Zaatakowałem sprzęta i oto, co zobaczyłem:
Płyn w zbiorniczku jest:
Wpełzłem pod samochód i wysprzęglik okazał się suchy, lecz wciskanie sprzęgła powodowało tylko minimalny ruch około 0,5-1cm.
Mam jeszcze pytanie - czy na końcu wysprzęglika powinna być jakaś nakrętka czy tylko łapa od wysprzęglania nałożona na końcówkę?
Następnym krokiem był upiorny demontaż pompy, ponieważ nie mogłem odkręcić górnej nakrętki, w związku z czym odkręcony został cały pedał sprzęgła i dopiero pompa.
Pompę po wyjęciu przepłukałem i wpadłem na pewien garażowy pomysł jak sprawdzić czy to ustrojstwo działa:
Mam też nagrany film:
http://pl.youtube.com/watch?v=GnIm4mqgEaA
W zasadzie wygląda na to, że pompa działa, choć mam wrażenie, że ruch jaki wynika z przesunięcia tłoka jest chyba zbyt mały by mocno wcisnąć dźwignię wysprzęglika. Na wciśniętej strzykawce poziom płynu na tłoku przesuwał się o ok. 1cm przy strzykawce 50tce.
Nie jestem w stanie stwierdzić czy wydajność tej pompy jest właściwa, choć wiele do myślenia daje to, że pomimo braku wycieków ruch przy wysprzgliku był minimalny pomimo dźwigni pompy wykręconej przy pedale na maxa.
Generalnie jest jak na czeskim filmie, wszystko dobrze, lecz nic nie działa.
Jeżeli macie jakieś pomysły - to chętnie poczytam i wprowadzę w życie...
Prośba do
Faziego - widziałeś pompę i wysprzęglik, tak na wszelki wypadek, jeśli możesz prześlij na PW wiadomość czy masz takowe i cenę.