
Guzik prawda, gdybym wiedział że to takie miękkie auto już bym tego drugi raz nie kupił.
Poniedziałkowy test (niezamierzony) odbywał się w warunkach zimowych, wąska droga dojazdowa do domu pod górkę przy bocznym wejściu w zakręt 4x4

Prawy przód trafił w konkretną sosnę. (Drzewo minęło podłużnicę ramy i poszło na linii pionowej halogena i lampy) Bylem w szoku jak się Opelek pięknie złożył

Golfem 2 kiedyś wycedziłem w malucha, guzik się mi stało, jedynie zderzak, belka zderzaka i atrapa poszła, chociaż prędkość była większa, malucha złamało a ja czułem dwa dni pas bezpieczeństwa na sobie. W tył Palio Weeeked mi przywalili solidnie, BMW sobie przód rozbiło, w bezwypadkowym wcześniej Fiacie niewiele się stało.
A tutaj? Chociaż nie była wcześniej tłuczona (przynajmniej nie z tej strony) belkę zderzaka zmieliło wraz z wąsami, przednią prawą ćwiartkę zdeformowało, oczywiście poszła lampa, kierunek i halogen, atrapa, błotnik i maska. Złamało zbiornik płynu, plastikowe nadkole, od uderzenia (one są na to czułe) rozciekł się czujnik ciśnienia oleju, chyba (nie wiem czy wcześniej sama nie padła) oberwało poduszkę silnika i niby jest ok ale muszę skoczyć na pomiar czy nie przestawiło zbieżności. Od biedy narazie wynaciągałem to, poklepałem, wstawiłem nowe lampy, siedzi i jeździ dalej (nawet prosto

Na kolejny minus zasługuje blacha, w starym poczciwym Golfie 2 błotnik to był błotnik, kawał grubej blachy, a tutaj... błotnik, i cała ćwiartka to bibuła, w rękach wszystko można profilować. Na wiosnę wszystko będzie bez skazy, narazie jeździ po domowym naciąganiu, klepaniu i sprejowaniu

jestem rozczarowany miękkością tego auta




Fotki już po domowym naciąganiu tak na dwa, trzy tygodnie kulania byleby jeździć się dało


http://zapodaj.net/fbaaefa86229c.jpg.html
http://zapodaj.net/30389c9e97c1c.jpg.html
http://zapodaj.net/f653d7131ed81.jpg.html