OPEL FRONTERA FANKLUB

http://www.spryciarze.pl/zobacz/jak-przedluzyc-zywotnosc-akumulatora-bezobslugowego
Co o tym myślicie ???

Polska to wolny kraj, każdemu wolno dziurawić sobie akumulator. Podstawowe pytanie brzmi: po co?
Mam dwa zużyte akumulatory (niedawno oddałem trzeci), w żadnym nie brakuje elektrolitu.

BTW jak czyimś życiowym marzeniem jest dolewanie wody destylowanej, to można kupić akumulator z korkami. Po co dziurawić nowy?

Bo jak się jeździ w terenie, to na dużych przechyłach elektrolit się wylewa otworami wentylacyjnymi. Nawet z tych bezobsługowych. I wtedy nie ma jak dolać Najlepiej mieć żelowy, ale ceny tychże...

Ja kupilem takie ustrokstwo jak cetec.taka. Autoladowarke.w zony astrze pad aku w tamta zime.dalem program regeneracji,jedna noc naladowal sie do pelna i sluzy do dzis. Wvzoraj bylo -7 i odpalil po 4 dniach stania a wiec pomoglo:)

jafcio napisał(a):Ja kupilem takie ustrokstwo jak cetec.taka. Autoladowarke.w zony astrze pad aku w tamta zime.dalem program regeneracji,jedna noc naladowal sie do pelna i sluzy do dzis. Wvzoraj bylo -7 i odpalil po 4 dniach stania a wiec pomoglo:)

nie ma takiego czegoś jak program regeneracji to tylko nazwa wymyślona dla efektu, regeneracja to proces w którym akumulator jest rozebrany prawie do zera i poddany zabiegom mechanicznym i chemicznym (ale raczej stosuje się to przy akumulatorach większych 48A, przy samochodowych jest to nie opłacalne, regeneracja takiego wielkiego może sięgać 5tyś ) to co jest na filmiku to prawda elektrolit paruje i go ubywa i można w taki sposób pobudzić akumulator ale przed dodaniem elektrolitu najlepiej go rozładować całkowicie podłączając żarówkę na noc na krótko, potem podpiąć pod prostownik i ładować na najmniejszym prądem, uwaga przy tej zabawie na oczy i na opary z akumulatora

A nie lepiej pujść do sklepu i za 300pln kupić sobie nowy aku ? jak se taką operacje zrobisz raz na 3 lata to nikt nie zbankrutuje a i bezpiecznie i ekologicznie .
ładowarke trzeba kupić , elektrolit trzeba kupić , wiertarke , wiertło , strzykawkę , poświęcić czas a i tak nie wiadomo czy to pomoże bo jak cela w aku siadła to wszystko okant i tak sie rozbije . Zakup nowego aku jest po prostu lepszy , masz samochód masz wydatki.

Odoll napisał(a):A nie lepiej pujść do sklepu i za 300pln kupić sobie nowy aku ? jak se taką operacje zrobisz raz na 3 lata to nikt nie zbankrutuje a i bezpiecznie i ekologicznie .
ładowarke trzeba kupić , elektrolit trzeba kupić , wiertarke , wiertło , strzykawkę , poświęcić czas a i tak nie wiadomo czy to pomoże bo jak cela w aku siadła to wszystko okant i tak sie rozbije . Zakup nowego aku jest po prostu lepszy , masz samochód masz wydatki.

podejście typu zjeba... się auto idz do sklepu kup 2 bo są koszty itd

Goofy napisał(a):http://www.spryciarze.pl/zobacz/jak-przedluzyc-zywotnosc-akumulatora-bezobslugowego
Co o tym myślicie ???

Do momentu aż koleś włożył do celi śrubokręt to uważałem go za pozytywnie zakręconego, wkładając śrubokręt popsuje sobie płyty szybciej niż w 3 lata. Mam na codzień do czynienia a akumulatorami nowymi, obsługowymi i powiem tyle że jakbyś o nie nie dbał to i tak max 3 lata wytrzymują. Po prostu sa robione z gównolitu.

