Strona 6 z 7

Re: [All] Regeneracja sprzegła wiskotycznego

PostNapisane: 23 paź 2013 00:43:15
przez JJKILLER
JaGrab3 napisał(a):...plastik się w końcu "ukiwa".... ja tak to widzę...

To ile tych "ukiwanych" i pourywanych wiatraków już widziałeś?
Pytam bo o tym piszecie a na razie tylko Jacek napisał że w wodzie urwał, no ale woda ma troszkę większą gęstość i opór niż powietrze.
JaGrab3 napisał(a):Inna sprawa, jak Cię patrol namierzy "iskrą" to im pokaże 200km/h :D... to jest poważna sprawa - jeszcze Ci frote zabiorą..
http://supernowosci24.pl/radary-falszuj ... j-policji/

Iskry nie mają już homologacji, i jakby mnie policja wychaczyła Iskrą, to wezwał bym drugi patrol, aby spisał protokół, zrobił foto tego czym "suszyli", puścił to do mediów, i zgłosił sprawę do prokuratury. Zgadnij kogo by ukarali? ;) :D

Re: [All] Regeneracja sprzegła wiskotycznego

PostNapisane: 23 paź 2013 01:42:32
przez JaGrab3
JJKILLER napisał(a):To ile tych "ukiwanych" i pourywanych wiatraków już widziałeś?
Pytam bo o tym piszecie a na razie tylko Jacek napisał że w wodzie urwał, no ale woda ma troszkę większą gęstość i opór niż powietrze.

Pytanie jest inne, Ile spiętych na sztywno wiatraków jeździ? Ja nie widziałem urwanego wiatraka, ale będąc szczerym, to wogóle nie widziałem innego wiatraka niż z mojej froty :>.
Sprawa jest taka, że widzę, żę bardzo chcecie obronić tezę o nieszkodliwości spiętego visco, powiem tak, nie jest to rozwiązanie prawidłowe, skoro nie jest stosowane jako rozwiązania docelowe. To jest druciarstwo...
Wiatrak plastikowy, jaki jest we frocie, na pewno nie jest obliczony na tak wysokie obroty, poza tym, takie visco zawsze ma jakieś tam bicie, spięcie na sztywno tego - jest po prostu proszeniem się o kłopot i tyle.
Z resztą ryzyko rozwalenia wiatraka nie jest głównym powodem, dla którego nie powinniśmy tak robić - spinając na sztywno przykładamy stałe obciążenie silnika, zarówno podczas pracy, jak i podczas schodzenia z obrotów (wał jest dohamowywany), zwiększamy spalanie, zmniejszamy płynność jazdy (przez dohamowywanie wału, po co nam przeciwwagi na wale??), stałe obciążenie zmniejsza nam moment obrotowy, żeby zachowac dynamikę jazdy ciągniemy po obrotach, kółko się zamyka...
Mi osobiście doskwiera brak jakiegokolwiek kilowata podczas jazdy, nawet zdarzało mi sie, że do wyprzedzania wyłączałem klime, a co dopiero takie śmigło...
Dodam tylko, że na forum BMW kolesie szacowali, max moc visco przy spięciu na sztywno na 10-20km - w zależności od wielkości wiatraka. NIe wiem czy to może byc prawda, ale nawet jeżeli było by to 5km, to mi tego szkoda.
http://www.wentoprodukt.pl/aktualnosci.php?news=4&wid=2
komu się chce przeliczyć?

Jacek urwał w wodzie, ale to oczywiscie jest tak jak byś kij wsadził w wiatrak - co innego.

Re: [All] Regeneracja sprzegła wiskotycznego

PostNapisane: 25 paź 2013 12:26:36
przez ar101
JaGrab3 napisał(a):No to powiedz ile oleju wlałeś.
Ja dolałem tak by zapełnić do wewnętrznego pierścienia po brzegi.....razem z tymi otworami w tarczce.


