OPEL FRONTERA FANKLUB

k:hi: Podczas jazdy od kilku dni słychac z przedniego prawego koła jakieś dziwne piski,czy miał ktoś kiedyś do czynienia z takim zjawiskiem a jeśli tak to proszę o pomoc co to może byc i jak to zneutralizowac.

klocki podczas jazdy też mogą piszczeć, a może masz do wymiany tuleje wahacza

Tylko to jest taki ciągły pisk metaliczny!

Nazwij konkretnie temat bo będzie do usunięcia, bo teraz jest taki jak by Ci się auto paliło.

Sprawdź klocki bo może Ci się skończyły i sygnalizator akustyczny zaczął piszczeć o tarcze.

hmmm.... taki bardziej zgrzytliwy pisk
Stawiam na klocki

Ale czy jesli klocki to by piszczalo caly czas podczas jazdy czy tylko podczas hamowania?!

Mógł wpaść nawet kamyk i tak będzie się działo.

Na dolnej grafice, na obu końcach są wygięte blaszki, które po wyczerpaniu się materiału ciernego zaczynają dotykać do tarczy hamulcowej co powoduje piszczenie i informacje dla kierowcy że dokonały żywota

No tak ale czy to nie powinno przy hamowaniu zwiekszac piski? U mnie podczas hamowania bez zmian!

Miałem to samo i to nie były klocki tylko zacierające się łożysko koła. U mnie wystarczyło wymycie i nasmarowanie, ale jeżeli bieżnia jest zjechana, to czeka Cię wymiana łożyska (lub obu).

Lady_Killer napisał(a): blaszki zaczynają dotykać do tarczy hamulcowej co powoduje piszczenie

Kiedyś napisałam to samo, ale bez takich ładnych rysunków jak Ty, to mnie wyśmiano.

Łożysko może być, lepiej je sprawdź bo jak się zacznie bierznia obracać to może być kiepsko.

U mnie też był pisk i nagrzana felga, myślałem że to klocki się kończą okazało się że niestety łożysko się rozsypało

brum napisał(a):... jak się zacznie bierznia obracać to może być kiepsko.

Raczej bardzo kiepsko

Smok77 napisał(a):No tak ale czy to nie powinno przy hamowaniu zwiekszac piski? U mnie podczas hamowania bez zmian!

Może ale nie musi. Jesli kończą się klocki to pisk raczej będzie taki sam. może to być też zapieczony zacisk hamulca-nie odbija i trze klocek o tarczę. Co do łożyska, (bardziej szum, nie wykluczony pisk) jego siłę pisku ocenić możesz np. na zakrętach- jadąc slalomem- raz głośniej raz ciszej.

A co jeśli pisk pojawia się chwilowo przy małych prędkościach, z tylnego lewego koła. To też może być łożysko
Jeśli tak to jakie są oznaczenia tych łożysk, nadmieniam że z tyłu mam bębny hamulcowe.

Weźcie posprawdzajcie sobie stan klocków w pierwszym momencie - nic nie kosztuj prócz konieczności zdjęcia koła i wsadzenia łba nad zacisk. W dodatku kontrola klocków na pewno wyjdzie tarczy na zdrowie gdyż najczęstsza historyjka wygląda tak....
Najpierw piszczy, później piszczy głośniej.... później przy hamowaniu coś trze... następnie przestaje piszczeć ( faktycznie to się nie naprawiło tylko blaszkę upindoliło ) a my gnamy dalej ciesząc się że "kamyk wypadł". Ganiamy tak jeszcze z miesiąc, dwa w efekcie po dosyć krótkim czasie mamy zafundowaną wymianę klocków wraz z tarczami hamulcowymi, które mogły spokojnie jeszcze ze dwa lata pociągnąć...

Dobrze mówi haha a potem zamiast 100 zł maks na klocki trzeba wydać 3 razy tyle

Najlepszym wskaźnikiem stanu zużycia klocków jest poziom płynu hamulcowego.
Często zamiast dolewać wystarczy zmienić klocki.
Pod warunkiem że wszystkie koła zużywają się równomiernie,zaciski nie blokują itd...
Ale to już trzeba poznać auto ,ja spojrzę na zbiorniczek i wiem ile mi pozostało okładzin.

sledz napisał(a):...ja spojrzę na zbiorniczek i wiem ile mi pozostało okładzin...

WOW
Na marginesie - jak już będziecie wymieniać klocki to zróbcie o 1 krok więcej i dobrze wyczyśćcie oraz nasmarujcie sanki ( te dwie dłuuugie szpilki ), żeby za roczek czy dwa przy kolejnej wymianie nie zrobiło się Wam KUKU... w postaci ukręconej śruby w jarzmie...