Strona 1 z 2

[All] Test LSD

PostNapisane: 20 paź 2010 15:40:57
przez Andy
Zakładam nowy temat, bo ten o LSD jest już mało czytelny, a mam pomysła:
Może byśmy tak, wszyscy posiadacze LSD zrobili test, który pozwoliłby nam porównać nasze szpery.
Test miałby wyglądać tak: jedno koło w górę drugie na ziemi, bieg N. Koło znajdujące się w powietrzu ustawione tak, żeby jedna nakrętka stanęła pionowo na osi koła. Na nakrętkę nakładamy klucz dynamometryczny i mierzymy moment potrzebny do zakręcenia kołem. Posiadacze klucza ze wskazówką odczytują go od razu, posiadacze klucza z "klikiem" mierzą dwa razy, raz moment przy którym klucz jeszcze klika, i drugi raz nieco większy, który zakręci kołem.
Filmik ilustrujący test wieczorem wcisnę na chomika (niska jakość, ale idzie skumać o co chodzi, format 3gp).
Mnie wyszło odpowiednio 82 i 85 Nm.
Jeżeli ktoś otrzyma więcej, to będę mógł sobie oszacować % sprawności mojego LSD.
I tym razem wszyscy równamy w górę. :wink:

Re: Test LSD

PostNapisane: 20 paź 2010 17:34:09
przez jrzeuski
A jak hamulce są zapieczone to i 200Nm może wyjść :mrgreen:
PS. Klucz dynamometryczny to przyrząd dość rzadko spotykany w domu, bo to nietania zabawka

Re: Test LSD

PostNapisane: 20 paź 2010 17:43:45
przez mpl
LSD jest ale klucza nie ma...
sorry

Re: Test LSD

PostNapisane: 20 paź 2010 18:03:32
przez Andy
jrzeuski napisał(a):A jak hamulce są zapieczone to i 200Nm może wyjść :mrgreen:

O tym nie pomyślałem...
jrzeuski napisał(a):PS. Klucz dynamometryczny to przyrząd dość rzadko spotykany w domu, bo to nietania zabawka

U mnie dwie sztuki 20 - 110 Nm i 70 - 350 Nm. I to dla hobby nie dla zarobku!
Każdy kto pojedzie trasą Poznań - Katowice ma u mnie pomiar gratis, a czyszczenie hamulców extra!

Re: Test LSD

PostNapisane: 20 paź 2010 18:05:54
przez Andy
mpl napisał(a):LSD jest ale klucza nie ma...
sorry

Warsztatów z podnośnikiem i kluczem też żadnego? Przecież to pięć minut, nawet nie powinni skasować... A świadomość, że masz LSD sprawniejsze niż Andy - bezcenna!

Re: Test LSD

PostNapisane: 20 paź 2010 18:11:37
przez maciar
Ja sie pisze sprawdzam jutro w dwóch :D

Re: Test LSD

PostNapisane: 20 paź 2010 18:18:22
przez Andy
Zapraszam!
Tylko przed śniegami, bo warsztat mam nieogrzewany i aktywność w nim zamiera wraz z pierwszym śniegiem.
I jestem tu poważny jak obustronne zapalenie płuc. Jakby co PW działa.

Re: Test LSD

PostNapisane: 20 paź 2010 18:20:11
przez maciar
:mrgreen: sam jutro sprawdze i napisze.A dynanometr pionowo do góry czy o kąt 90

Re: Test LSD

PostNapisane: 20 paź 2010 18:32:08
przez Andy
Jak już napisałem i wysłałem post, wiedziałem, że ktoś o to zapyta. Po to ustawiałem śrubę pionowo nad osią koła, żeby klucz ustawić pod kątem prostym czyli poziomo. Ale w pisaniu instrukcji technicznych, jak się okazuje nie jestem mistrzem.
I z działania klucza wyszło mi, że kręciłem "na wstecznym". Zresztą nie wiem, czy działa on w dwie strony...
Ja działałem tak, jakbym dokręcał nakrętkę - zgodnie z gwintem prawozwojnym.