Markon napisał(a):podejście typu zjeba... się auto idz do sklepu kup 2 bo są koszty itd

A żebyś wiedział że myśle o tym wyciągarka weryfikuje wydajność aku MAXYMALNIE

Ja mam Aku w takim izolowanym ubranku, to nie dostaje tak zima po . I dodatkowo taki ala miernik wpięty w układ który piszczy jak napięcie Aku spada poniżej dopuszczalnego minimum. Informuje że trza go doładować. Szczególnie przydatne jak się lata na bardzo krótkich odcinkach i altek nie zdąży uzupełnić tego co się zużyło.

ali napisał(a): jakbyś o nie nie dbał to i tak max 3 lata wytrzymują. Po prostu sa robione z gównolitu.

Kupiłem 5 lat temu akumulator Motrex do Passata B4. Od tamtego czasu nigdy nie był ładowany, auto jeździ na krótkich odcinkach i nie jest garażowane i nigdy nie zawiódł. Drugiego Motrexa kupiłem chyba 4 lata temu do Felicii i też bezproblemowy, auto garażowane. 2 lata temu kupiłem kolejny i także żadnych awarii, a wcześniej Bosch silver, 3 centry futury i jenox gwarancji nie były w stanie przetrzymać więc nie każdy jest taki śmieciowaty.

Ja właśnie mam Bosch Silver i jak na razie OK. W marcu stuknie mu 2 lata.

adam-wwy napisał(a):

ali napisał(a): jakbyś o nie nie dbał to i tak max 3 lata wytrzymują. Po prostu sa robione z gównolitu.

Kupiłem 5 lat temu akumulator Motrex do Passata B4. Od tamtego czasu nigdy nie był ładowany, auto jeździ na krótkich odcinkach i nie jest garażowane i nigdy nie zawiódł. Drugiego Motrexa kupiłem chyba 4 lata temu do Felicii i też bezproblemowy, auto garażowane. 2 lata temu kupiłem kolejny i także żadnych awarii, a wcześniej Bosch silver, 3 centry futury i jenox gwarancji nie były w stanie przetrzymać więc nie każdy jest taki śmieciowaty.

Wyjątki tylko potwierdzaja regułę

Cetec prowadzi kontrolowane gazowanie akumulatora, jak pada cela to i tak smietnik ale musze przyznać ze pomaga.
ja polecam akumulatory firmy MAXGEAR. SA tanie i naprawde daja rade. Znajomy ma w ciągniku od 3 lat, ja mam w aucie, masę znajomych kupiło, nikt nie narzeka

jesli interesuje nas stosunek cena/jakość polecam,
nie polecam xt battery -kibel.

jafcio napisał(a):ja polecam akumulatory firmy MAXGEAR

Ale sama firma raczej towaru pierwszej jakości nie sprzedaje, np. wspornik układu kierowniczego padł po pół roku. Gwarancji nie uznano.

Jasne.
mowimy tu o klasie economic.
w tej kalsie stosunek cena - jakość - jest OK
Jak na ECO jest naprawdę OK.

Nie mówimy o markach premium i nie porównujmy do tych.

Ja po prostu używam tak jak muszę i tyle. Auto jest dla mnie, a nie ja dla niego.

ali napisał(a):

Goofy napisał(a):http://www.spryciarze.pl/zobacz/jak-przedluzyc-zywotnosc-akumulatora-bezobslugowego
Co o tym myślicie ???

Mam na codzień do czynienia a akumulatorami nowymi, obsługowymi i powiem tyle że jakbyś o nie nie dbał to i tak max 3 lata wytrzymują. Po prostu sa robione z gównolitu.

Potwierdzam. Firmy idą tak na oszczędności że to Masakra jest. Ledwo do gwarancji dozywaja.

Ja się już dużo nakombinowałem, a koniec końców akumulator i tak pada po 3-4 latach. Doszedłem do wniosku, że nie ma co się szczypać tylko po prostu używać normalnie.