Strona 1 z 3

[All] wycie w reduktorze

PostNapisane: 06 mar 2009 22:27:02
przez artii
witam mam taki problem gdy jadę z dołączonym przodem to w reduktorze mi coś wyje jak turbina czy to jest normalne czy mzm zacząć się martwić jest to skrzynia automat

Re: wycie w reduktorze

PostNapisane: 06 mar 2009 22:45:06
przez Jarek sp3swj
jak jedziesz 4x4 i słyszysz "turbine" to znaczy że zasówasz szybko po asfalcie :-)

bo na trawce czy błocie to raczej jego odgłos sie maskuje :-) i nie zasówasz 60.. 100 na godzine :-)

U mnie i pewnie także u innych jak zasówaja szybko na czarnym tez słyszą lekkie wycie...
lekkie w tle nie zagłószające cicho grającego radia...

Re: wycie w reduktorze

PostNapisane: 06 mar 2009 23:06:08
przez artii
słyszę nawet po śniegu przy 40 km/h

Re: wycie w reduktorze

PostNapisane: 06 mar 2009 23:23:50
przez Jarek sp3swj
ale co to znaczy "słyszę" ???

pamiętaj że po śniegu się jedzie jak po dywaniku :-)

Re: wycie w reduktorze

PostNapisane: 06 mar 2009 23:40:10
przez artii
czyli można nie zwracać na to uwagi

Re: wycie w reduktorze

PostNapisane: 07 mar 2009 10:14:39
przez michal 2,8tdi
Sprubuj powymieniać olej w mostach :mrgreen: mi taz kaw wyło a jak wymieniłem oleje w mostach, to przestało :D

Re: wycie w reduktorze

PostNapisane: 07 mar 2009 12:29:02
przez brum
U mnie też jest świst, normalna rzecz.

Re: wycie w reduktorze

PostNapisane: 07 mar 2009 22:36:33
przez maju
artii napisał(a):... gdy jadę z dołączonym przodem to w reduktorze mi coś wyje jak turbina ...

a nie przypadkiem w przednim moście?
Bo jak tak to mam pewną teorię od mechanika

Re: wycie w reduktorze

PostNapisane: 08 mar 2009 11:14:25
przez artii
nie ewidentnie w reduktorze dlatego że słychać z okolicy skrzyni może to łańcuch jest wyciągnięty

Re: wycie w reduktorze

PostNapisane: 26 maja 2009 12:27:15
przez ElManiaco
Cześć.
Maju a co to za teoria od mechanika? Chętnie się dowiem.
U mnie przy ok 40km/h coś głośno się robi z przodu przy zapiętym 4x4.

Re: wycie w reduktorze

PostNapisane: 26 maja 2009 17:24:47
przez Krogulec
U mnie wyje jak cholera przy 40-50 km jak załączę przód
Pozdrawiam

Re: wycie w reduktorze

PostNapisane: 28 maja 2009 16:21:03
przez szymon.ha
Ale czy wy z tym zapiętym przodem jeździcie po asfalcie?

Re: wycie w reduktorze

PostNapisane: 28 maja 2009 18:22:36
przez dljm
u mnie coś głośno chodził reduktor, i się okazało że rozleciało się łożysko igiełkowe
ale głośno chodził na 2x4 i 4x4

Re: wycie w reduktorze

PostNapisane: 29 maja 2009 05:31:03
przez ElManiaco
Ja akurat sprawdzałem na dość równej drodze szutrowej, jeździłem sporo na 4x4 na ośnieżonych drogach w górach i tak głośno nigdy nie pracował.

Re: wycie w reduktorze

PostNapisane: 09 sie 2010 11:28:01
przez jrzeuski
dljm napisał(a):u mnie coś głośno chodził reduktor, i się okazało że rozleciało się łożysko igiełkowe
ale głośno chodził na 2x4 i 4x4

Masz może fotki jak reduktor wygląda w środku? Zakładam, że w A wygląda jakoś podobnie. A może ktoś ma rysunki z EPC? Nie chcę go rozbierać tylko w celach poznawczych, bo działa a obudowa jest szczelna i wolę, żeby tak pozostało ;-)

Coś mi wyje pod podłogą i nie mogę znaleźć co. Tylni most już obadałem i to chyba nie stamtąd. Dolałem ok. 100ml oleju do reduktora, bo tyle brakowało do korka (trochę mi cieknie wyjściem na wał tylny) i jest jakby nieco ciszej, ale może się po prostu już przyzwyczaiłem do tego dźwięku. Rano, jak jechałem na zimnym oleju jakby w ogóle nie wyło a zaczęło się później jak się rozgrzał. A może po prostu mój słuch się dostroił :?

PS. W skrzyni dla odmiany miałem za dużo oleju i jak odkręciłem korek, to się zaczął wylewać. Dobra setka uleciała. Myślałem, że może woda weszła do środka, ale olej był czyściutki. Wygląda więc na to, że ktoś przede mną nalał tam za dużo. Ciekawe jak, chyba musiał przechylić samochód.

Re: wycie w reduktorze

PostNapisane: 09 sie 2010 20:22:01
przez Pawel
...może zalał wyjącą skrzynie olejem... :? Twoje wycie zaczęło się po upuszczeniu oleju... :?:

Re: wycie w reduktorze

PostNapisane: 12 sie 2010 10:54:49
przez jrzeuski
Wycie zaczęło się po dokręceniu flanszy w tylnym moście, ale dźwięk dochodzi raczej gdzieś z okolic skrzyni a nie mostu. Sprawdziłem oleje w moście, reduktorze i skrzyni, ale wszystko :>: Teraz myślę o zajrzeniu do reduktora, chociaż coraz bardziej podejrzewam, że to jednak coś w skrzyni. Przy 60km/h, gdy wycie jest najgłośniejsze jest wyraźna różnica głośności w zależności od biegu. Najgłośniej jest na 4. Ale równie dobrze może to być spowodowane różnicą momentu obrotowego, bo im mocniej się depnie lub jest stromiej pod górkę, tym wycie głośniejsze. Wyraźnie któreś łożysko w napędzie ma ciężko, ale nie potrafię namierzyć które :wsciekly:

PS. Wczoraj za radą Bruma zajrzałem na http://www.myisuzupart.com w poszukiwaniu rysunków budowy reduktora. No i się okazało, że żaden model ani rocznik Isuzu nie ma takiego wyjścia z reduktora jak jest w mojej Frocie (kilkunastocentymetrowa rura z frezem w środku, do której wsuwa się wał z wieloklinem na końcu). Według tej strony wszystkie Isuzu mają wyjście reduktora zakończone flanszą. To od czego jest reduktor we Frotce? Chyba nikt nie wierzy, że skonstruował go Opel :P

Re: wycie

PostNapisane: 07 wrz 2010 16:42:10
przez WoJ-CiE
Od kilku dni wyje i u mnie, ale co - nie mam pojęcia. Wyje tak samo przy 2x4 i 4x4, najgłośniej przy prędkości 20-40km/h. Wg mnie dźwięk dochodzi z przodu, najwyraźniej go słychać jadąc na luzie z niewielką prędkością. Wycie nie jest jednolite, raz mocniej raz słabiej, czasem nic nie słychać, szczególnie przy szybkiej jeździe. Co to może być? :(

Re: wycie w reduktorze

PostNapisane: 07 wrz 2010 19:23:48
przez Pawel
...łożyska w piastach... :?: :?

Re: wycie w reduktorze

PostNapisane: 07 wrz 2010 20:45:32
przez jrzeuski
Łożysko oporowe w sprzęgle :?