Re: Test LSD

PostNapisane: 20 paź 2010 18:44:53
przez mpl
Andy napisał(a):
mpl napisał(a):LSD jest ale klucza nie ma...
sorry

Warsztatów z podnośnikiem i kluczem też żadnego? Przecież to pięć minut, nawet nie powinni skasować... A świadomość, że masz LSD sprawniejsze niż Andy - bezcenna!



To jest argument : )

ale boję się, że będzie miej sprawne, i będę musiał kłamać hehe

Re: Test LSD

PostNapisane: 20 paź 2010 22:37:56
przez sylwian70
u mnie LSD nie żyje w wolnej chwili sprawdze kluczem dynamometrycznym może jutro- kiedyś wyczytałem gdzieś ze sprawne LSD w JEPCU to ok 210 Nm czyli twoje żyje lecz ma stan przedzawałowy lub lekarstwo jakie mu zadałes pomogło ale troche słabo działa. :mrgreen:

Re: Test LSD

PostNapisane: 21 paź 2010 06:37:33
przez maciar
Proponuje zmienić sposób pomiaru na dynanometr w pionie.Przy kącie 90 powstaje siła która dodatkowo pcha co spowoduje błąd.Co organizator proponuje

Re: Test LSD

PostNapisane: 21 paź 2010 06:54:59
przez Andy
Mnie się wydaje, że właśnie kąt prosty między kluczem, a kierunkiem w którym zacznie się obracać koło skróci ramię, a więc nie wprowadzi błędu. Ale ponieważ jest to badanie porównawcze, nie ma znaczenia jak mierzymy, byle wszyscy jednakowo.

Re: Test LSD

PostNapisane: 21 paź 2010 09:45:29
przez sylwian70
melduje że dokonałem pomiaru-szkoda było mojej fatygi zupełne zero LSD :dupa: już zupełnie zdechło. :cry2:

Re: Test LSD

PostNapisane: 21 paź 2010 11:13:26
przez jrzeuski
Andy napisał(a):
jrzeuski napisał(a):A jak hamulce są zapieczone to i 200Nm może wyjść :mrgreen:

O tym nie pomyślałem...
Najprościej byłoby mierzyć na zdemontowanych kołach i klockach. U mnie tłoczki się prawidłowo cofają, ale klocek pozostaje w tym samym miejscu i obracając koło słychać, że lekko ociera o tarczę. Raczej tak ma być, bo nie ma przecież żadnej sprężyny odsuwającej klocki od tarczy a prowadnice klocków mam czyste i lekko posmarowane.
U mnie dwie sztuki 20 - 110 Nm i 70 - 350 Nm. I to dla hobby nie dla zarobku!
Tylko pozazdrościć. Pewnie kiedyś i ja się takiego klucza dorobię (choć wolałbym wcześniej dorobić się LSD). Na razie najtańszy widziałem w Castoramie za 99PLN, ale nie wiem czy możnaby mu zaufać. A są w ogóle uniwersalne klucze 0-200Nm?

Re: Test LSD

PostNapisane: 21 paź 2010 11:27:14
przez Andy
Oczywiście, ale chodzi o szacunkowe wartości, nikt się nie będzie spierał o 10 czy 20 Nm.
Różnica między 100 a 200 to dość czytelny sygnał, a przy kosztach naprawy/wymiany nie warto się kłócić o pojedyncze niutonometry.

Od zera do nieskończoności to nie ma. Jak mierzy małe momenty (tak 0d 0,5 do kilka - kilkanaście), to nie mierzy większych. I odwrotnie.

Jeżeli chcesz do ok 200Nm to pewnie zacznie się od jakiś 20- 50Nm.
Jeden z moich (większy) to "wery profesional ful wypas", drugi - z Intermarszcza. Sprawdzałem na wspólnym zakresie i są zgodne. Pewnie do ciągłej eksploatacji się nie nada, ale ileż się go używa dłubiąc przy jednym aucie?

