OPEL FRONTERA FANKLUB

Będąc ostatnio na przeglądzie diagnosta powiedział abym zabezpieczył miejsce na ramie gdzie znajduje się VIN bo numer jest słabo czytelny, gdyż farba w tym miejscu się "zburchliła" od rdzy pod spodem Tak więc, mając na uwadze nadchodzącą zimę postanowiłem zabezpieczyć newralgiczne miejsce. Jednak po delikatnym dotknięciu szczotką cała luźna farba wraz z rdzą odpadła... i pojawiła się rama już bez numeru Prawdopodobnie poprzedni właściciel widząc rdzę na numerze pociągną to jakąś farbą co doprowadziło do niniejszego stanu, gdyż pod farbą korozja dalej się rozwijała.
Czy ma ktokolwiek pojęcie, co teraz można z takim fantem zrobić??? Czy stacje diagnostyczne nabijają VIN, czy jak??? ale na podstawie czego z drugiej strony... jak numer odpadł wraz z farbą

Że tak przy okazji spytam gdzie jest umieszczony numer Vin na ramie? Diagnosta wraz z kolesiem z ubezpieczalni szukali, ale nie mogli znaleźć, patrzyli przy prawym kole od środka ale nie było, a niby tam mial być...

Szymon nr. VIn w longu znajduje się z prawej strony na wysokości tylnych drzwi od pasażera, nz zewnątrz ramy a w sporcie przy tylnym prawym kole.

AdamG napisał(a):co teraz można z takim fantem zrobić???

Musisz sie zglosic do wydzialu komunikacji. Urzednicy nadadza ci nowy numer, dadza nowa tabliczke znamionowa i bedziesz smigal. Przypuszczam ze nie bedzie to jedna wizyta tylko pewna procedura dlatego proponuje jak najszybciej, zeby sie wyrobili do nastepnego przegladu. Bo jak zaczniesz przed samym terminem to diagnosta cie uziemi...

AdamG napisał(a):bo numer jest słabo czytelny

flowers napisał(a):Szymon nr. VIn w longu znajduje się z prawej strony na wysokości tylnych drzwi od pasażera, nz zewnątrz ramy a w sporcie przy tylnym prawym kole.

Ja też mam longa i VIN mam na ramie po prawej stronie przed prawym tylnym kołem

Dokładnie to samo usłyszałem od diagnosty jak robiłem przegląd i ok sobie pomyślałem, zajadę do domu to wyczyszczę i tak zrobiłem.... Ale do czego dążę... Przy szlifowaniu papierem ściernym dotarłem do gołej ramy (prawie lustro ) i numer nadal jest wybity około 1mm w głąb ramy i stąd moje pytanie: czy numer nie za łatwo "znikł"

Cobreti25 napisał(a):Dokładnie to samo usłyszałem od diagnosty jak robiłem przegląd i ok sobie pomyślałem, zajadę do domu to wyczyszczę i tak zrobiłem.... Ale do czego dążę... Przy szlifowaniu papierem ściernym dotarłem do gołej ramy (prawie lustro ) i numer nadal jest wybity około 1mm w głąb ramy

Miałem identyczny plan... ale jakiś debil poprzedni właściciel prawdopodobnie zamiast usunąć rdzę i wtedy pomalować to pomalował rdzę licząc, że jakiś hammerduperśmit załatwi rdzę a teraz to wszystko odpadło . Myślałem, że w najgorszym wypadku odpadnie tylko powierzchniowa warstwa, a numer będzie dalej widoczny. Jednak tak się nie stało...
A może spróbuję przejechać papierem mocniej do gołej ramy... skoro numer powinien być tak głęboko wybity

Cobreti25 napisał(a):i stąd moje pytanie: czy numer nie za łatwo "znikł"

Również zadaję sobie to pytanie... ale nie widać aby była jakaś wcześniejsza "ingerencja". Poza wspomnianym malowaniem tej części ramy.

też mam ten problem,wyczyściłem całą podłużnice z prawej strony z zewnątrz i ani śladu numeru

no to za wschodnią granicę nie wyjedziesz

no nie ,ale spoko znalazłem tyle że zostały tylko ze 4 środkowe cyfry i to takie czytelne że tylko ja wiedziałem jakie to są cyfry po wcześniejszym przeczytaniu nr w dowodzie

