OPEL FRONTERA FANKLUB

To może sprawdzę, choć pompy od ABS nie ma. Ale kontrolka świeci to może coś pokaże.

znalazłem pompę ABS zgadza się dolny numer a nie górny czy to ma jakieś znaczenie ? http://allegro.pl/opel-frontera-b-98-04-pompa-hamulcowa-abs-i7163450740.html czy przypasuje do 3.2 ? Nadal nie mam hamulców i szukam przyczyny a okoliczni magicy rozkładają ręce nie mogą się podpiąć do kompa a o abs już nie wspomnie chyba że podpięcie zostanie w ASO

Mam niezłą przygodę z moją Fronterą. Przez pół roku włożyłem w auto już jakieś 6 tysięcy nie licząc instalacji LPG. Wczoraj, gdy właśnie uporałem się z check engine (świece+regulacja gazu) i wracałem szczęśliwy (że to chyba koniec wydatków) do domu to coś mi jebło z prawej strony i zaczęło nieźle hałasować, szurać. Okazało się że coś tam się rozwaliło, kawałki wielkości paznokcia wydlubywalem z pomiędzy tarczy a zwrotnicy. Sprawdziłem czy hamuję, czy skręca, wszystko okej, no to udało mi się dojechać do domu. Palił się tylko ABS na pomarańczowo. Dziś od rana rozbieram to wszystko, okazało się że to koronka od ABS się rozpierdolila,chyba ze starości... Śruby i uchwyty zostały na swoim miejscu.
Fotka: https://zapodaj.net/46e3470367d43.png.html

Czujnik niestety urwany: https://zapodaj.net/a59a42026ea4c.png.html

Jak patrzę ceny tych pierdół to aż głowa boli. Auto prawie 20 lat a tu miliony za głupią koronkę do ABS i czujnik. Koronka 300, czujnik 300, idź pan w .... tym bardziej że niedawno zostawiłem kupę pieniędzy w automomster by mi absy zrobili na gotowo, bo nie chciało mi się z tym bawić.

Znalazłem na allegro koronkę używkę za 120, czujnik ABS widzę że i tak był już motany bo widać miejsca modyfikacji.
https://zapodaj.net/62981cb91cb01.png.html
Kupię chyba od nubiry tak jak wcześniej pisaliście i nie będę się pierdolil z tym rumplem starym w nowe części. Bardzo się zdenerwowałem bo do innych aut cena za czujnik lub pierścień ABS są śmieszne w porównaniu do frontery. Za pierścień 20zl, czujnik 30 i gra gitara. A tutaj jak mam wydać ponad pół tysiąca na dwie małe pierdolki które niedługo znowu się rozwalą/przestaną działać w przypadku czujnika to aż głowa boli.

Spróbuję z czujnikiem od nubiry, tylko koronkę muszę jeszcze skombinować.
Roboty a roboty przy tym rumplu, az potem szkoda jechać w teren bo całkiem się rozleci to ustrojstwo.

Nie martw się.
Naprawisz, odpicujesz i będziesz mógł postawić frotę w salonie aby na nią patrzeć.

A tak poza tym to próbuj od nubiry jeżeli podejdzie.

Najprościej kupić całą używaną zwrotnicę z piastą. Tylko koniecznie od wersji z ABS, żeby koronka była. Jest też szansa, że będzie sprawny czujnik.

Zamówiłem już czujnik od nubiry ( https://allegro.pl/oferta/czujnik-abs-t ... 7814021353 ) , przelutuje końcówkę i gitara. Pozostało mi jeszcze ogarnąć koronkę abs. Planuję podzwonić po szrotach, a jak nie to widziałem na allegro używkę za 120zł.

korkonke abs kupowalem od kogos z forum od nas (dorabiane). Czujniki jeszcze pasuja od mazdy - mam je kupione ale nie ogarnialem tematu

A też ci się rozleciała koronka tak jak mi? Cały czas myślę dlaczego to się stało, ale chyba po prostu ze starości. Może była nadpęknięta i dałem Frotce wychlać do 150 i wtedy się posypało. Po prostu nie wytrzymało ze starości chyba, co?

Kupiłem już koronkę używkę za 50zł Jutro jak przyjdzie to będę wszystko składał do kupy.

od 'nowości' nie miałem, w senie od zakupu. Zwróć uwage przy łączeniu kolorów kabelków, gdzieś w tym wątku było to prze zkogos opisane. Ja pokreciłęm i mi abs nie działał

przemekcrx napisał(a):Oj na pewno
Nubira kolor
biały i czarny
frota kolor
czerwony i czarny
czyli łączysz lutujesz kolory
biały-czarny
czarny-czerwony
chyba dobrze pamiętam jak zamienisz kolory nie ma abs-u

Ja to opisałem kiedyś
Teraz wiem na pewno że gdzieś gnije mi kabel bo ostatnio polatałem troszę po wodzie to ABS zaczął działać a nie działał kilka miesięcy..

Panowie sytuacja opanowana, gdyby nie informacje zawarte na forum w życiu bym na to nie wpadł. Udało się kupić koronkę okazyjnie za 50 zł, do tego czujnik od nubiry, końcówkę przelutowac i za 100 zł mam naprawiony wóz.

