OPEL FRONTERA FANKLUB

Nie no mechanik ogarnięty jest i robił już takie rzeczy, tak twierdzi i takie sprawia wrażenie. Miał też inną Fronterę obok mojej na parkingu. Problem w tym, że jestem u niego pierwszy raz, bo nikt nie chciał się podjąć naprawy... no ale przynajmniej mam szczerych mechaników w okolicy wnioskuję, że dużo problemu sprawia naprawa napędu i jestem zaskoczony, że tutaj tak wiele osób robi to samemu u siebie. Ale jak dorobię się kanału, to też może pogrzebię

Mechanizm zapinania napedu naprawde nie jest super złozony, idzie to samemu rozkminic, zdiagnozowac w jedno popoludnie i naprawic w drugie.

Jeżeli nie masz samemu możliwości naprawy, to zostaje tylko łaska mechanika.

Jake napisał(a):Mechanizm zapinania napedu naprawde nie jest super złozony, idzie to samemu rozkminic, zdiagnozowac w jedno popoludnie i naprawic w drugie.

Chyba, że Ci się przesuwka rozszczelni, to jednego popołudnia braknie

nightman napisał(a):

Jake napisał(a):Mechanizm zapinania napedu naprawde nie jest super złozony, idzie to samemu rozkminic, zdiagnozowac w jedno popoludnie i naprawic w drugie.

Chyba, że Ci się przesuwka rozszczelni, to jednego popołudnia braknie

Eee tam, zrobiłem magistra z przesuwkologii, idzie to bardzo łatwo ogarnac. Na forum Troopera jest moj caly elaborat na ten temat. Chociaz potem i tak zmieniłem most na taki z niedzielona półosia i dalem sprzegiełka manualne ;D

Jake napisał(a):Eee tam, zrobiłem magistra z przesuwkologii, idzie to bardzo łatwo ogarnac.

Wnioskuje jednak, że jeszcze ci membrana nie strzeliła

Była dobra gdy zmienialem most Teraz mam spokoj bo nie mam przesuwki Ale dziurawa membrane idzie latwo sprawdzic.

Witam serdecznie - wielkie dzięki za przyjęcie do grupy.
W zeszłym tygodniu stałem się posiadaczek frotki 2.2 dti - szybki strzał po sprzedaży crossa. no i jest problem, nie znałem auta, pojechałem ze znajomym który jeździ dziarskim samurajem ... niestety jak czytam wasze posty to już wiem że coś jest nie tak. Miga oczywiście lamka od napędu ... ale kiedy utknęliśmy w błocie to napędzane są wszystkie koła, czy to możliwe że to tylko czujnik ?. a napęd działa ?.
czy przy załączaniu napędu coś słychać bo u mnie tylko przekaźnik. Sprzedający oczywiście zarzeka się że wszystko działa. Wiem że musze sprawdzić tę gruchę w przednim moście i wężyki czy coś jeszcze. lampka pyłga normalnie nie bardzo szybko.
Bardzo dziękuję za wszelką pomoc .
pozdrawiam
Mariusz

-- Dodano 19 mar 2021 19:19:00 --

oczywiście frontera B 1999 rok 2.2 dti

Jak masz zapięty napęd który pracuje ( faktycznie nie na obiecanki ) ale kontrolka miga i miga ona nadal jak napęd się rozepnie ( również faktycznie nie na obiecanki ) to zacznij od czujki na moście. Może się zwyczajnie kulka zacięła.

Dzieki za pomoc jak wylaczam przycisk to kontrolka gasnie

A masz 100% pewności, że jak napęd jest zapięty to on fizycznie jest zapiety i odwrotnie? Jak ma być rozpięty to jest fizycznie rozpięty?
Jak nie masz pewności, to podnieś auto przednim lewym kołem na lewarku i nim przekręć. Na rozpiętym będzie się obracać a tym samym odpowiesz sobie na pytanie czy to tylko czujka czy też może elektrozaworek/podciśnienia.

Ok jutro od rana biorę sie za robotę, ale czy mam cos czuć jak naped sie załącza czy to i tak dziala bezszelestnie ?

Mariusz 112 napisał(a):Ok jutro od rana biorę sie za robotę, ale czy mam cos czuć jak naped sie załącza czy to i tak dziala bezszelestnie ?

POwinieneś słyszeć przy skrzyni prace wybieraka a na moście bezszelestnie

Wyczytałem tu tez na forum ze jak przekręcam kluczyk i lampka od napedu miga to znaczy ze naped jest zalaczony, a jak odpale gasnie .... czyli jest kiszka bo mam caly czas zapiety, jutro oblece kostki i sprawdze podcisniene, wykrece tę przesuwka ale ona ma pracowac na podcisnienie czy ma ja silniczek el. Przesuwac ?

