Witamy ! |
---|
|
Tylko, że ja pytałem o metodę wydłużenia. Końcówka drążka jest sporo cieńsza niż pręt panharda, więc jakby się miał po takim zmotaniu giąć to właśnie w tym miejscu. Co uznałbym za zaletę, bo po pierwsze byłby to proces kontrolowany a po drugie naprawa wymagałaby jedynie wspawania kolejnej końcówki. Używane na szrotach są za friko bądź w cenie złomu lub Zatem pozostaje kwestia czy końcówka nie będzie zbyt słaba i nie będzie się giąć już przy jeździe w koleinach o wyszarpywaniu z błota nie wspominając. Pewnie trzebaby to sprawdzić w praktycewikked napisał(a):Fabrycznie jest wystarczająco mocny. Ja bym nie kombinował.
jrzeuski napisał(a):Zauważ, że most obraca się na panhardzie, który jest zamocowany do lewej strony ramy, czyli panhard ustawiony w pozycji poziomej (duży przechył mostu na lewo) wypycha most w prawo. A ponieważ jest dłuższy niż oryginał, to powstaje ryzyko, że prawe koło chowając się w nadkolu może o nie zahaczyć.
PS. Chyba zrobiliśmy
wikked napisał(a):1. panharda przedłużamy najlepiej rurką o średnicy zewnętrznej równej średnicy wewn. orginalnego panharda i ściance grubości nie mniejszej niż grubość ścianki panharda.
wikked napisał(a):2. przedłużamy na stojącym samochodzie (stoi na kołach)
wikked napisał(a):Jak utniesz za blisko silentblocku to przy spawaniu go spalisz. Więc tu lepiej tak nie pisać.
brum napisał(a):wikked napisał(a):Jak utniesz za blisko silentblocku to przy spawaniu go spalisz. Więc tu lepiej tak nie pisać.
To już ktoś by musiał nie myśleć
No tyle jeszcze nie próbowałem. Masz takie doświadczenia ze swoją? Ostatnio "tylko" po jakieś 500kg wożę i na zakrętach doświadczyłem po co z tyłu miałem do niedawna stabilizator Więcej się boję zapakować, żeby mi sprężyny do bagażnika nie wlazły, ale odboje jeszcze nie walą o most i ogólnie tył wtedy wygląda jak seryjny na pusto. Tylko przód zaczyna wtedy spoglądać w niebowikked napisał(a):Jacku, jak włożysz 2 tony do bagażnika to z pewnością coś Ci przytrze o nadkole. Pytanie: wkładasz do swojej wypacykowanej fury 2 tony?. No właśnie.
Pomysł może i głupi, ale oszczędza sporo roboty z przespawywaniem przedłużki w razie błędu pomiaru lub obliczeń. Poza tym lift lubi rosnąć w funkcji czasu, doświadczeń w terenie oraz dostępnych środków i pomysłów No i nie każdy chce jechać do diagnosty furą na szczudłachNa temat płynnej regulacji panharda to się już nie będę wypowiadał bo sens jest jeszcze mniejszy niż stosowanie amorów z regulacją tłumienia w Naszych autach.
Szydera tylko przypominam kolejny raz, że ja nigdzie nie wspomniałem o wzmacnianiu/usztywnianiu panharda a jedynie przedłużeniu go w taki sposób, żeby go nie osłabić zanadto.regulację z mega mocnym panhardem możesz sobie do zupy wsadzić -z pewnością zwiększysz zupy wartości odżywcze.
O, to on jest z rury a nie pręta? A ścianka jaka gruba jest? Ciąłeś to pewnie wiesz a lepiej najpierw zaopatrzyć się w odpowiednią rurkę a nie ciąć, pomierzyć i dopiero zacząć jej szukać.1. panharda przedłużamy najlepiej rurką o średnicy zewnętrznej równej średnicy wewn. orginalnego panharda i ściance grubości nie mniejszej niż grubość ścianki panharda.
Weź mnie nie przerażaj, że są tu tacy, co nie opanowali twierdzenia Pitagorasa w szkole podstawowej2. wersja dla kolegi jrzeuski (i jemu podobnych) mierząc panharda (jego długość), kąt normalnie obciążonego pojazdu, wyliczamy cos kąta (jego różnicę) podstawiamy do wzoru ogólnie znanego lub jeszcze trochę prościej do wzoru a2+b2=c2 gdzie a- długość/wysokość od punktu mocowania na moście (mierzymy w poziomie do uchwytu na ramie zawsze do średnicy otworu śruby), b- odległość (w poziomie) pomiędzy uchwytami panharda. Po podniesieniu do potęgi i zsumowaniu tych wartości wyliczamy wartość "c" co po spierwiastkowaniu daje nam długość zmotanego panharda.
jrzeuski napisał(a):Sądzę, że to możliwe, ale Wiktor na pewno wie lepiej
prosty- zespawać coś na wzór litery H u góry i na dole przewiercić otwory o średnicy śruby trzymającej parnh.panharda montujesz wtedy do tego łącznika przedłużki a łącznik do mocowania przy ramie.Oczywiście łącznik musi mieć odpowiednią grubość aby się to nie rozsypało.Przy lifcie 2 cale raczej jest to nie potrzebne bo most wychodzi na lewo może z kilka mm,przy dużym lifcie raczej zalecane bo na oko widać że lewe tylne koło wystaje za bardzo na zewnątrz.Zeppelin napisał(a):Jaki pomysł na wydłuzenie mocowania ?
Powrót do Zawieszenie i układ kierowniczy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość