OPEL FRONTERA FANKLUB

moturmen napisał(a):dzięki za odowiedź wszystko mi wyjaśniłeś dokładnie dzięki serdeczne kolego nie ma jak forum każdy wszystko wyjaśni jak trzeba

A Ty myślisz, że na forum są jacyś etatowi odpowiadacze na durne pytania, albo pytania na które odpowiedzi były dawane sto razy?

Poza tym dałem Ci odpowiedź na pytanie a Ty zamiast podziękować to jeszcze fochy strzelasz...

moturmen napisał(a):problem polega na tym że własnie grzebie i grzebie i nic nie mogę wy grzebac na ten temat

Przeczytaj dokładnie po lewej stronie JAK szukać
search.php

I na tym zakończmy ten

Przepraszam za odkopanie tematu, ale nie widzę sensu zakładania nowego.
Mianowicie, jestem świeżym posiadaczem frontery, w której są manualne sprzęgiełka.
I pytanie moje jest takie:
czy oprócz podwyższonego zużycia paliwa, są jakieś inne skutki uboczne jeżdżenia z zapiętymi sprzęgiełkami manualnymi przy samym tylnym napędzie?
Chodzi o to, żeby nie wysiadać z auta za każdym razem gdy chcę załączyć przedni napęd, zwłaszcza zimą, gdy warunki są bardzo zmienne.
Wiem, że nie ma centralnego dyfra, stąd odpada jazda 4x4 na przyczepnej nawierzchni, ale jak z tym powyżej?

Pozdrawiam

tylko większe spalanie o 1-1.5l.

80-100km/h mega wibracje sa przy dużych predkosciach , wiec raczej nie zalecam jazdy z takimi predkosciami jak sprzegi zapiete.

u mnie się nic nie dzieje.

adrianee36 napisał(a):80-100km/h mega wibracje sa przy dużych predkosciach , wiec raczej nie zalecam jazdy z takimi predkosciami jak sprzegi zapiete.

u mnie też nie ma różnicy - może masz krzywy wał przedni , wybity krzyżak, wieloklin

mody1 napisał(a):

adrianee36 napisał(a):80-100km/h mega wibracje sa przy dużych predkosciach , wiec raczej nie zalecam jazdy z takimi predkosciami jak sprzegi zapiete.

u mnie też nie ma różnicy - może masz krzywy wał przedni , wybity krzyżak, wieloklin

Jako że modze sterowanie napędami i nie skończyłem to wczoraj jeździęłm cały dzień za zapięta półosią, róznic nie czuć żadnych, opór toczenia jest tylko minimalnie większy (MTeki z 1 barem więcej trzymają)

U mnie w sporcie tez byly mega wibracje przy ok. 90 km/h, ale tlumaczylem to luzem na igielkowych. Chociaz nie byl on jakos strasznie duzy

U mnie nie ma znaczenia czy zapięty napęd przedni czy nie...Więc chyba coś jest uszkodzone w Waszych autkach.

u mnie od zawsze przy duzych prędkosciach było czuć wibracje, krzyzaki mam wymienione, da sie jechac ale jazda z odpietymi jest zdecydowanie bardziej komfortowa na asfalcie.