Re: Test LSD

PostNapisane: 21 paź 2010 12:12:47
przez jrzeuski
Andy napisał(a):Oczywiście, ale chodzi o szacunkowe wartości, nikt się nie będzie spierał o 10 czy 20 Nm.
Różnica między 100 a 200 to dość czytelny sygnał, a przy kosztach naprawy/wymiany nie warto się kłócić o pojedyncze niutonometry.
Tylko, że ja cały czas mam pewne wątpliwości odnośnie samej zasady działania LSD. Czytałem wiele różnych źródeł i trafiłem na poniekąd sprzeczne informacje. Generalnie podają, że dodatek do oleju ma właściwości wiskotyczne i "zaciera" tarczki dopiero jak się odpowiednio rozgrzeje, czyli koła trochę "pomielą". Inaczej mówiąc im więcej buta, tym silniej działa LSD a na zimnym oleju efekt szpery jest znikomy. Co by było nawet logiczne, bo w normalnych warunkach powinna zachowywać się jak otwarty dyfer, aby nie przeszkadzać na łukach po przyczepnym podłożu. Tyle, że obserwacje tych, którzy mają sprawne LSD temu czasami przeczą. Nie wyjaśnia to także dlaczego przy niewłaściwym oleju LSD strzela i co właściwie w nim wydaje ten dźwięk skoro tarczki się wciąż ślizgają (niezależnie od temperatury oleju)? I jeszcze jedno ciekawe pytanie: skoro olej z dodatkiem gęstnieje wraz ze wzrostem temperatury, to znaczy, że w czasie jazdy cały dyfer pracuje pod coraz większym oporem, który prowadzi do dalszego wzrostu temperatury aż zdławi w końcu silnik, jeżeli nie będzie dostatecznego chłodzenia mostu (zabite błotem ożebrowanie)?

Niektóre źródła tłumaczyły, że źródłem ciepła dla oleju nie jest pracujący most tylko same tarczki, obracające się względem siebie, gdy któreś koło straci przyczepność. Olej rozgrzewa się wtedy tylko lokalnie i nie zdąży przekazać ciepła reszcie, bo nikt długo nie mieli kołami stojąc wciąż w miejscu. Ale to też oznacza, że efekt szpery utrzymuje się jeszcze przez jakiś czas po wyjechaniu na przyczepne podłoże. Potwierdziłaby się teoria, że im więcej buta, tym szybciej i lepiej zadziała szpera. Jednocześnie przy niewielkiej różnicy prędkości kół (jazda po łuku) olej pomiędzy tarczkami się nie nagrzeje wystarczająco by półosie zostały zblokowane. Tyle, że to oznacza, że taki test jak zaproponowałeś powie o stopniu zużycia tarczek (im są cieńsze tym mniejszy jest docisk statyczny), ale niekoniecznie zaświadczy o zdolności do zblokowania półosi (po sklejeniu tarczek rozgrzanym olejem). Szpera będzie jedynie potrzebować więcej czasu, żeby zadziałać. Należałoby więc postawić palnik pod gruchą i zagrzać nim olej, żeby zmierzyć jej rzeczywistą sprawność a i to niedokładnie, bo część zmierzonej siły pójdzie na pokonanie zwiększonego oporu na reszcie elementów mostu

Re: Test LSD

PostNapisane: 23 paź 2010 08:12:43
przez Andy
Czyli co? Czekamy na śnieg i lód?

Re: Test LSD

PostNapisane: 24 paź 2010 14:03:57
przez maciar
Dziś sprawdzałem,mam nadzieje że mnie nie pokara.Oba auta lsd puszczało po 80 Nm.

Re: Test LSD

PostNapisane: 24 paź 2010 15:15:34
przez Janek 44
Oba koła w powietrzu, luz w skrzyni, hamulce ok. .Trzeba sporej siły coby zakręcić kołem. Klucz dynamometryczny ma za małe wartości.