Olej dostanie ci się od tarczkę tam jest sporo miejsca mi tam weszło 60ml i +20 na samą tarczce. Miało zbyt wysokie obroty wiec odciągnąłem jakiejś 15ml wiec zostało 65ml. Olej o lepkości 3000. nie twierdze uparcie że chodzi jak nówka i zupełnie poprawnie. Jednak zachowuje się dość poprawnie ciągnie na wolnych tyle ile trzeba przedmuchuje chłodnicę z klimy co ważne bo inaczej na postoju nie oddaje ciepła i wzrasta ciśnienie w układzie. Na wysokich obrotach nie hula 4000-6000 obrotów na minutę silnika tylko znacznie wolniej 2500-4200 to i tak dużo i robi spory hałas ale przy takich obrotach samochód jedzie już szybko wiec nie razi tak w uszy.

-- Dodano 25 paź 2013 12:38:01 --

JaGrab3 napisał(a):
JJKILLER napisał(a):To ile tych "ukiwanych" i pourywanych wiatraków już widziałeś?
Pytam bo o tym piszecie a na razie tylko Jacek napisał że w wodzie urwał, no ale woda ma troszkę większą gęstość i opór niż powietrze.

Pytanie jest inne, Ile spiętych na sztywno wiatraków jeździ? Ja nie widziałem urwanego wiatraka, ale będąc szczerym, to wogóle nie widziałem innego wiatraka niż z mojej froty :>.
Sprawa jest taka, że widzę, żę bardzo chcecie obronić tezę o nieszkodliwości spiętego visco, powiem tak, nie jest to rozwiązanie prawidłowe, skoro nie jest stosowane jako rozwiązania docelowe. To jest druciarstwo...
Wiatrak plastikowy, jaki jest we frocie, na pewno nie jest obliczony na tak wysokie obroty, poza tym, takie visco zawsze ma jakieś tam bicie, spięcie na sztywno tego - jest po prostu proszeniem się o kłopot i tyle.
Z resztą ryzyko rozwalenia wiatraka nie jest głównym powodem, dla którego nie powinniśmy tak robić - spinając na sztywno przykładamy stałe obciążenie silnika, zarówno podczas pracy, jak i podczas schodzenia z obrotów (wał jest dohamowywany), zwiększamy spalanie, zmniejszamy płynność jazdy (przez dohamowywanie wału, po co nam przeciwwagi na wale??), stałe obciążenie zmniejsza nam moment obrotowy, żeby zachowac dynamikę jazdy ciągniemy po obrotach, kółko się zamyka...
Mi osobiście doskwiera brak jakiegokolwiek kilowata podczas jazdy, nawet zdarzało mi sie, że do wyprzedzania wyłączałem klime, a co dopiero takie śmigło...
Dodam tylko, że na forum BMW kolesie szacowali, max moc visco przy spięciu na sztywno na 10-20km - w zależności od wielkości wiatraka. NIe wiem czy to może byc prawda, ale nawet jeżeli było by to 5km, to mi tego szkoda.
http://www.wentoprodukt.pl/aktualnosci.php?news=4&wid=2
komu się chce przeliczyć?

Jacek urwał w wodzie, ale to oczywiscie jest tak jak byś kij wsadził w wiatrak - co innego.


Panowie urwie czy nie urwie jeden hub :) mi raczej chodzi o to by ludzi, zwierząt nie straszyć ruszając z przejścia czy skrzyżowania.
Teraz inne założenie. Stojąc z zanurzonym nieco przodem w rzecze czy innej "kałuży" gdy łopaty są zalane dodaje gwałtownie gazu celem przeprawienia się przez to środowisko wodne i jaki mam efekt ze sztywnym wiskiem ? Silnik ryje auto jedzie przeprawa wykonana tylko coś zaczęło dziwnie chrobotać pod maską. Otwierasz maskę i pokrzywiły się łopaty wiatraka. Woda stawiała tak duży opór że łopaty poddały się i złamały. Możliwe jest że dostaje też poślizgu na role i pasku ale wtedy to nie wystąpiło :) Gdyby wisko nie było na sztywno niema problemu po prostu by zwolniło ekstremalnie się zatrzymało po czym ruszyło do pracy.

