Witamy !



Mycie silnika

Zagadnienia dotyczące eksploatacji Frontery

Re: Mycie silnika

Postprzez Jarek sp3swj » 01 maja 2010 22:14:03

Stary temat.... ale powiem jak to robię u mnie...

:-) po prostu otwieram klapę silnika i myję :-) zwyczajnie Karcherem ..
Na ciepłym silniku... na chodzącym lub zatrzymanym - jak popadnie
Najlepiej jak karcher sika ciepłą/gorąca wodą ( maja takiego w Peugeocie w poznaniu)

Jedynie uważam na chłodnice by nie pogiąć blaszek - ale jak leje z karchera zawsze z wiekszej odległości i prostopadle !!! nigdy po skosie.

myłem wiele razy bez żadnych efektów ubocznych.

Specjalnie mocniej przepłukuje alternator... kiedyś błoto załatwiło mi komutator i szczotki

i tyle....
/Jarek Poznań
4x4 ... ale Octavia :-) --- ... błękitne foto z sentymentu ... była też srebrna LONG :-)
Avatar użytkownika
Jarek sp3swj
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 2001
Obrazki: 1
Dołączył(a): 12 kwi 2008 22:57:17
Lokalizacja: Poznań
Pochwały: 12
Województwo: Wielkopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Mycie silnika

Postprzez gpanasiuk » 12 paź 2010 05:41:06

Witam
Mam problem z wyciekiem oleju w silniku i mój mechanik doradził mi żeby najpierw umyć dobrze silnik żeby potem było łatwo wyciek zlokalizować.
Ani on ani ja nie mamy możliwości samodzielnie umyć silnika.
Czy ktoś z kolegów i koleżanek forumowiczów jest mi w stanie pomóc, ewentualnie wskazać firmę, która to solidnie zrobi.
gpanasiuk
 

Re: Mycie silnika

Postprzez brum » 12 paź 2010 09:10:34

Jedź na myjnie ręczną(tu Ci zrobią- max 20zł), lub bezdotykową(tu zrobisz sobie sam za 5zł). W obu miejscach mają karcher.
3.0 V6... '97...Federal Couragia MT 32", przedni most sztywny, winda, zderzak a'la Calmini, Snorkel, AVM...
Obrazek
Avatar użytkownika
brum
Maruda
Maruda
 
Posty: 9336
Obrazki: 2
Dołączył(a): 05 lip 2007 23:47:16
Lokalizacja: Chechło
Pochwały: 59
Województwo: Małopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Mycie silnika

Postprzez gpanasiuk » 12 paź 2010 10:01:28

Wyciek mam gdzieś u dołu, muszę zdjąć płytę spod silnika i zrobić to od spodu, najlepiej z kanału. Jeździłem po wszystkich myjniach w Bielsku Podlaskim i nikt nie chce się podjąć, żeby to zrobić.
gpanasiuk
 

Re: Mycie silnika

Postprzez brum » 12 paź 2010 12:00:34

Jeśli masz uwalone na łączeniu silnika ze skrzynią to cieknie uszczelniacz na wale. Fajne myjnie tam masz jeśli czegoś takiego nie chcą zrobić.
3.0 V6... '97...Federal Couragia MT 32", przedni most sztywny, winda, zderzak a'la Calmini, Snorkel, AVM...
Obrazek
Avatar użytkownika
brum
Maruda
Maruda
 
Posty: 9336
Obrazki: 2
Dołączył(a): 05 lip 2007 23:47:16
Lokalizacja: Chechło
Pochwały: 59
Województwo: Małopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Mycie silnika

Postprzez Jarek sp3swj » 12 paź 2010 12:35:34

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Na myjni się boja myć silniki ....że niby auto nie zapali...

1. zdejmij osłony...

2. jedż na myjnie i zapytaj sięczy ci użyczą SIKAWKI... i ty sam posikasz.... im zapłacisz za usługę... a odpowiedzilaniość za potencjalne problemy techniczne bierzesz na siebie

... na myjni gdzie pierwszy raz myli mi silnik w Poznaniu w Pugeocie był mechanik co go nic nie zdziwiło...

za drugim razem koleś ze stacji powiedziałże on nie umuje bo ci jak potem nie zapali... zapytałem się czy mogę sam... na własną odpowiedzlnośc... powiedziął TAK.... i nawwet nie wziął kazy za sikawke....


a teraz na ręcznej myjni i takich chopaszków - też się nie dziwią.... z początku za pierwszym razem nieufnie... ale jak otworzyłem maskę i zobaczyli błoto na akumulatorze i silnika nie było widać.... to się przestali dziwić że chce umyć...

I jak powiesz im że tym atem normalne brodzenie to jest 50 cm i jak wjeżdzasz w wode to ci się dowa maska przelewa.... to nie będa się bać....

:gears: :gears: :gears: :gears:
/Jarek Poznań
4x4 ... ale Octavia :-) --- ... błękitne foto z sentymentu ... była też srebrna LONG :-)
Avatar użytkownika
Jarek sp3swj
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 2001
Obrazki: 1
Dołączył(a): 12 kwi 2008 22:57:17
Lokalizacja: Poznań
Pochwały: 12
Województwo: Wielkopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Mycie silnika

Postprzez brum » 12 paź 2010 13:00:57

Tylko nie lej po złączach przewodów, i ogólnie po elektryce. Możesz myć nawet jak jest uruchomiony wtedy jak zacznie się dusić to przerwiesz. I jak będzie bardzo gorący do nie pierdyknij zimną wodą pod ciśnieniem w głowice.
3.0 V6... '97...Federal Couragia MT 32", przedni most sztywny, winda, zderzak a'la Calmini, Snorkel, AVM...
Obrazek
Avatar użytkownika
brum
Maruda
Maruda
 
Posty: 9336
Obrazki: 2
Dołączył(a): 05 lip 2007 23:47:16
Lokalizacja: Chechło
Pochwały: 59
Województwo: Małopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Mycie silnika

Postprzez Jarek sp3swj » 12 paź 2010 18:13:45

i wyłącz lampy.... bo nurkowanie w bajorach mi lampy nie rozwaliło..

ale siknięcie punktowo na reflektor i pękł.. :-(

Ja myłem na pracującym.... i lałem jak leci po wszystkim... i spoko.... ale nie biorę odpowiedzialności że twój to przeżyje....
/Jarek Poznań
4x4 ... ale Octavia :-) --- ... błękitne foto z sentymentu ... była też srebrna LONG :-)
Avatar użytkownika
Jarek sp3swj
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 2001
Obrazki: 1
Dołączył(a): 12 kwi 2008 22:57:17
Lokalizacja: Poznań
Pochwały: 12
Województwo: Wielkopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Mycie silnika

Postprzez dominikkk221 » 16 paź 2010 10:00:53

No, ja własnie umyłem przed zimą i będę od poniedziałku robił taki przegląd co tam uszkodzone czy wszystko ok itd. Podnoszę maskę i myję, nie odpalam silnika, jeszcze lekko ciepły był bo byłem po środek do mycia silników. Po południu jadę na przejażdżkę żeby woda wyparowała. Trzeba się zabezpieczyć na zimę póki jest jeszcze ciepło ;) I będziemy ciarać po zaspach hehe.
dominikkk221
 

Re: Mycie silnika

Postprzez szms » 14 kwi 2014 15:29:12

Z mojego Oplowskiego doświadczenia wynika, że silniki opla dają radę na mycie ;)
Frotkę w ciągu dwóch miesięcy dwa razy myłem i nic nie wybanglowało.
Natomiast większość silników VW z tego co widziałem mają jakiś problem po myciu. Taka ciekawostka. ;)
szms
 

Re: Mycie silnika

Postprzez sidi » 14 lip 2014 00:59:25

Odważnie robicie, tyle powiem...

