Strona 1 z 2

Bieszczady

PostNapisane: 07 cze 2012 12:06:36
przez Zula
Wymyśliliśmy na ten rok Bieszczady, trochę leżenia nad jakimś jeziorkiem, trochę chodzenia po górach i może jakiś wypadzik na Ukrainę.
Teraz szukamy bazy do zaokrętowania się. Wymyśliłam, że najlepiej, żeby był to jakiś tani domek, albo pole namiotowe nad jakimś jeziorkiem, blisko nad wodę (spacerkiem, a nie żeby autem jeździć). Wiadomo, wtedy można się spokojnie napić piwka nad wodą ;) Z tym, że raczej nie nad Solinę, bo tam tłumy, a chcemy znaleźć jakieś miejsce, gdzie nie będzie w cholerę ludzi, spokój żeby był.
Czy był ktoś w Bieszczadach lub mieszka w okolicy i mógłby nam coś polecić tego typu, co napisałam?

Re: Bieszczady

PostNapisane: 07 cze 2012 21:22:16
przez tomas pablo
witaj !
zależy ile was jedzie. Polecam rajskieow.pl /domki/ w miejscowości Rajskie. Ośrodek na uboczu, nad Sanem, początek zalewu.
Do Krościenka w miarę blisko / przejście na UA / , stamtąd można np. w Bieszczady Wschodnie lub trochę dalej - Gorgany , Czarnohora.

Re: Bieszczady

PostNapisane: 07 cze 2012 22:09:19
przez RudeBoy
Spania Wam nie polecę bo w Bieszczady jeździłem za młodu pod namiot albo po schroniskach...
Za to polecę Wam niezłe żarcie.
Jak będziecie w okolicy zajedzcie do Polańczyka. Odnajdzie tam Oberże Zakapior i zjedzcie sobie obiad.

Palce lizać taka szama :>:

Re: Bieszczady

PostNapisane: 07 cze 2012 22:37:24
przez tomas pablo
..aha...poszperałem w mózgu i jeszcze jedna propozycja- miejscowość SĘKOWIEC k / ZATWARNICY. też nad Sanem. Niejako w sercu gór / pasmo Otrytu/ .Cisza , spokój, domki usytuowane na zboczu góry, wśród drzew. Blisko w Bieszczady wysokie / Tarnica itd/ Bywałem tam wielokrotnie -POLECAM ! ..koło ośrodka mały barek z lanym browarem, akuratnie po dziennych wędrówkach :beer:

Re: Bieszczady

PostNapisane: 07 cze 2012 23:16:18
przez wacek
Witam
Sprawdź "Niedźwiedzią Górkę", Czarna Górna. Wszędzie blisko, wspaniali ludzie a żarcie....mmmm. Warsztat na miejscu :D
Własny tor 4x4, nieduży ale fajny. Jest gdzie pochodzić i pojeździć, jeżdżę tam co roku w zależności jak mi czas pozwoli.
Pozdrawiam

Re: Bieszczady

PostNapisane: 08 cze 2012 11:08:24
przez brum
Jedzie "nas" raczej 2 osoby ;) Będę przeglądać Wasze propozycje, bo brzmią naprawdę nieźle :) Ciężko coś znaleźć w internecie, gdzie nie ma tłumów. Nad Soliną jest ładnie, ale zbyt tłoczno. A już najwyższy czas się zacząć rozglądać.

Zula

Re: Bieszczady

PostNapisane: 08 cze 2012 11:51:04
przez bombi26
Iza dzwon do Adam153 on ma dzialke w Polanczyku napewno sie dogadacie. Froterka z Wiktorem byli u niego 2 lata temu.

Re: Bieszczady

PostNapisane: 08 cze 2012 12:05:47
przez markus
Małe sprostowanie, chociaż nie byłem wtedy nawet jeszcze na forum:
Nie "Froterka z Wiktorem" tylko Froterka I Wiktor wraz z rodzinami !!!!! :wink: :wink: :wink: :wink: żeby nie było, że coś tam!!!!
hahahahahhahaha

Re: Bieszczady

PostNapisane: 08 cze 2012 12:13:00
przez FROTERKA
hehe, nawet nie zwróciłam uwagi, że Piotrek tak napisał. Bo jestem niewinna jako ta lilija. :D
A miejscówkę jak najbardziej polecam. :>: Jeśli Wasze wątroby to wytrzymają.

Re: Bieszczady

PostNapisane: 08 cze 2012 15:07:20
przez bombi26
Marek czepiasz się szczegółów.

Re: Bieszczady

PostNapisane: 08 cze 2012 23:44:03
przez Shreck22
Jeśłi chodzi o schroniska to polecam schronisko Kremenaros wi za wi siedziby straży granicznej przy wejściu na szlak na Połoninę Caryńską.

Re: Bieszczady

PostNapisane: 09 cze 2012 00:42:23
przez RudeBoy
Jeżeli schroniska to musowo Schronisko Pod Małą Rawką !