-- Dodano 25 paź 2013 12:45:54 --

ar101 napisał(a):
JaGrab3 napisał(a):No to powiedz ile oleju wlałeś.
Ja dolałem tak by zapełnić do wewnętrznego pierścienia po brzegi.....razem z tymi otworami w tarczce.


Olej dostanie ci się od tarczkę tam jest sporo miejsca mi tam weszło 60ml i +20 na samą tarczce. Miało zbyt wysokie obroty wiec odciągnąłem jakiejś 15ml wiec zostało 65ml. Olej o lepkości 3000. nie twierdze uparcie że chodzi jak nówka i zupełnie poprawnie. Jednak zachowuje się dość poprawnie ciągnie na wolnych tyle ile trzeba przedmuchuje chłodnicę z klimy co ważne bo inaczej na postoju nie oddaje ciepła i wzrasta ciśnienie w układzie. Na wysokich obrotach nie hula 4000-6000 obrotów na minutę silnika tylko znacznie wolniej 2500-4200 to i tak dużo i robi spory hałas ale przy takich obrotach samochód jedzie już szybko wiec nie razi tak w uszy.

-- Dodano 25 paź 2013 12:38:01 --

JaGrab3 napisał(a):
JJKILLER napisał(a):To ile tych "ukiwanych" i pourywanych wiatraków już widziałeś?
Pytam bo o tym piszecie a na razie tylko Jacek napisał że w wodzie urwał, no ale woda ma troszkę większą gęstość i opór niż powietrze.

Pytanie jest inne, Ile spiętych na sztywno wiatraków jeździ? Ja nie widziałem urwanego wiatraka, ale będąc szczerym, to wogóle nie widziałem innego wiatraka niż z mojej froty :>.
Sprawa jest taka, że widzę, żę bardzo chcecie obronić tezę o nieszkodliwości spiętego visco, powiem tak, nie jest to rozwiązanie prawidłowe, skoro nie jest stosowane jako rozwiązania docelowe. To jest druciarstwo...
Wiatrak plastikowy, jaki jest we frocie, na pewno nie jest obliczony na tak wysokie obroty, poza tym, takie visco zawsze ma jakieś tam bicie, spięcie na sztywno tego - jest po prostu proszeniem się o kłopot i tyle.
Z resztą ryzyko rozwalenia wiatraka nie jest głównym powodem, dla którego nie powinniśmy tak robić - spinając na sztywno przykładamy stałe obciążenie silnika, zarówno podczas pracy, jak i podczas schodzenia z obrotów (wał jest dohamowywany), zwiększamy spalanie, zmniejszamy płynność jazdy (przez dohamowywanie wału, po co nam przeciwwagi na wale??), stałe obciążenie zmniejsza nam moment obrotowy, żeby zachowac dynamikę jazdy ciągniemy po obrotach, kółko się zamyka...
Mi osobiście doskwiera brak jakiegokolwiek kilowata podczas jazdy, nawet zdarzało mi sie, że do wyprzedzania wyłączałem klime, a co dopiero takie śmigło...
Dodam tylko, że na forum BMW kolesie szacowali, max moc visco przy spięciu na sztywno na 10-20km - w zależności od wielkości wiatraka. NIe wiem czy to może byc prawda, ale nawet jeżeli było by to 5km, to mi tego szkoda.
http://www.wentoprodukt.pl/aktualnosci.php?news=4&wid=2
komu się chce przeliczyć?

Jacek urwał w wodzie, ale to oczywiscie jest tak jak byś kij wsadził w wiatrak - co innego.


Panowie urwie czy nie urwie jeden hub :) mi raczej chodzi o to by ludzi, zwierząt nie straszyć ruszając z przejścia czy skrzyżowania.
Teraz inne założenie. Stojąc z zanurzonym nieco przodem w rzecze czy innej "kałuży" gdy łopaty są zalane dodaje gwałtownie gazu celem przeprawienia się przez to środowisko wodne i jaki mam efekt ze sztywnym wiskiem ? Silnik ryje auto jedzie przeprawa wykonana tylko coś zaczęło dziwnie chrobotać pod maską. Otwierasz maskę i pokrzywiły się łopaty wiatraka. Woda stawiała tak duży opór że łopaty poddały się i złamały. Możliwe jest że dostaje też poślizgu na role i pasku ale wtedy to nie wystąpiło :) Gdyby wisko nie było na sztywno niema problemu po prostu by zwolniło ekstremalnie się zatrzymało po czym ruszyło do pracy.
Po za tym temat to reanimacja wiska a nie wyeliminowanie go