-- Dodano 19 mar 2021 21:49:11 --

U mnie slychac tylko przekaznik _ no to sie dalem nabic w butelke z tym zakupem sprawny naped ...

Mariusz 112 napisał(a):...no to sie dalem nabic w butelke z tym zakupem sprawny naped ...

Nie dramatyzuj. Kupiłeś 22 letnie auto i uwierzyłeś w zapewnienia, że wszystko jest ideolo? Przecież zawsze możesz zwrócić ze względu na wady ukryte
Jak to nowy nabytek, to ja bym jeszcze oglądnął : ( ciut po fakcie, ale lepiej być świadomym )
- stan ramy ( młotkiem ze szpicem najlepiej ),
- granice progów i błotnika ( czujnik grubości lakieru, czy nie ma tam tonu kitu ),
- konstrukcje tylnego zderzaka ( to co pod plastikiem ) - czy czasami się w palcach nie sypie
- gniazd sprężyn w ramie
- stanu przewodów hamulcowych ( jeżeli nie były wymieniane, to czas im może nadchodzić )
- zwrotek z wtrysków ( tzw. trawersów ),
- sterownik pompy, czy coś na niego nie kapie
- wspaniałego sprzęgła, czy aby nie ślizga
- i stanu oleju w silniku, czy aby nie znika zbytnio
- stanu olejów w moście tylny/przedni
- stan oleju w przesuwce
- stan oleju w skrzynce z reduktorem

Na dokładkę:
Klocki, tarcze i już bedziesz wiedział co kupiłeś i ile wyjdzie pakiet startowy

Mariusz 112 napisał(a):Wyczytałem tu tez na forum ze jak przekręcam kluczyk i lampka od napedu miga to znaczy ze naped jest zalaczony, a jak odpale gasnie .... czyli jest kiszka bo mam caly czas zapiety, .

Tak jest zawsze przed odpaleniem bo silnik nie tworzy podciśnienia.
To co słyszysz jako przekaźnik to pewnie są zaworki sterujące przesuwką, znajdują się na grodzi po stronie kierowcy.
A jeżeli chcesz usłyszeć czy załącza się przesuwka w reduktorze to na włączonym zapłonie włącz napęd i powinieneś słyszeć silniczek i klik.

tupek napisał(a):Tak jest zawsze przed odpaleniem bo silnik nie tworzy podciśnienia.

Oczywiście, że zawsze przed odpaleniem ta lampka się oświeca - szczególnie jak masz w układzie nieszczelności
U mnie musi auto kilka dni nie być używane, żeby się ta kontrolka zaświeciła przy przekręceniu kluczyka. Fakt, 2.2 potrzebuje na to jakieś 3 dni, ale 2.8 spokojnie starcza na tydzień.
Fakt w 2.2 kleiłem membrane, więc pewnie tam znika.

Witam ponownie - wiwm ze ma 22 lata dorosly juz jest hahah. Jak to wygląda po przeglądzie moim... zgodnie z waszymi zaleceniami slrawdzilem wszytko odpiąłem i wyczyscilem wszystkie kostki podnosilem lewe kolo zeby sprawdzic czy nie ma napedu zal. Krecilem walem od przedniego mostu wszytko wskazuje na to ze rozlacza naped prawidlowo kręcąc kolem nie obraca sie wal, krecac walem obraca sie w miare lekko, podcisnienia sprawne silniczki tykaja napiecie jest na silniczku przy reduktorze slychac przesuwke jak puka.... przewody podcisnienia cale. Napedy sprawdzilem w terenie dzis ponownie działają poprawnie... zwarlem nawet kostke od czujnika na przednim moście niestety lampka miga ale napedy prawidlowe po naciśnięciu przycisku ikona gasnie.... pewnie gdzies jest problem kabla !?. Co do stanu technicznego próg prawy i lewy na koncach przegnity_ umówionawymiana, rama super niczym nie pryskana naprawdę wygląda znakomocie opikana oczywiscie młotkiem stalowym, podloga super, przewody chamilcowe byly robione, troche wgniotek i wyciek od uszczelniacza walu po stronie skrzyni juz umowiony do wymiany, wnetrze oryginal nie zużyte poza gąbka fotela kierowcy do ogarniecia, troche wgniotek podprostuje i nakladam raptora. Zostaje jeszcze luz na kieraku zbytni i hamulcem oczywiscie bo slabe ...

-- Dodano 20 mar 2021 20:35:02 --

Ciężko na tel. pisac babunow nawalilem hahah

Obstawiam jaki problem z podciśnieniem

Mariusz 112 napisał(a):Ciężko na tel. pisac babunow nawalilem hahah

Jakbyś PW czytał, to byś nie miał problemów z pisaniem...