Ja jednak preferuję takie rozwiązanie:
1. Wyciągam akumulator - po to, żeby go odłączyć od auta, ale też żeby był lepszy dostęp do zakamarków
2. Na zimnym silniku pryskam sprayem do czyszczenia silników - punktowo tam gdzie trzeba, żeby niepotrzebnie gumowych elementów nie narażać. Te środki bardzo silnie i szybko reagują ze wszystkim syfem.
3. Spłukuję wodą to co spryskane, pod niewielkim ciśnieniem, żeby mieć dobrą kontrolę i nie lać po tym, czego nie trzeba. Ale lekkie skropienie na koniec całości nie zaszkodzi - wszystkie elementy pod maską są bryzgoodporne. Gorzej jakby go tomkać dłużej, albo woda była pod ciśnieniem.
4. Zostawiam do odeschnięcia na drugi dzień
5. Dopiero wtedy pakuję z powrotem akumulator.
6. Elementy gumowe (niektóre osłony wiązek też) pod maską od czasu do czasu przelatuję preparatami do uszczelek. To bardzo dobrze konserwuje gumę, powoduje że parcieją, nie bieleją i nie przyciągają tak brudu.

Może trwa trochę dłużej, ale jest 100% bezpieczne.
sidi
 

Re: Mycie silnika

Postprzez rademenez1 » 15 lip 2014 18:32:18

Myłem NAGRZANY silnik na bezdotykowej bardzo ostrożnie uważając na elektrykę i było wszystko OK,następnym razem walę juz na pewniaka gdzie popadnie :killer: z góry z dołu tu i tam silniczek jak nówka sztuka i kumpel na holu zaciągnął mnie do domu.Macha w górę i trzy dni suszenia ,zaczął dopiero na drugi dzięń palić , przerywał i gasł ,rozłanczanie wszystkich kostek ,przewodów ,suszenie i jakoś zatrybila,już więcej jej tak nie zrobię :stop1: PRZEPRASZAM HEHE
Avatar użytkownika
rademenez1
Bywalec
Bywalec
 
Posty: 126
Dołączył(a): 28 kwi 2014 20:07:21
Województwo: Dolnośląskie
Samochód: Frontera A 2.0i Sport 1991-1995

Re: Mycie silnika

Postprzez brum » 15 lip 2014 18:41:56

Pewnie zalana kopułka lub gniazda świec.
3.0 V6... '97...Federal Couragia MT 32", przedni most sztywny, winda, zderzak a'la Calmini, Snorkel, AVM...
Obrazek
Avatar użytkownika
brum
Maruda
Maruda
 
Posty: 9336
Obrazki: 2
Dołączył(a): 05 lip 2007 23:47:16
Lokalizacja: Chechło
Pochwały: 59
Województwo: Małopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Mycie silnika

Postprzez adrianee36 » 15 lip 2014 20:48:33

mnie tak sie działo po zalaniu kopółki, teraz na silikonie i bezproblemowe mycie :D
Avatar użytkownika
adrianee36
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 3030
Obrazki: 3
Dołączył(a): 24 lis 2010 21:36:46
Lokalizacja: chełmek
Pochwały: 9
Województwo: Małopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Mycie silnika

Postprzez jrzeuski » 15 lip 2014 21:04:07

U mnie w dieslu silnikowi mycie nic nie szkodzi, ale jak poszedł strumień wody na wiązkę wchodzącą do puszki z przekaźnikami, to zaczęło się z niej dymić i skwierczeć. Prąd tam jest zawsze jak akumulator jest podłączony, ale widocznie coś tam słabo styka a wiem, że są tam łączenia kabli (w innych wiązkach, które rozpruwałem jest tak samo). Dlatego teraz myjąc wszystko pod maską tej wiązki nie ruszam albo odłączam najpierw akumulator (silnik sobie spokojnie popracuje wtedy na alternatorze albo może być wyłączony). Sama puszka przekaźników ma na dole odpływ, ale jak auto było topione po maskę, to mógł się zapchać błotem i woda nie spływa. Warto sprawdzić drożność, u mnie było totalnie zawalone błotem.
No mud, no fun
Frota A Long 2.5V6, simex 33", zawias +3", buda +2", drążki kierownicze HD + amortyzator skrętu, mosty 4.56 (przedni od B, tył z LSD), self-made snorkel i zderzaki stalowe, winch
Vectra B kombi 2.5V6 170KM
Vectra B kombi 2.0 16V - będzie WrakRace edition :twisted:

naprawy i motanie Frotek :arrow: SMS/PW/email/czat.
Avatar użytkownika
jrzeuski
Admin
Admin
 