Re: [All] Regeneracja sprzegła wiskotycznego

PostNapisane: 25 paź 2013 12:48:47
przez jrzeuski
ar101 napisał(a):Teraz inne założenie. Stojąc z zanurzonym nieco przodem w rzecze czy innej "kałuży" gdy łopaty są zalane dodaje gwałtownie gazy celem przeprawienia się przez to środowisko wodne i jaki mam efekt ze sztywnym wiskiem ? Silnik ryje auto jedzie przeprawa wykonana tylko coś zaczęło dziwnie chrobotać pod maską. Otwierasz maskę i pokrzywiły się łopaty wiatraka.
Widziałem coś takiego we Wrongu. Niestety metalowe łopaty złapały chłodnicę i wyryły w niej dziurę :|
Możliwe jest że dostaje też poślizgu na role i pasku ale wtedy to nie wystąpiło :) Gdyby wisko nie było na sztywno niema problemu po prostu by zwolniło ekstremalnie się zatrzymało po czym ruszyło do pracy.
Ja nie mam wisko na sztywno, ale na zimno kręci się z wyraźnym oporem. Wątpię, żeby woda je zatrzymała, bo ręką bardzo ciężko. Wcześniej miałem takie, co na zimno kręciło się lekko, parę lat z nim jeździłem po wodzie i nic. Ale zaczęło się kręcić lekko też na ciepło a w 2.5 jest nierozbieralne, więc wymieniłem. No i wiatrak się rozleciał w pierwszej wodzie :( Nie wiem czy go spięło za mocno, nie pamiętam jaka była temperatura silnika, gdy wjeżdżałem do wody, ale raczej średnia niż wysoka.

Re: sprzegło wiskotyczne [3,2v6]

PostNapisane: 30 sty 2014 18:32:16
przez norbik
skorpion81 napisał(a):dla zainteresowanych udalo mi sie kupic wisko za 150 zl nie tak jak na allegro za 500 zl to jakas paranoja rozbuj w baialy dzien!!!!! udalo mi sie znalezc bardzo duzy szrot z czesciami do aut terenowych chyba najwiekszy na Dolnym Slasku (bardzo duzo frotek typu A i B na czesci ) dla zainteresowanych podaje kontakt najlepiej to wyslac sms-a z pytaniem o czesc bo dodzwonienie sie graniczy z cudem tel. 603304823 firma nazywa sie MAX 59-222 Milkowice :)

Uwaga na oszusta polecanego z tego posta
Gosć przysłał mi jakis złom przewiercony w 4 miejscach i skrecony na sztywno i jeszcze nie od tego samochodu. Po rozmowie tel obiecał przysłac drugie. Przysłal drugie ale za pobraniem 30zł mysle ok koszty wysyłki i odebrałem. Sprzegło w stanie zadawalajacym ale nie od tego samochodu nie pasuja sztyfty na szajbie. Oczywiscie przestał odbierac tel .Obrazek

Re: sprzegło wiskotyczne [3,2v6]

PostNapisane: 30 sty 2014 21:47:43
przez marcin.birulo
[quote="norbik"][quote="skorpion81"]dla zainteresowanych udalo mi sie kupic wisko za 150 zl nie tak jak na allegro za 500 zl to jakas paranoja rozbuj w baialy dzien!!!!! udalo mi sie znalezc bardzo duzy szrot z czesciami do aut terenowych chyba najwiekszy na Dolnym Slasku (bardzo duzo frotek typu A i B na czesci ) dla zainteresowanych podaje kontakt najlepiej to wyslac sms-a z pytaniem o czesc bo dodzwonienie sie graniczy z cudem tel. 603304823 firma nazywa sie MAX 59-222 Milkowice
[b]Uwaga na oszusta polecanego z tego posta
Gosć przysłał mi jakis złom przewiercony w 4 miejscach i skrecony na sztywno i jeszcze nie od tego samochodu. Po rozmowie tel obiecał przysłac drugie. Przysłal drugie ale za pobraniem 30zł mysle ok koszty wysyłki i odebrałem. Sprzegło w stanie zadawalajacym ale nie od tego samochodu nie pasuja sztyfty na szajbie. Oczywiscie przestał odbierac tel .[img]http://nobird.pl/visko.JPG[/img][/quote]

