OPEL FRONTERA FANKLUB

Bardzo wszystkim dziękuję

Jak naprawisz to daj znać czy i jak działa.

Na pewno się pochwalę

Mam pytanie, mam wyciek z tylnego mostu, frontera b - mam też urwany czujnik od abs (kabel z wtyczką) -została tylko ta część w moscie co siedzi na górze. Czy może z niego wyciekać olej ? Czy może ktoś zna wymiary tego czujnika i czy pasuje z innego auta?

-- Dodano 15 gru 2017 09:19:05 --

Czy ktoś może mi napisać konkretnie bo czytałem różne wypowiedzi: czy kolory przewodów ABS-u przy czujnikach i instalacji samochodu przy lutowaniu bez wtyczek ma konkretne znaczenie? Jeżeli tak to w jakiej kolejności łączyć?

W poniedziałek zerknę na schematy i dam ci znać gdzie idą przewody.

tupek napisał(a):W poniedziałek zerknę na schematy i dam ci znać gdzie idą przewody.

Dzięki wielkie, chodzi mi dokładnie o przód lewy oraz o tył w moście. Bo to miałem to popsute przez poprzednika tym że z przodu są chyba jeszcze kable od czujnika zużycia klocka którego z kolei też nie ma, całkiem kostki brakuje . Z przodu wymieniłem czujnik ale nie wiem które połączyć ze sobą a z tyłu jeszcze szukam czujnika i nie wiem z czego dobrać bo musi mieć oring gdyż siedzi w moście

I kolorach na przód jest na wcześniejszej stronie.

RobiV6 napisał(a):I kolorach na przód jest na wcześniejszej stronie.

I jak dobrze pamiętałem z kolorami czy odwrotnie?

to w końcu te kolory mają znaczenie czy nie? a jak to wygląda z kolorami czujnika tylnego?

-- Dodano 18 gru 2017 14:26:57 --

i czy ktoś wymieniał tylny czujnik, czy od czegoś pasuje? Oryginalny ma wymiary średnica ok 20,4mm i dł. 30 mm z tym że jest na oring by olej nie pociekł...

Ten przerywany to jest kolor biały.

dzięki a jak to z tylnym czujnikiem?

Tylny czujnik jest na schemacie - podpisałem go teraz.
U mnie jest suchy dyfer więc nie wiem jak czujnik tam siedzi.
Może ktoś przerabiał temat i się wypowie.
Ale czujnik znajduje się u góry i nie pływa w oleju więc albo coś jest uszkodzone albo tylko trzeba uszczelnić.

Teraz rozumiem. A z tylnym w oleju nie pływa ale jak oring nie doszczelni to przy obrocie zębatek rozchlapie i mi góra wypływa...

Na chłopski rozum tak też myślę.
Wymień oring i powinno być cacy.

Czujnik muszę jakiś dopasować bo mi kable kończą się zaraz na samym czujniku. Staram się uruchomić abs bo świeci cały czas po poprzednim właścicielu...

Dopasuj czujnik po katalogu i numerach.
Oring na wymiar dopasujesz na pewno.
Wtyczka może być inna to można ją przerobić.

W jednym sklepie mi dopasowali po nr nadwozia to 170zł za czujnik tył a 340 za przedni,na przód z Nubiry dałem a z tyłem jeszcze szuakm

To szukaj sam. Jak by ktoś wiedział to by napisał

Kup ten i nie szukaj dalej.
http://allegro.pl/opel-frontera-b-czujn ... 63185.html

Witam klubowiczów. Jestem świeżakiem na tym forum więc wybaczcie jakieś fo-pa z mojej strony. Kupiłem kilka miesięcy temu Frotę B z 2003 3.2.V6 benzyna automat. Została przywieziona z Holandii, widać że nie była katowana po bezdrożach tylko służyła do jazdy szosowej, więc moim skromnym zdaniem jej stan można określić na super. Miałem wcześniej frotkę B z 1999 r w dizelku motorek 2.2 ale postanowiłem zmienić na coś mocniejszego. Mój problem jest następujący:

co kilkaset hamowań, zawsze dzieje się to przy minimalnej prędkości tak między 3 a 6 km/h po wciśnięciu pedału hamulca samochód zaczyna normalnie płynnie hamować po czym nagle uruchamia się ABS a auto toczy się do przodu jak na lodowisku (jezdnia jest sucha bez piachu/liści i takich tam) odruch wiadomo jest taki że pedał jest zaraz w podłodze i w ostatniej chwili łapię za ręczny. Dziś właśnie miałem takie zdarzenie, przede mną emel jedzie sobie spokojnie a ja walczę za nim z tym przeklętym hamulcem. Wymieniłem tarcze i klocki tył/przód układ hamulcowy suchutki bez wycieków i roszenia, zaciski sprawdzone, ABS działa normalnie na śliskiej nawierzchni, poziom płynu bez zarzutu. Tuż przed każdą taką akcją nie ma żadnych objawów szarpania, stukania auto nie ściąga. sam nie wiem gdzie szukać przyczyny a nie chcę wymieniać całego układu hamowania bo to za drogi sport.

Ktoś mi podpowiedział że w związku z tym ze to automat to czy nie odpuszczam leciutko pedału jak hamuję, obserwowałem siebie ale nie - nic z tych rzeczy. Pomyślałem więc, że może poproszę o pomoc bardziej doświadczonych posiadaczy tego skądinąd bardzo wdzięcznego autka. Jeśli ktoś miał podobny przypadek lub może wskazać kierunek będę wdzięczny.