Strona 1 z 1

[B] Olej w przednim moście

PostNapisane: 06 gru 2007 19:04:36
przez maju
- do przedniego mostu Shell Transaxle Oil 75W-90
- do tylnego Shell SPIRAX do przekładni z LSD 90LS

Do Frontery B
- tył to podobno 1,8 litra
- przód ???

Ile na przód ?
Bo będę zamawiał wysyłkowo więc nie dokupię jak coś od ręki...

PostNapisane: 06 gru 2007 19:28:33
przez brum
Do przedniego mostu wchodzi 1,5 ltr

PostNapisane: 06 gru 2007 19:32:55
przez Adam
http://lubricantadvisor.valvolineeurope.com/Select.asp
Jak wprowadzisz dane marka model przebieg itd to zobaczysz ile. Sądzę, że nie przekłamują.

Re: Olej w przednim moście

PostNapisane: 01 wrz 2008 19:04:23
przez Paw
maju napisał(a):- do przedniego mostu Shell Transaxle Oil 75W-90
- do tylnego Shell SPIRAX do przekładni z LSD 90LS

Do Frontery B
- tył to podobno 1,8 litra
- przód ???

Ile na przód ?
Bo będę zamawiał wysyłkowo więc nie dokupię jak coś od ręki...


Panowie to jak to jest w końcu, lsd występuje tylko w tylnym moście?

Re: Olej w przednim moście

PostNapisane: 02 wrz 2008 09:44:52
przez mkmb
Tak, w tylnym.

Re:

PostNapisane: 18 sty 2009 21:43:29
przez Pawel
Trochę z innej beczki... Podają tu http://lubricantadvisor.valvolineeurope.com/product.asp, że do silnika 2.8
wlewamy olej 5W30 HD30 lub HD40, z innych żródeł, że 15W40... Ja zalałem 15W40, bo tak mi powiedział poprzedni właściciel, czy teraz muszę go wymienić na syntetyk 5W30 :?: :? To w szkrzyni i w reduktorze też mam zalany "zły olej" :?: (15W40):? Czy kyś pomoże mi w tej kwestji :?:

Re: Olej w przednim moście

PostNapisane: 18 sty 2009 21:48:47
przez mizsio
to zalezy czy beda mrozy czy nie

Re: Olej w przednim moście

PostNapisane: 18 sty 2009 21:59:26
przez Pawel
Na mrozie jest trochę ciężko rozrusznikowi, po mrozach ( -28 ) zaczął przepuszczać :evil: , skrzynia też działa trochę ciężej. Za jakiś czas wymienię w reduktorze i w skrzyni na 5W30, a z silnikiem jeszcze poczekam, muszę zlikwidować wyciek z okolic przedniej części silnika (miska olejowa lub jakiś uszczelniacz na wale). Czy po wymianie z mineralmego na syntetyk nie będzie problemów z przeplywem oleju w silniku ( pompa, kanały doprowadzające olej ) :?:

Re: Olej w przednim moście

PostNapisane: 18 sty 2009 22:04:10
przez kasalka
Jeśli poprzedni właściciel jeździł na mineralnym 15W40 to pewnie od dłuższego czasu. Ja bym pozostał przy nim i lał mineralny tylko nie jakiś Mobil (dla mnie marka jest przereklamowana) osobiście polecam Castrola. Jeśli zmienisz olej na syntetyk lub półsyntetyk to może okazać się, że silnik będzie do remontu. pojawią się wycieki oleju.

Re: Olej w przednim moście

PostNapisane: 18 sty 2009 22:06:54
przez Pawel
Qurwa :!: , i w przednim też jest nie taki :!: :?: Mam Mobil HD-A 85W90, muszę zmienić na 80W90 :?:

Re: Olej w przednim moście

PostNapisane: 18 sty 2009 22:12:11
przez Pawel
Do silnika na dolewki kupowałem w Agromie Fuchs 15W40, kumpel leje to do Jeepa XJ 4.0 i silniczek ( :D ) nie robi rzadnych sprzeciwów, a wychodzi 9.8 zeta za litr. Tak zrobię z silnikiem, że zostanę przy tej klasie lepkości...

Re: Olej w przednim moście

PostNapisane: 18 sty 2009 23:46:11
przez kasalka
Paweł. Nie chodzi mi o to na jakim oleju (marka nie ma takiego znaczenia choć jeśli chodzi o Mobil to jestem trochę z niego niezadowolony i uważam za przereklamowany) Możesz lać co chcesz oby właściwości oleju zgadzały się z opisem na opakowaniu. Ja w moim 28.letnim zabytku używam "Turdusa", który okazał się lepszy niż Mobil. Natomiast jeśli jesteś na etapie usuwania wycieków (wymiany uszczelniaczy) to w sumie po naprawie możesz spróbować zalać silnik półsyntetykiem. Lecz nie wiem czy nie dojdzie do przecieków oleju do płynu chłodniczego i odwrotnie. Moja zasada jest taka: im silnik starszy (bez generalnego remontu) i im większy przebieg to stosuję oleje półsyntetyczne i mineralne. Oleje syntetyczne i pół... mają tę zaletę/wadę, że wypłukują osady które w pewien sposób uszczelniają silnik. Znam przypadki kiedy zalano silnik o przebiegu rzędu 200, 250 tys kilometrów pół/syntetykiem (bo ponoć lepszy) i po kilkudziesięciu kilometrach dramat. silnik do kapitalnego remontu. Jest to moje zdanie i pewnie są przypadki kiedy się to nie sprawdza ale...

Re: Olej w przednim moście

PostNapisane: 19 sty 2009 16:20:10
przez Pawel
Wszystko co napisałeś jest prawdą. Oleje, których używam do Froty i Fiesty spełniają wszystkie wymagania producenta, Zostanę przy mineralnym w silniku, ale do skrzyń zaleję przekładniowy 5W30 lub 10W30. Na razie walczę z rozrusznikiem... Byłem w specjalistycznym warsztacie i po otwarciu maski mechanik złapał się za głowę, gdy zobaczył gdzie jest rozrusznik :shock: .

Re: Olej w przednim moście

PostNapisane: 19 sty 2009 16:26:37
przez brum
Przy skrzyni :mrgreen:

Re: Olej w przednim moście

PostNapisane: 19 sty 2009 16:40:20
przez Pawel
Zauważyli, ale jak się do niego dobrać :shock:

Re: Olej w przednim moście

PostNapisane: 19 sty 2009 17:23:20
przez sledz
Jeśli mechanik ma grube łapy to niech daruje sobie :lol:

A dostęp jest pod psem :killer:
Ale da się wymontować ,sprawdż na allegro w jaki sposób są wkręcane śruby ,bo jedna jest z przeciwnej strony wkręcana.

Powodzenia i elastycznych kości :lol:

Re: Olej w przednim moście

PostNapisane: 19 sty 2009 19:32:28
przez Pawel
Jutro zostawiam auto u mechaniora, robili rozrusznik w Monterey'u i tam jest podobnie, powinni sobie poradzić. Płacę i wymagam :wink: W sprawie śruby, wspomnę im... Dzięki za wskazówkę :mrgreen:

Re: Olej w przednim moście

PostNapisane: 20 sty 2009 16:48:38
przez Pawel
Zrobili :!: , i to, bez wyciągania wszystkiego... , mechanik był drobnej budowy i miał małe sprytne łapki :wink: Rozrusznik wyszedł dołem. nowe sprzęgiełko i szczotki. Zamontowali też nowy elektromagnes, ale był wadliwy i Frota nie chciała odpalić, więc założyli stary, który był sprawny :) . Wszystkie śruby wkręcały i wykręcały się w normalną stronę. Teraz jest bajka... :!: