas jazdy. We Frotce B przód załączany jest przez podciśnienie. Całe sterowanie jeest pod maską po lewej stronie komory silnika. Może węzyki są już stare i poszczają, a pompa vacum nie daje rady tego nadrobić.
Re: razlacza przedni naped

Napisane:
23 paź 2010 13:14:36
przez ewelina
pisze ze do 80 km/h bo jak otworze oslone przeciw sloneczna to tam mam te dopuszczalne predkosci. to moze zapytam sie teraz inaczej, gdzie moge jezdzic po jakim terenie z tym napedem w jakich warunkach?
Re: razlacza przedni naped

Napisane:
23 paź 2010 13:31:04
przez brum
Wszystko było więc szukaj. A może masz inne przełożenie w moście który był wymieniany.