[B] Przekładnia kierownicza

[szymon.ha]

To tak zapytam jak bardzo taka konstrukcja różni się od tej z A? Też tak samo jest to łączone tyle że bez gięć które zmniejszają kąty.

[RudeBoy]

Różnica jest zasadnicza niestety.
Taki gięty drążek jest bardziej podatny na odkształcenie.
Poza tym drążek jest bardzo krótki mało miejsca na nim aby zrobić oba gięcia i regulacje :/

[cinek1983059]

jeżeli chcecie ograniczyć tylko i wyłącznie zużywanie się sworznia kulistego na tym drążku to gięcie jego ma sens, ale jeżeli głównym powodem ma być ograniczenie zużywania się przekładni to raczej nic z tego nie będzie bo choć byś nie wiadomo jak ten drążek wygiął to i tak siła będzie działała na przekładnie w ten sam sposób (prosta fizyka)

[szymon.ha]

Tu nie chodzi o prostą fizykę tylko budową przekładki, bo jeśli drążek ma maksymalny odchył 30 stopni, to każdy stopień więcej wygina drążek bądź niszczy gniazdo drążka itd, a gięty drążek pozwoliłby na to że w przekładni byłby kąt 30stopni a koło w rzeczywistości było by pod kątem 45 stopni (te liczby to strzał bo nie wiem pod jakimi kątami dokładnie pracuje drążek).

[jrzeuski]

Różnica jest zasadnicza niestety.
Taki gięty drążek jest bardziej podatny na odkształcenie.

A według Ciebie lepiej siłę przenosi wyprofilowany drążek czy wyłamywany sworzeń?

[cinek1983059]

Tu nie chodzi o prostą fizykę

tak, a o co tu chodzi?bo chyba jakiś niedokształcony jestem,albo co?czytaj ze zrozumieniem to co napisałem

jeżeli chcecie ograniczyć tylko i wyłącznie zużywanie się sworznia kulistego na tym drążku to gięcie jego ma sens

[RudeBoy]

Różnica jest zasadnicza niestety.
Taki gięty drążek jest bardziej podatny na odkształcenie.

A według Ciebie lepiej siłę przenosi wyprofilowany drążek czy wyłamywany sworzeń?

Zachowując umiar w skoku zawieszenia w dół nic się od tego nie urwie.
Gięty drążek pozwolił by na większy skok w dół i pewnie ulżył przekładni bo przy max skoku nie ciągnęło by listwy na dół.

[jrzeuski]

U mnie jest trochę inna sytuacja, ale dzięki podkładce górnego sworznia wahacz schodzi w dół tak nisko, że kończy się zakres pracy sworznia końcówki. Kule w końcówkach UAZa są na tyle pancerne, że ich nie rozwala, ale za to gwint wygina, choć to M18. To obrazuje z jakimi siłami mamy do czynienia i pewnie podobne działają na wyjście maglownicy w B. W A przekładnia jest chroniona przez drążek środkowy, w którym drążki końcowe są osadzone obrotowo i żaden wykrzyż im nie robi. Problem jest tylko w końcówkach przy zwrotnicach. Jak się kiedyś wkurzę, to znajdę sposób na wygięcie ramienia zwrotnicy (albo tych trzymających drążek środkowy, żeby cały poszedł w dół) i może to rozwiąże problem. Choć w zasadzie to go nie ma, jeśli zbieżność dobrze się ustawi przed pierwszym wjazdem w teren, bo potem już końcówka jest wygięta i gwint da się jedynie wykręcać z drążka. Fabryczne końcówki chyba miały większy kąt pracy, ale do fabrycznych drążków nie wracam, bo one wyglądają jak zapałki i połamałem je kiedyś a gięły się nagminnie jakby były z gumy.

[szymon.ha]

Zna ktoś dokładnie budowę przekładni w B? Nagle zaczeło mi cieknąć na wejściu od strony kolumny spod tej gumy.
Z ogólnej budowy przekładni wynika że są tam 2 uszczelniacze, zna ktoś może ich wymiary aby je wymienić?

[adambernal]

Mam 2 połamane maglownice jak znajde chwile to moge je rozebrać i zobaczyc.

[szymon.ha]

No to zajrzyj jak możesz bo mi się tak dość leje.
Wystaczr zobaczyć od góry jak to tam wygląda, w sensie od strony wejścia z przekłądni kątowej.

[Zerrafin]

Witam,

od kilku miesięcy ucieka mi płyn z układu wspomagania. Sprawdziłem pompę i przewody- wszystko suche. Zajrzałem pod spód i widać, że płyn znika spod osłony drążka kierowniczego. Trzeba robić dolewkę średnio co 500 km (tyle ubywa płynu w zbiorniczku do poziomu MIN z poziomu MAX). Wygląda na to że uszczelnienie puściło. Moje pytania do Was:

1. Czy da się to naprawić bez demontażu przekładni i z samą wymianą uszczelnień?
2. Jeśli regenerowaliście przekładnię, jakie firmy polecacie?

Moja frota to 2.2 benzyna long, rok produkcji 2001, przebieg 230 tys. km.

Z góry dziękuję za pomoc,
Marcin

[grass]

Cześć,
ja również przymierzam się do wymiany przednich drążków. O ile krótkie drążki wymieniałem już parokrotnie, to tym razem chcę wymienić również i te długie.
Czy jest coś, o czym należy wiedzieć przy wymianie?
Ogólnie łatwo, trudno to wykonać? W sensie, czy występują jakieś "zapieczenia" itp? Mam tu na myśli drążki długie, jak na obrazku poniżej - po krótkich wiem czego się spodziewać.
Będę wdzięczny za ewentualne sugestie.

[szymon.ha]

Potrzebujesz klucz 36, młotek i przecinek aby odgiac zabezpieczenie, ew żabę jakąś aby złapać za maglownice jakby się odkręcić nie chciało ale u mnie poszło od ręki.

[grass]

No i super, dzięki!

[Marucha]

Poddaję się, a to znaczy, że muszę coś napisać, zapytać się- poradzić. Przeszukałem wątki i nie znalazłem tematu, który mnie interesuje – bardzo interesuje. Mam problem z układem kierowniczym. Nie jestem samochodowym fachowcem. Wydaje mi się, po mechanikowych konsultacjach, że maglownica ma duży luz. Luz spowodowany wyrobionymi mocowaniami tej maglownicy. To są chyba gumowe, albo metalowo-gumowe elementy, które ją trzymają. One się powyrabiały. Czy ktoś z Was Drodzy Fronterowicze wie gdzie można coś takiego kupić !?

[drech]

Tylko ASO, koszt ok. 200zł/szt.

[Lukaszbmx]

Mam problem, wycieka mi płyn ze zbiorniczka wspomagania w miejscach gdzie wychodzą gumowe węże, i czasem jak skręcę w lewo albo w prawo to koła się nie prostują a tak jakby dociągają do strony w którą skręcam.
Wiecie może co oznaczają takie objawy?
Frota B 2000r

[M&J]

Mam problem, wycieka mi płyn ze zbiorniczka wspomagania w miejscach gdzie wychodzą gumowe węże, i czasem jak skręcę w lewo albo w prawo to koła się nie prostują a tak jakby dociągają do strony w którą skręcam.
Wiecie może co oznaczają takie objawy?
Frota B 2000r

Jak się koła nie prostują to sprawdź geometrię.

[Lukaszbmx]

Koła się prostują ale nie za każdym razem