Gdybym oddał do mechanika to 300 koronka, 300 czujnik, robocizna z 200 i by prawie tysiąc pękł

Moja frota znów wraca na drogi (lub bez-droza)

Pozwolę sobie i ja zadać kilka pytań w temacie około ABSowym, ale najpierw kilka słów wstępu: W ramach odszczurzania auta po zakupie, po ogarnięciu niedziałających świateł, pękniętego kolektora, wymianie sworzni...myślałem, że mój magik upora się i z ABSem. Niestety. Wczoraj dostałem telefon - "posprawdzaliśmy styki, poprzeglądaliśmy wzrokowo i efekt jest taki że auto ma abs a po kilometrze nie ma absu." Niestety nie znam dokładnego kodu błędu, (będę miał na poniedziałek) ale magik mówił coś o "różnej prędkości obrotowej kół", co wyłączenie absu ma powodować.

Skoro zatem:
1. po skasowaniu błędów i przejechaniu kawałka drogi ABS jest - to pompa chyba żyje? Jeśli nie, to proszę o uświadomienie mnie.
2. Czy jest jakaś możliwość przejrzenia przez otwór, w którym mocowany jest czujnik stanu zębatki? Tj, czy nie jest wyszczerbiona/pęknięta itp? Zakładam, że przy całkowicie popękanej koronce byłoby coś widać.
3. Czy koronka może się zużyć/przestać dawać sygnał poprzez uszkodzenie inne niż jej fizyczne popękanie? Np. zardzewienie, starcie zębów?
4. czy poza zakupem nowej za 300 zł nie ma opcji na jakiś zamiennik?

Mechanik coś mówił o wypłukaniu/wyczyszczeniu tych koronek i według niego to może być przyczyna. Jednak...rękoma i nogami broni się przed tym, żeby te koronki wymieniać, bo "paaanie! Tu trzeba pół zawieszenia rozbierać i ze dwa dni pracy i to będzie kosztować". Czy to serio tyle roboty, żeby w ostateczności wymienić te koronki?

Wymiana takiej koronki to jakaś godzin.
Zawieszenia nie trzeba rozbierać tylko trzeba zdemontować tarcze
hamulcową na której jest koronka. Może sam nie wie jak to zrobić
Przez otwór czujnika raczej nie wiele się zobaczy.

Można kupić używane koronki z cenie 50-150 zł

Kiedyś były na allegro dorabiane po 200 zł.

Różne prędkość obrotowa koła może być spowodowana
różnymi kołami rozmiarami itd.

Mogę też być uszkodzone czujniki.

Bez kodu błędu nic nie rób, no bo przecież nie wiadomo co jest.

Może rzeczywiście koronka jest ukruszona i czujnik wariuje przy szybszej jeździe, po czym rozłącza abs? Może sam czujnik jest po prostu zabrudzony? Mi przykładowo ABS się zapalał w zimę jak jeździłem w śniegu, ale wyjechałem wtedy na szosę i po 100 metrach kontrolka zgasła i abs wracał. Po prostu śnieg się gdzieś pewnie dostawał i zakłócał pracę czujnika.

Co do dostania się do koronki:
Wystarczy zdjąć koło, potem zacisk hamulca i ściągasz całą tarczę. Dobrze pamiętaj gdzie jakie śrubki i do czego by niczego luzem nie zostawić Na tarczy znajduje się koronka. Najpierw bym sprawdził czy są w dobrej kondycji. Wyżej masz mój post i tam są fotki jak to wygląda.

Po tym co napisales jeszcze parę rzeczy trzeba od kręcić jak dobrze pamiętam.

Tak, ale to już raczej formalność, bo wszystko się tam leciutko odkręca, bez większych problemów. Największy problem miałem ze zdjęciem zacisku bo ktoś wcześniej dojebał chyba pneumatykiem. Ale metalowa rura i odkręciłem... Przy zdejmowaniu tarczy trzeba być ostrożnym dlatego napisałem by nie zgubić śrubek.

Wszystkim powyżej dziękuję za cenne rady i sugestie. Mechanik dostał polecenie przejrzenia układu raz jeszcze. Oporność ponoć zmierzył i jest ok. Tarczy nie zrzucał, więc nie wiem w jakim stanie koronka. Dostał też polecenie przejrzenia wiązki czujnika z tylnego mostu. Pożyjemy zobaczymy, raport zdam na bieżąco co do postępów.

avic napisał(a):Wszystkim powyżej dziękuję za cenne rady i sugestie. Mechanik dostał polecenie przejrzenia układu raz jeszcze. Oporność ponoć zmierzył i jest ok. Tarczy nie zrzucał, więc nie wiem w jakim stanie koronka. Dostał też polecenie przejrzenia wiązki czujnika z tylnego mostu. Pożyjemy zobaczymy, raport zdam na bieżąco co do postępów.

I dalej twój mechanik będzie szukał i szukał i nic nie znajdzie, a to dlatego że nie wie jaki jest błąd albo nie dał rady się wpiąć w niego bo już dawno napisałbyś kody.
Bardzo duże jest prawdopodobieństwo że sterownik abs posiada zimne luty i należy go rozkroić.

Hm piszę tu bo nie wiem gdzie problem umieścić. Konkretnie siadło mi łożysko lewy tył , frota 2,5 tds long 98 r. z abs. Wyjęta oś a tu zonk pierścień na osi zlicowany z koronką ? domyśliłem się że to wersja z abs i koronka na pół osi ma być. Zestaw FAG kupiony z pierścieniem zabezpiczającym bez nacięć. Abs u mnie i tak nie działa więc kij mu w ucho . Czujnik odpięty i co się okazało- po poskładaniu i ruszeniu brak wskazań prędkości i przebiegu km. myślę przepiąć wiązkę na prawe koło tył czy licznik ruszy to się okaże o postępie dam znać.Chcę tak zrobić bo ponoć zczytywana info o prędkości to ponoć właśnie z tylnego koła z czujnika abs-u.