Zgadzam sie z wypowiedzią kolegi ,,NORBIK''. :!: :!: :!: :!: :!:
Osobiście nie polecam zakupu części w tej firmie,nie będę się rozpisywał jak kupowałem lampę tylną do swojej Froci.
Bo zaraz będzie że nie na :offtopic: :offtopic:

Re: sprzegło wiskotyczne [3,2v6]

PostNapisane: 31 sty 2014 08:43:32
przez jrzeuski
marcin.birulo napisał(a):Zgadzam sie z wypowiedzią kolegi ,,NORBIK''. :!: :!: :!: :!: :!:
Osobiście nie polecam zakupu części w tej firmie,nie będę się rozpisywał jak kupowałem lampę tylną do swojej Froci.
Bo zaraz będzie że nie na :offtopic: :offtopic:
Hmm, a ja od niego brałem tylny most i dostałem dokładnie to, co chciałem. Nie miałem możliwości obejrzenia i obmacania a bardzo mi zależało, żeby szpera była, więc trzeba było polegać na kodzie z tabliczki, ale ogarnął temat. Do samej przesyłki też nie mam żadnych zastrzeżeń. A cena była :>:

Re: [3.2] Wisko a elektryk

PostNapisane: 31 maja 2015 19:03:50
przez przemekcrx
Czy ktoś się orientuje jakie jest łożysko w tej podstawie co jest przykręcane Visco czy jest w ogóle wymienne.

-- Dodano Pn 01 cze 2015 09:00:38 --

chodzi mi o taką podstawę .
Niestety , wyprasowałem kołnierz od koła pasowego i środek jest zaprasowany że nie dostanę się do łożyska
Czy idzie dostać coś takiego???
http://allegro.pl/podstawa-wiskozy-moco ... 25605.html

Re: [3.2] Wisko a elektryk

PostNapisane: 01 cze 2015 18:51:59
przez ali
przemekcrx napisał(a):
chodzi mi o taką podstawę .
Niestety , wyprasowałem kołnierz od koła pasowego i środek jest zaprasowany że nie dostanę się do łożyska
Czy idzie dostać coś takiego???
http://allegro.pl/podstawa-wiskozy-moco ... 25605.html

a po co Ci to skoro elektryki montujesz ?

Re: [3.2] Wisko a elektryk

PostNapisane: 01 cze 2015 20:53:31
przez przemekcrx
ali napisał(a):
przemekcrx napisał(a):
chodzi mi o taką podstawę .
Niestety , wyprasowałem kołnierz od koła pasowego i środek jest zaprasowany że nie dostanę się do łożyska
Czy idzie dostać coś takiego???
http://allegro.pl/podstawa-wiskozy-moco ... 25605.html

a po co Ci to skoro elektryki montujesz ?


Elektryki już są,Visco wywalone ale koło pasowe zostało, jak bym to zdemontował to mam kilometr za długi pasek ..
chyba że ktoś mi poda teraz prawidłową wartość paska wielorowkowego

Re: [3.2] Wisko a elektryk

PostNapisane: 01 cze 2015 21:32:36
przez ali
przemekcrx napisał(a):
Elektryki już są,Visco wywalone ale koło pasowe zostało, jak bym to zdemontował to mam kilometr za długi pasek ..
chyba że ktoś mi poda teraz prawidłową wartość paska wielorowkowego


Dobierałem pasek u Erica po wywaleniu tej rolki ale nie pamiętam długości, napisz do niego może gdzieś zanotował bo go kupował. Nie ma sensu napędzać kolejnej rolki po to aby tylko się kręciła ;)

Re: [All] Regeneracja sprzegła wiskotycznego

PostNapisane: 20 kwi 2017 20:20:40
przez tupek
Dla zainteresowanych podaję link do aukcji z wisco do 3,2 v6.
Raczej powinno podejść ale ja i tak będę kombinował z elektrycznym wiatrakiem.
http://allegro.pl/sprzeglo-wiskotyczne- ... 58583.html

Re: [All] Regeneracja sprzegła wiskotycznego

PostNapisane: 17 sie 2017 20:32:37
przez nesfor
hej ja wsadzilem przed paroma minutami do siebie wisko:

http://allegro.pl/sprzeglo-wiskotyczne- ... 66737.html


kod silnika:6VD1 (ISUZU)

producent/importer:SRL



SPRZĘGŁO WISKOTYCZNE DEDYKOWANE JEST DO AUT:

ACURA SLX, 96-99 r. (3.2)

HONDA PASSPORT, 94-02 r. (3.2)

ISUZU TROOPER, 83-91/91-00 r. (3.2 V6)

OPEL MONTEREY (M92/98), 91-97 r. (3.2 V6)

NR OE/KROSY

8970189181 OE

8971029030 OE

8971351670 OE

stan techniczny: FABRYCZNIE NOWA

cena dotyczy:1 SZTUKI

Nr k/w:SV-5092S

Re: [All] Regeneracja sprzegła wiskotycznego

PostNapisane: 19 sie 2017 16:13:35
przez tupek
Też w tamtym tygodniu kupiłem i zamontowałem wiskoze tej samej firmy ale niestety ma za duży opór i kręci sie tak samo jak obroty silnika czyli uszkodzona.
Stwierdziłem że poszukam używki, ale znajomy handlarza który miał mi sprzedać wiskozę poradził mi założenie podwójnego wiatraka od 2.2 dti.
Dzisiaj zamontowałem i po testach na postoju z podłączonym kompem temperatura nie przekraczała 100 st.
Po załączeniu drugiego wiatraka spadała do 94 st.
Jeden wiatrak podłączyłem aby załączał się wraz z klimatyzacją.
Tylko muszę jakiś czujnik dobrać o mniejszym stopniu załączania.

Re: [All] Regeneracja sprzegła wiskotycznego

PostNapisane: 20 sie 2017 19:58:38
przez nesfor
juz 3 dzien na nim jade i faktycznie jakby caly byl zalaczony , na postoju mam temp na chlodnicy kolo 80 stopni, jak jade przy okolo 2,5 tys obrotow to schladza mi chlodnice az na niebieskie pole .... na staej wisko ciagle mialem kolo 81 stopni - stara regenrowalem , a ze tylko jechalem na wekend w gory i balem sie ze padnie zregenerowana to zalozylem nowa,wyje jak helikopter ale sie nie przegrzewa :)

Re: [All] Regeneracja sprzegła wiskotycznego

PostNapisane: 20 sie 2017 21:25:08
przez tupek
Znaczy że masz uszkodzoną tak jak moja.
Więc albo szukanie dobrego wisco albo wiatraki elektryczne.

Re: [All] Regeneracja sprzegła wiskotycznego

PostNapisane: 21 sie 2017 02:00:41
przez JJKILLER
A na wyłączonym i zimnym silniku mocny jest opór jak ręką chcesz wiatrak obrócić?

Re: [All] Regeneracja sprzegła wiskotycznego

PostNapisane: 21 sie 2017 09:24:09
przez eric
nesfor napisał(a):hej ja wsadzilem przed paroma minutami do siebie wisko:
...
ISUZU TROOPER, 83-91/91-00 r. (3.2 V6)
...

Kiedyś pewien właściciel troopera tłuk mi do głowy że jego do froty nie podejdzie bo się kreci w 2-ga stronę

Re: [All] Regeneracja sprzegła wiskotycznego

PostNapisane: 21 sie 2017 09:28:15
przez brum
Może silnik mu się kręcił w lewo.

Re: [All] Regeneracja sprzegła wiskotycznego

PostNapisane: 21 sie 2017 09:32:42
przez eric
brum napisał(a):Może silnik mu się kręcił w lewo.

twierdził że pasek inaczej idzie