Re: Bieszczady

PostNapisane: 09 cze 2012 04:34:18
przez Shreck22
Pod Małą Rawką, to nie nocowałem, ale schronisko super.
Z miejsc noclegowych jeszcze mogę polecić baze Harcerską w Dwerniczku, baz jest na wyspie oraz drugą baze w Nasicznym, do niej też trzeba przez most dojść nad rzeczką, a auta jadą przez rzeczkę :D jak i do jednej tak i do drugiej bazy.
W Dwerniczku jak są opady to się ucieka autami z wysepki bo potem już nie da rady przejechać bo za głęboko się robi :)

Re: Bieszczady

PostNapisane: 10 cze 2012 12:33:06
przez Czester 3477
Polecam Zawóz.http://www.wakacjezawoz.republika.pl/domki.html Niby nad Soliną a jednocześnie w Biesach.Tylko nie zamierzaj się tam osiedlić :mrgreen:



Planowałem na lato większą, kilkunastoosobową imprezę w Bieszczadach i przypomniałem sobie, że mam tam przecież znajomego, który kupił spory dom w miejscu wygodnym do wycieczek górskich. Zamiast odpowiedzi na serię moich pytań ów znajomy przysłał mi fragment ze swego pamiętnika - tak przynajmniej to określił. Zachowałem oryginalną pisownię.

12 sierpnia
Przeprowadziliśmy się do naszego nowego domu w Bieszczadach. Boże jak tu pięknie! Drzewa wokół wyglądają tak majestatycznie. Wprost nie mogę się doczekać, kiedy wpierw zabłysną ognistymi kolorami jesieni, a potem pokryją się śniegiem.
13 września
Zbudowałem bardzo solidny drewniany most na dojeździe przez rzeczkę. Kosztowało to połowę wszystkich oszczędności, ale nie muszę już dwa razy dziennie przejeżdżać wody w bród i wieczorami z tego powodu myć samochodu. Kocham to miejsce!
14 października
Bieszczady są najpiękniejszym miejscem na ziemi! Wszystkie liście zmieniły kolory - tonacje pomarańczowe i czerwone. Pojechałem na przejażdżkę po okolicy i zobaczyłem kilka jeleni. Jakie wspaniałe! Jestem pewien, że to najpiękniejsze zwierzęta na ziemi. Tutaj jest jak w raju. Boże, jak mi się tu podoba!
11 listopada
Wkrótce zaczyna się sezon polowań. Nie mogę sobie wyobrazić, jak ktoś może chcieć zabić coś tak wspaniałego, jak jeleń! Wystrzelał bym… myśliwych!
Nie za bardzo lubię długie deszcze… Mam nadzieję, że wreszcie spadnie śnieg.
2 grudnia
Ostatniej nocy wreszcie spadł śnieg. Obudziłem się i wszystko było przykryte białą kołdra. Widok jak pocztówki bożonarodzeniowej! Wyszliśmy na zewnątrz, odgarnęliśmy śnieg ze schodów i odśnieżyliśmy most i drogę dojazdową. Zrobiliśmy sobie świetną bitwę śnieżną (wygrałem!), a potem przyjechał pług śnieżny. Żartowniś! Zasypał to co odśnieżyliśmy. I znowu musieliśmy odśnieżyć drogę dojazdową.
Kocham Bieszczady!
12 grudnia
Zeszłej nocy znowu spadł śnieg. Jest pięknie! Pług śnieżny znowu powtórzył dowcip z drogą dojazdową. Po prostu czuję, że wreszcie jestem w najpiękniejszym miejscu świata!
19 grudnia
Kolejny śnieg spadł zeszłej nocy. Ze względu na nieprzejezdną drogę dojazdową nie dojechałem do pracy. Jestem kompletnie wykończony odśnieżaniem. Pieprzony pług śnieżny!
22 grudnia
Zeszłej nocy napadało jeszcze więcej tych białych g..ien. Całe dłonie mam w pęcherzach do łopaty. Jestem przekonany, że pług śnieżny czeka tuz za zakrętem, dopóki nie odśnieżę drogi dojazdowej. Sk....syn!
25 grudnia
Wesołych Pie......ych Świąt!
Jeszcze więcej gó....nego śniegu spadło. Jak kiedyś wpadnie mi w ręce ten sk....syn do pługa śnieżnego, przysięgam - zabiję!! Nie rozumiem, dlaczego nie posypią drogi solą, żeby rozpuściła to g..no.
27 grudnia
Znowu to białe ku..stwo spadło w nocy. Przez trzy dni nie wytknąłem nosa, z wyjątkiem odśnieżania drogi dojazdowej za każdym razem, kiedy przejechał pług. Nigdzie nie mogę dojechać. Samochód jest pogrzebany pod górą białego g..na. Kończą się zapasy jedzenia. Meteorolog znowu zapowiadał dwadzieścia pięć centymetrów tej nocy. Możecie sobie wyobrazić, ile to oznacza łopat pełnych śniegu?
28 grudnia
Meteorolog się mylił! Napadało osiemdziesiąt pięć centymetrów tego białego ku...stwa. Z domu wychodziłem przez okno. Teraz to nie odtaje nawet do lata! Pług śnieżny ugrzązł w zaspie, a ten c..j przyszedł pożyczyć ode mnie łopatę! Powiedziałem mu, że sześć już połamałem kiedy odgarniałem ten szajs z mojej drogi dojazdowej, a potem ostatnią rozp.....iłem o jego zakuty łeb.
4 stycznia
Wreszcie wydostałem się z domu. Pojechałem do sklepu kupić coś do jedzenia. W sklepie spotkałem listonosza - wręczył mi list polecony. To było wypowiedzenie z pracy z powodu nie pojawiania się od dwóch tygodni…
Kiedy wracałem siepała gęsta kurniawa. Już blisko domu, pod samochód wpadł mi pi.....lony jeleń i całkiem mi go rozj..ał. Narobił szkód na jakieś trzy tysiące. Powinni powystrzelać te sk....syńskie jelenie. Że też myśliwi nie rozwalili wszystkich w sezonie! Wiosną kupię sobie strzelbę.
3 lutego
Jak się raz na tydzień przekopuję szuflą przez zaspy w drodze po zakupy, to potem mam w kieszeniach kurtki pełno tego białego ku..stwa.
15 marca
Dach samochodu wreszcie pokazał się spod śniegu…
6 kwietnia
Ilekroć wyjdę z domu, błoto wlewa mi się wierzchem do gumowców zanim gdziekolwiek dojdę – chyba kupię sobie wodery…
K..wa! Jak długo może ten deszcz napi....lać?
22 kwietnia
Ta pi....ona rzeka wezbrała i w p...du porwała mój most. Teraz to już nawet po zakupy nie dojdę.
3 maja
Woda opadła. Zaholowałem samochód do warsztatu w mieście. Nie do wiary, jak zardzewiał do tej j...nej soli, którą posypują drogi.
18 maja
Przeprowadziłem się z powrotem do miasta. Nie mogę sobie wyobrazić, jak ktoś mając choć odrobinę zdrowego rozsądku może zamieszkać na jakimś zadupiu w Bieszczadach?