Posty: 12020
Obrazki: 71
Dołączył(a): 18 mar 2008 10:25:22
Lokalizacja: Banino
Pochwały: 78
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: Mycie silnika

Postprzez Huberek » 16 lip 2014 08:58:17

Odłączenie Aku, nie pozbawi napięcia punktów i łączeń z których się dymiło... więc ostrożność nadal wskazana.
Kupię do froty A:
głośniki wysokotonowe drzwi, wtyczki wentylatorów, światła przeciwmgielne

tel 519-079-254
Avatar użytkownika
Huberek
Starszy Maniak
Starszy Maniak
 
Posty: 549
Obrazki: 15
Dołączył(a): 13 gru 2013 20:00:07
Pochwały: 5
Województwo: Mazowieckie
Samochód: Frontera A 2.2i Long 1995-1998

Re: Mycie silnika

Postprzez ali » 16 lip 2014 10:27:00

Nie wolno odłączać akumulatora podczas pracy silnika, w ogóle silnik nie powinien pracować bez niego !!!
Robiąc tak sami prosicie sie o problemy
Avatar użytkownika
ali
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 3672
Obrazki: 2
Dołączył(a): 05 lis 2012 17:31:11
Lokalizacja: KMY
Pochwały: 16
Województwo: Małopolskie
Samochód: Frontera B 2.2DTI Long 1998-2004

Re: Mycie silnika

Postprzez Huberek » 16 lip 2014 10:54:40

No nie powinien, ale parę razy musiałem ....
Benzyniaki są generalnie w tej kwestii bardziej delikatne
Kupię do froty A:
głośniki wysokotonowe drzwi, wtyczki wentylatorów, światła przeciwmgielne

tel 519-079-254
Avatar użytkownika
Huberek
Starszy Maniak
Starszy Maniak
 
Posty: 549
Obrazki: 15
Dołączył(a): 13 gru 2013 20:00:07
Pochwały: 5
Województwo: Mazowieckie
Samochód: Frontera A 2.2i Long 1995-1998

Re: Mycie silnika

Postprzez jrzeuski » 16 lip 2014 12:02:45

Nie powinno się też topić po klamki, motać fabryki ani w ogóle zjeżdżać z asfaltu, ale...who cares? May auta do zabawy a nie rodzinne dupowozy!

Pozdrawiam z urlopu :beer:
No mud, no fun
Frota A Long 2.5V6, simex 33", zawias +3", buda +2", drążki kierownicze HD + amortyzator skrętu, mosty 4.56 (przedni od B, tył z LSD), self-made snorkel i zderzaki stalowe, winch
Vectra B kombi 2.5V6 170KM
Vectra B kombi 2.0 16V - będzie WrakRace edition :twisted:

naprawy i motanie Frotek :arrow: SMS/PW/email/czat.
Avatar użytkownika
jrzeuski
Admin
Admin
 
Posty: 12020
Obrazki: 71
Dołączył(a): 18 mar 2008 10:25:22
Lokalizacja: Banino
Pochwały: 78
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: Mycie silnika

Postprzez ali » 16 lip 2014 12:09:08

jrzeuski napisał(a):Nie powinno też się topić po szyby, motać tego, co fabryka zrobiła i w ogóle zjeżdżać z asfaltu, ale... who cares? Mamy auta do zabawy a nie rodzinne dupowozy!


Weź nie pisz głupot, pewnie już zapomniałes jak naprawiałeś instalacje u siebie, to że ktoś ma czasem szczęscie to tylko potwierdza regułę z ogólnie znanego przysłowia........
Avatar użytkownika
ali
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 3672
Obrazki: 2
Dołączył(a): 05 lis 2012 17:31:11
Lokalizacja: KMY
Pochwały: 16
Województwo: Małopolskie
Samochód: Frontera B 2.2DTI Long 1998-2004

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Eksploatacja



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron