OPEL FRONTERA FANKLUB

Witam wszystkich ...padł reduktor tzn wszystko działa a auto nie jedzie hahahah wiec wnioskuje ze padł reduktor ..... i moje pytanie czy moge do x20se załozyc reduktor z np 2.4 czy ma to jakas roznice?

Po pierwsze skąd wiesz że to reduktor? Może sprzęgło siadło.
I do 2.0 pasuje tylko cała skrzynia od 2.0 bo to jedność jest. W innych reduktor można odkręcić i skrzynia jest trochę inna.

sprzegło nówka sztuka .... niedawno po poływaniu wymieniłem jak silnik wyciagałem a jak to było ? zawracałem na sniegu nagle strzał i nic auto stoi silnik pracuje bieg wsadzony i nic nie jedzie poprostu martwy naped....słychac jak sie kreci ale nie ma przełozenia na wały...

-- Dodano 13 lis 2016 20:23:25 --

a jakbym tak zamiast ori z 2.0 kupił skrzynie z reduktorem z np 2.4 podejdzie to?

Z 2.4 nie podejdzie. Zresztą wał by nie pasował.

No wały do przeróbki, ale do silnika przecież by ta skrzynia podeszła.

Z 2.4 nie podejdzie

tylko z 2.2i mogłby skrzynie wsadzić , ale wały nie psują w uj przeróbki, wiec po co jak skrzynia z 2.0 to z 300-400zł kosztuje

mam taka z 2.0 sprzedam za 200zł. jedyna skrzynia która ci podejdzie to z 2.2i, ale do przeróbki wały, poduszkę skrzyni trzeba zmotać, drążek od reduktora troszkę wygiąć aby nie opierał się o deskę, jeszcze parę innych rzeczy o których teraz już nie pamiętam.

adrianee36 napisał(a):tylko z 2.2i mogłby skrzynie wsadzić , ale wały nie psują w uj przeróbki, wiec po co jak skrzynia z 2.0 to z 300-400zł kosztuje

po co ? Dlatego że skrzynia z 2.0 jest papierowa tak jak i mosty ale skoro nie pasują inne to jestem skazany na porażkę.

-- Dodano 14 lis 2016 09:25:12 --

Dziękuję wszystkim za pomoc....

zajac_2006 napisał(a):

adrianee36 napisał(a):tylko z 2.2i mogłby skrzynie wsadzić , ale wały nie psują w uj przeróbki, wiec po co jak skrzynia z 2.0 to z 300-400zł kosztuje

po co ? Dlatego że skrzynia z 2.0 jest papierowa tak jak i mosty ale skoro nie pasują inne to jestem skazany na porażkę.

Chciało się przyoszczędzić i kupiło najtańszą wersję Froty, to teraz trzeba wydawać więcej na serwis

Dlaczego przyoszczędzić?
Ja jeżdżę Sportem A 2.0 i do moich leśno - łąkowo - kamiennych (czyli dojazd do działki po kiepskiej nawierzchni, dowiezienie materiałów budowlanych czy innych pierdół) potrzeb jak najbardziej się nadaje. Oczywiście nie wybrałbym się w głęboki teren na SimTecach, ale AT z zapiętym reduktorem po błocie, bez szaleństw jak najbardziej

zajac_2006 napisał(a): po co ? Dlatego że skrzynia z 2.0 jest papierowa tak jak i mosty ale skoro nie pasują inne to jestem skazany na porażkę.

jest tu kilku ,czy tez było , co jeździło sportami 2.0 i jakos sie mosty nie sypały a skrzynie to juz w zadnym .
wszsycy koła MT 32 cale i Ostre oranie do odciny az silniki padają. ale nigdy skrzynie i mosty.

No i właśnie w tym rzecz, że Sport 2.0, to się najlepiej nadaje na wyjazdy na działkę na ATkach. Można próbować więcej, ale bez wymiany napędu na taki, który zniesie duże opony MT (a nawet simexy), to co chwila będą koszty. A to most, a to sprzęgiełko, a to skrzynia. Minimum do jako-takiego orania Frotą to przedni most z B, skrzynia MUA5 i mocne sprzęgiełka manualne albo huby z B. Tyle, że tego nie da się wszczepić do Sporta 2.0 ot tak po prostu przekładając z innej Froty. Da się za to tak zrobić ze Sportem 2.5/2.8 i każdym Longiem. W Sporcie 2.0 bez dobrego spawacza się nie obejdzie, więc lepiej od razu ładować mosty z Patrola i to jest jedyny sens kupowania Sporta 2.0 w teren: jako tania baza do solidnego zmotania.

PS. Adrian, Ty jesteś wyjątkiem potwierdzającym regułę Reszta wymieniała przednie mosty hurtowo. Jednostkowe przypadki rozwalenia skrzyni też były, ale to już po wymianie mostów na porządne i kołach też zacnych.

nie tylko ja, bo odoll tez nigdy nic nie rozwalił, maciek tez jedzi i to ora ostro, i robi kilometry,
a nie jak wy zrobicie autem za rok jak sie uda 4000-5000km.

sprzegiełka i w 2.0 i w 2.8 longu są te same, wiec nie rozumiem czymu niby w 2.0 mają sie sypać a w 2.8 nie ?

skrzynie moze i ktos tam rozwalił ale chyba z 2.5 V6 a nie oryginalnym 2.0

adrianee36 napisał(a):skrzynie moze i ktos tam rozwalił ale chyba z 2.5 V6 a nie oryginalnym 2.0

no ja np.rozwaliłem skrzynie z 2.0 oryginalnym silnikiem 2.0 no lekko pomotanym, ale zrobiłem to dwukrotnie aż włożyłem skrzynie z 2.2i i problem zniknął. teraz nawet wytrzymuje pomotane 2.5 v6

adrianee36 napisał(a):nie tylko ja, bo odoll tez nigdy nic nie rozwalił,

A jak sprzedał, to przedni most rozpadł się na moich oczach u nowego właściciela. Chciał tylko podjechać pod górkę na żwirowni i wcale nie butował do odcinki. Wystarczyło, że koła w piasku zabuksowały a potem złapały twardszy grunt. Opony to te same KL71 31", które Odoll zjeździł.

jak widać nowy własciciel nie umiał jedzić

adrianee36 napisał(a):jak widać nowy własciciel nie umiał jedzić

to według ciebie ci co coś urywają to nie potrafią jeździć?bo nie wiem.jakoś we frocie na patrolu która czasami dosłownie lata w powietrzu nic się nie urywa, nawet skrzynia z 2.2i wytrzymuje katowanie.

A widziales kiedys jak sie mieli most w patrolu ? Tez sie da.

W disco mnie udalo sie ukrecic przegub ,czego nie udalo mi sie w sporcie.

Wiadomo ze sport 2.0 nie nadaje sie do dlugotrwalej ciezkiej orki... Ale bez przesady ze to taki szajs ze co wyjazd bedzie mosty i skrzynie zmieniac.

adrianee36 napisał(a):Wiadomo ze sport 2.0 nie nadaje sie do dlugotrwalej ciezkiej orki... Ale bez przesady ze to taki szajs ze co wyjazd bedzie mosty i skrzynie zmieniac.

Zależy jakie opony się założy. Stawiam dolary przeciwko orzechom, że po założeniu simexów (rozmiar dowolny) przedni most pęknie na pierwszym stromym podjeździe, na którym jest nierówność typu korzeń, kamień a zwłaszcza dziura, w której zabraknie wykrzyżu przedniego zawiasu. Podobnie skończy się twarde lądowanie po zbyt szybkim najechaniu na hopkę.

Owszem, Sportem 2.0 da się jeździć tak, żeby chronić papierowy przedni napęd, ale trzeba się pogodzić z tym, że się nie przejedzie pewnych miejsc, które kierowcy innych terenówek pokonują z palcem w , bo nie żałują buta.