OPEL FRONTERA FANKLUB

Witam.

W związku z zdemontowaniem skrzyni biegów oraz wydechów (tych odcinków z katalizatorami i sondami) zastanawiam się , czy może warto wyciąć katalizatory ?
Są one w opłakanym stanie (syfu co niemiara i zaczynają się kruszyć).
Wątpliwość moją budzą jednak sondy - nie te od kolektorów , lecz te za katami...
-Czy po usunięciu katalizatorów sondy można (wywalić) - jeżeli tak , to jak to będzie widział komp ?
-Czy jeśli sondy zostaną , to czy nie będą się grzać zbyt mocno i podawać błędnych odczytów ???

Wszelkie sugestie mile widziane

Pozdrawiam !

Jak wywalisz sondy to będzie błąd i większe spalanie. Jak wywalisz katy to będzie tak samo.

brum napisał(a):Jak wywalisz katy to będzie tak samo.

Tzn tak samo jak wcześniej czyli ok. , czy tak samo jakbym wywalił sondy czyli błąd ?

będzie błąd.

Tu masz sposób bo właśnie to samo mi teraz chodzi po głowie: http://7er.pl/showthread.php/13308-Rozw ... tor%C3%B3w)
Koszt tego to grosze bo wyszło za 3 kondensatory ( 1 na zapas) i 10 rezystorów ( taki zestaw) 2.35zł, to przesyłka kosztuje już 10zł
W ten sposób pozostawiasz sondy podłączone na miejscu i wszystko jest ok, chodzi o sondy za katem.


Tylko zastanawia mnie czy brak katalizatorów nie wpłynie jakoś na spalanie gazu w cylindrach? Nie będzie jakiegoś jakby przedmuchu?

No i stało się.

Katalizatorów brak - sondy zmostkowane według przepisu :

http://www.paladinmicro.com/images/MILEliminatorBig.jpg

Efekt - hula , ryczy i brak błędów ( przynajmniej tych z sond ).

Pozostało tylko jedno... P***szone wypadanie zapłonu w szóstym cylindrze , ale to już na inny temat.

Pozdrawiam !

O wiele głośniej jest przy przelotowych prędkościach?

Tak od 3,5 tyś obrotów zaczyna się dość nieznośnie ale ogólnie ok.
i tak nie rozwijam dużych prędkości - max 120/130 km/h .
Mam wrażenie , że silnik chodzi jakby "lżej".
Dokładnie będę wiedział , jak ogarnę szósty gar.

Z perspektywy czasu chciałbym się dowiedzieć jak wam wyszło to wycięcie katalizatorów? Nic się nie pierdzieli od wycięcia? Zastanawiam się nad tą operacją, do tego może zamiast kata wstawić jakiś tłumiczek by nie było tak głośno?

Ja kupiłem 2 lata temu swoją już bez katalizatorów bo handlarz ciął koszty , dosłownie , nawet delikatnie nadciął drążek skrętny.
Wspawał kawałek rury i taką frotkę łyknąłem ochoczo.
Nic nie pierdzi, przeglądy przechodzi bez żadnego ściemniania.
Tylko to środowisko bardzo cierpi jak frotą jeżdżę

Moja po wycięciu chodziła jak pier*olony polonez... porażka systemu Przy nowym wydechu katy wróciły, tylko trochę mniej restrykcyjne

Ja oczywiście tylko katalizatorów nie mam, a środkowy i końcowy mają się świetnie.

Ja nie mam katalizatorow i tylko jeden tłumik jakiś i jest cicho, więc raczej to zależy od tłumika bo wcześniej miałem katalizatory i tłumik końcowy i było głośno.

Ja zdemontowałem katy i spowrotem założyłem , nie mam 20 paru lat by słuchać ryczącego tłumika ,zresztą teraz są akcje Policyjne ITD kontroluje jakość spalin ..A diagnosta na przeglądzie zaczyna być upierdliwy nie wszyscy ale jednak .
Słyszałem szymona auto na zlocie ,jego auto było słychać przy zamkniętych oknach u mnie w srodku, dla jednych jest cicho dla innych głośno ,ktoś lata wokół komina to mu to nie przeszkadza tyle na temat

W zeszłym roku?

To jakieś różne tłumiki mają froty bo moja nie ryczy jak ranny łoś.
A nawet każdy mówi że jak na tak duży silnik cicho pracuje.

szymon.ha napisał(a):W zeszłym roku?

2 lata temu
Rok temu mijaliśmy się po drodze ja wracałem ze szwecjii a ty ze zlotu

No właśnie, napisałem wyżej że było głośno jak miałem katalizatory i tłumik końcowy, a obecnie nie mam katalizatorow i mam jeden tłumik jakiś zwykły i jest tak cicho że za pierwszym razem miałem wrażenie że mam silnik elektryczny.

szymon.ha napisał(a):No właśnie, napisałem wyżej że było głośno jak miałem katalizatory i tłumik końcowy, a obecnie nie mam katalizatorow i mam jeden tłumik jakiś zwykły i jest tak cicho że za pierwszym razem miałem wrażenie że mam silnik elektryczny.

Bo się przyzwyczaiłeś do poprzedniego. Tamten słyszałem jak skręcałeś z asfaltu na rondzie, ten obecny dopiero jak skręcasz do mnie w uliczkę

Ja uważam że jest bardzo cicho, a jest tak bez katalizatorow.