Nie wszystko z tej zdawkowej relacji zrozumiałem dokładnie, ale też uznałem, że dopytywanie się o wszystkie niejasności może narazić naszą znajomość na bardzo poważny szwank.
Pelplin, czerwiec 1999

P.S.: Mam pełną świadomość, że w sieci krąży kilka bardzo zbliżonych wersji do tego "pamiętnika". Czy mój znajomy przysłał mi kawałek swoich własnych notatek, czy też skopiował czyjeś słowa, a może to jego pamiętnik buja się po necie - nie wiem. Nigdy w tym bieszczadzkim domostwie nie byłem. Nie mam możliwości, a może po prostu nie chciało mi się tego weryfikować. Kontakt się urwał... Wszak, jak by nie było naprawdę, ktoś przeżył w Bieszczadach niezłą zimę. I właściwie tylko to jedno ma znaczenie...

Re: Bieszczady

PostNapisane: 10 cze 2012 14:32:34
przez Zula
Haha :>: Spokojnie, nie zamierzam się tam przenosić na stałe :D

Re: Bieszczady

PostNapisane: 10 cze 2012 17:27:23
przez FROTERKA
A ja bym się chętnie przeniosła. Tylko jakoś nie mogę wygrać w lotto. :cry2:

Re: Bieszczady

PostNapisane: 10 cze 2012 21:41:00
przez Czester 3477
[quote][/A ja bym się chętnie przeniosła. quote
...po co? Poznachowice też piękne.
I coś dla ciała:http://bieszczadzkieforum.pl/arcie-przez-duze-oczywiscie-w-bieszczadach-t91.html

Re: Bieszczady

PostNapisane: 11 cze 2012 10:54:04
przez Rafał-hol
bieszczady gdzie nie zajedziesz jest pieknie polecam knajpe siekierezada w cisnej

Re: Bieszczady

PostNapisane: 11 cze 2012 22:15:15
przez wild
Przeglądnijcie ofertę "Piotrowej polany" w Wetlinie:
http://www.bieszczady.pl/?catID=597&offerID=101

Ja tam byłem i myślę, że znajdziecie to czego szukacie.

Re: Bieszczady

PostNapisane: 24 maja 2013 20:53:20
przez madcar
jadę ze znajomymi w przedłużony weekend w Bieszczady do Cisnej...na Bieg Rzeźnika
od razu uprzedzam zapytania... ja nie startuję, tylko znajomy 8;) ja tylko jako kibic :beer:
bieg jest jednego dnia, a spędzę tam 4-5 dni, więc może bym pozwiedzał coś ...
Skoro już zawędruję 600km od domu....to może pojadę tam "frotą" (mam do wyboru jeszcze "plaskacza" żony), może ktoś ma jakieś ciekawe traski "turystyczne" gdzieś w okolicy Cisnej ?
Jakieś takie nie "eXtremalne", ale też raczej "legalne"....bo nie chce mi się "tłumaczyć" przed tamtejszymi strażnikami.