Witajcie!!!
Dzisiaj miałem sytuację rodem z waszych opowieści.... Pojechałem na przegląd, wszystko igła amorki, hamulce itd ja już na twarzy "banan na maxa" gościu dowód w łapkę maska do góry i mówi" jeszcze tylko numerki. Pod maską git, jeszcze tylko rama - ja oczy jak pięć złotych bo nie wiem nawet gdzie szukać (numeru, nie ramy ), on na to spoko w katalogu się zobaczy, ustalił że z tyłu po prawej i ................. dupa!!!! poskrobał śrubokrętem i stwierdził że nie stwierdził i że nie podbije bo nie stwierdził, muszę sobie numer znaleźć sam.....
Normalnie pojechał bym gdzie indziej i problem z głowy, ale zaintrygował mnie ten problem i postanowiłem dla siebie i z przekory poszukać sam....

Mam tylko jedno pytanko... gdzie szukać dokładnie (bo szkoda mi troszkę konserwacji).... Dodam tylko (nie wiem czy potrzebnie), że moja Frotka jest A SPORT z 1996roku wersja jakaś przejściowa, bo buda od A, ale środek już jakby od B, podwozie jakby od B, bo z tyłu są sprężyny, koła 16-tki, sworznie wahaczy przednich od B itd.....
No to jak pomożecie????
P.S. Może ktoś fotkę ma?????

Ja pojechałem 6 grudnia zrobić prezent Frotce- wzbogacić jej dowodzik o kolejną pieczątkę. No i oczywiście na stację gdzie jeżdżę od 6 lat i zawsze wszystko było ok. Tym razem pojawił się jakiś nowy pracownik, młody, chcący się wykazać i zaczął od szukania numeru na ramie. Szukał go przez 30 minut przy tylnym prawym kole na ramie, właściciel stacji już polewał z niego i żartował wraz z innymi pracownikami, bo znają to autko od dawna.
Po tym czasie stwierdził, że nie ma numeru, a ramę czyścił jak nie wiem co. Bądź co bądź to pieczęć dostałem, ale stwierdził, że jak bym chciał sprzedać Frocie to muszę zrobić sobie tabliczkę, jakby każdy z kupujących wiedział, że tam ma być numer Uśmiechnąłem się i stwierdziłem, że jak będę sprzedawał ją to chyba tylko już na koniec żywota na złom więc bez numeru przeżyje jakoś

No fajne fajne, ale do rzeczy, gdzie jest numer?????

Nic nie znika bez przyczyny ...
W wersji A Sport - przed prawym tylnym kołem na ramie ... w longu jak się nie mylę po tej samej tylko na środku
Diagnosta który nie może znaleźć oryginalnych (nie tłuczonych numerów) to DUPA czasami wystarczy kawałek szmatki, wydzielina z ust ... nie wierzę w to, że ktoś robił tak solidnie konserwację, żeby numery nie były widoczne

Ja to mam jednak pecha.... Trafiłem na opcję z porządnym diagnostą, który nie znalazł numeru (mimo wszystko) i kiepskiego fachowca od konserwacji, który chyba w tym jednym kawałku ramy się porządnie przyłożył.....

No u mnie to skrobał ramę dość mocno bo tylko kupka syfu na płytkach rosła, jakiegoś preparat nawet wziął i nici z numerka. Jak się troszkę odrobię z Frocią w jej serduchu to przejdę szukać numeru

No może z tą "dupą" przesadziłem jednak znając konkretnie miejsce numery powinny być widoczne po wyczyszczeniu/wytarciu ... jeżeli nie to chyba trzeba się udać do rzeczoznawcy który skieruje do diagnosty celem nabicia.

z ciekawości sam zerknąłem pod spód auta, i również nic nie zlokalizowałem, ale z powodu aury było pełno błota ze śniegiem więc zbyt dokładnie nie szukałem.
Mógłby mi ktoś narysować na fotce gdzie w Longu A ma być ten numer ramy ?

Za prawym tylnym kołem.

OK zlokalizowałem, dla potomnych, w longu `96-97 jest w tym miejscu (chyba te same co w Sporcie).