OPEL FRONTERA FANKLUB

jrzeuski napisał(a):To ursy czy czupakabry odgryzały Wam te zderzaki?

Czasami jak się wyjeżdża w teren to coś odpada. No chyba że się nie wyjeżdża , to wtedy nie odpada ...

Zdjęcia wrzucone na szybko https://plus.google.com/photos/11403157 ... 7539206481
Kilka filmików będzie jutro za to na film zmontowany trzeba będzie trochę poczekać

No i teraz prawda wyszła na jaw, po co tam pojechaliście - pracować przy wycince lasów

FROTERKA napisał(a):No i teraz prawda wyszła na jaw, po co tam pojechaliście - pracować przy wycince lasów

A przy zrywce pogubili zderzaki

FROTERKA napisał(a):No i teraz prawda wyszła na jaw, po co tam pojechaliście - pracować przy wycince lasów

Przecież Pisu kiedyś wspominał że będzie w kominku ostro palił

Moje fotki.
Uwaga duże natężenie LR-a

https://goo.gl/photos/weVktoKRuMmvSwf79

I tak jeszcze dla podsumowania.
Było zajebiście. Fantastyczna zabawa. Teren momentami hardcorowy na maxa, że z wyprawy zrobiła się przeprawa i walka o powrót do domu.
Wozy czezły jeden za drugim.
Paweł napisał, że tylko zderzak urwał. Zapomniał o pogiętym progu, pogiętym błotniku, rozwalonym zawieszeniu przednim...
W Montku Piotrka odpadły progi, odpadły odboje przednie, urwał się tylny zderzak, wybiły się tuleje wahaczy górnych, zdechły przednie amory a pod koniec skończyło się zapinanie przedniego napędu.
We frocie Tomka urwane mocowanie amortyzatora tylnego i przy okazji urwany przewód hamulcowy tylny. Do końca jeździł z hamulcami tylko na przód. Urwany całkowicie wydech - oba tłumiki. Olejowa powódź z czujnika ciśnienia oleju.
We frocie Maćka - zgubiony klocek hamulcowy, zanikające sprzęgło, rozdarty próg i pogięty błotnik tylny.
W Troopku Przemka - urwany tylny zderzak, powgniatany prawy bok, zdechnięty alternator i urwane jego mocowanie. Przemek jeździł 3 dni bez prądu
W Pajero Sport Krzyśka - dezintegracja zawieszenia. Jeździł na odbojach a potem odpadły odboje. Pokiereszowało obudowę wisco. Pourywane osłony pod autem.
U mnie nic. Żartuje. Disco też dostało w dupę. Na Ukrainie został tylny zderzak, cieknie z simera ataku na tylnym moście i pękłem prawy plastikowy próg.

RudeBoy napisał(a):Moje fotki.
Uwaga duże natężenie LR-a

I dobrze, inni będą mieli szansę zaistnieć w klubowym kalendarzu

Przemek jeździł 3 dni bez prądu

Czyli na taką wyprawę długie kable do holowania trzeba zabierać

No i to kurde jest zabawa! A nie jakieś taplanie się w błotku przez 3 godziny i powrót do domu na sznurku, bo korba wyszła bokiem Muszę kiedyś się z Wami na coś takiego wybrać, choćbym miał wrócić pieszo Może potem ktoś Frocie postawi taka tablicę jak tym legionistom

Pięknie, chętnie wybiorę się na jakiś wyjazd latem.

Zabraliśmy je.
Ale trzeba przyznać, że w tym miejscu z racji hardcorowego przejazdu polacy zakładali całonocne obozowiska. Ilość polskich śmieci w lesie przeogromna.

Zapomniałeś dodać, że mało brakło, a sami byśmy tam rozbijali całonocne obozowisko, bo myśleliśmy, że frota sczezła na amen na szczęście suma luzów jet kosmiczna i nas auto zrobiło w balona mina po tym jak się okazało, że jednak koło reaguje na ruchy kierownicą, bezcenna

P.S. Błotnik zmasakrował Adrian, chociaż się nie przyznaje

Dla wyjaśnienia. Byłem wczoraj u kumpla na szarpakach i wykazały absolutny brak luzów w zawieszeniu i układzie kierowniczym ( nawet gówniany chiński wspornik układu kierowniczego żyje ) , no może poza małym luzem na łożysku ( do skasowania ) . Próg delikatnie podkrzywiony , ale po to jest zrobiony żeby brać na siebie uderzenia . Błotnik po kilku podważeniach śrubokrętem , wrócił do stanu fabrycznego . Dla pocieszenia , rozciekł się uszczelniacz mostu tylnego przy wale. To tyle z usterek lub ich braku . AAA , zderzak i tak do wywalenia idzie . Generalnie wyjazd mega zajebisty, tereny super , ekipa super . Pogoda była w zasadzie zamówiona Już kminie trase na jesienną edycje

lysy napisał(a)::mrgreen:

to moj browar bardzo dobre było.

blublu1 napisał(a):Dla wyjaśnienia. Byłem wczoraj u kumpla na szarpakach i wykazały absolutny brak luzów w zawieszeniu i układzie kierowniczym

Zmień Diagnoste

blublu1 napisał(a): Już kminie trase na jesienną edycje

Noo.. trochę nam zostało do objechania
Starczy jeszcze na kilka wyjazdów.
Jesienna edycja ja chętnie ale nie wcześniej jak październik.

adrianee36 napisał(a):

lysy napisał(a)::mrgreen:

to moj browar bardzo dobre było.

blublu1 napisał(a):Dla wyjaśnienia. Byłem wczoraj u kumpla na szarpakach i wykazały absolutny brak luzów w zawieszeniu i układzie kierowniczym

Zmień Diagnoste

Na takiego co w braku luzów bedzie ich szukał - to nazywa sie naciąganie
U Maćka też miał sie skończyć układ kierowniczy ... a działał ...

no to znaczy że tak działa IFS.
Każde koło w inną stronę a działa i jedzie

W koncu uporałem sie ze zdjeciami https://goo.gl/photos/9FRAF5PCPDFPUinMA

Tylko wymyślcie termin żebym był w domu

wiem, że nie na czasie ale jak to mówią lepiej późno niż wcale, a Agnieszce się nudziło więc wklejam
https://youtu.be/i5-iaAtcnMo

pisu22 napisał(a):wiem, że nie na czasie ale jak to mówią lepiej późno niż wcale, a Agnieszce się nudziło więc wklejam
https://youtu.be/i5-iaAtcnMo

Super !!
A teraz proszę o przypomnienie , czy jesienna edycja ma być po weekendzie 8-9 pażdziernika czy przed ( chodzi o tydzień ) ? Bo nie pamiętam ...no i kto wstępnie chętny ? Proszę się zgłaszać , tak dla formalności , niezobowiązująco