
- zdjąć obie budy (jak rozłączę elektrykę na grodzi, to jest szansa potem pomylić kostki i źle pospinać z powrotem?)
- wyjąć oba silniki (jak nie będzie już budy, to wyciągu nie potrzeba, bo C20NE można wziąć pod pachę)
- wsadzić silnik do wózka
- nałożyć budę
- wypić

Na jakie niespodzianki powinienem się przygotować? Da się to w 2 osoby pod gołym niebem zrobić przez weekend? Ile waży sama wypatroszona buda? A może lepiej najpierw wyjąć silnik i wtedy samym wózkiem wyjechać spod budy?
