adrianee36 napisał(a):leshek napisał(a): frotka kompletnie nie czuje ogona czy przy podjazdach czy podczas przejazdów przez błoto.
Ja to wszystko zrozumiem ... ale tego to ni uja nie pojmę
Różne są definicje i oblicza off-roadu.
Dla jednych wielkie emocje są przy przejęździe po błocie 5cm i kałużach gdzie woda chlapie na wszystkie strony. Tu pewnie frota niewiadówka nie poczuje.
Dla kolejnych np tak jak dla nas, jak nie ma walki na pół dnia, podjazdów że się reduktor kończy, drogi bez odwrotu, błądzenia po zrywkowych drogach po nocy, windowania się po 100 metrów to mówimy, że nudaaaa...
Jeszcze inni się śmieją z tych o których już wspomniałem. Bo dla nich off-road to wjebanie się minimum po klamki i wyścig wyciągarek, trawersy, że na nogach nie ustoisz.
Więc zapewne w tej pierwszej grupie niewiadówek ma szanse przetrwać.