Maksymalny przebieg.

[pavca]

Eh to ja chyba jako jedyny mam udokumentowany przebieg Autko z 1999 roku, kupione w 2009 i ponieważ sprowadzałem go osobiście z raichu mam komplet wszystkich dokumentów. Począwszy od faktury zakupu, faktur za naprawy, rachunki za przeglądy techniczne, wydruku z przeglądów wraz z zalecanymi naprawami itp. Jak kupowałem autko miało przejechane 139 tys. km i ostatni papier z przebiegiem kilku tys. mniej z przed kilku miesięcy Tak że mam prawie pewność że przebieg jest oryginalny. Ma marginesie dodam że kilka frotek które oglądałem w kraju odpadło właśnie z powodu że przebieg nie zgadzał się z tym w papierach. Tak że polecam przeglądanie wszelkiego rodzaju świstków bo nasi zachodni sąsiedzi mają zwyczaj na wszelkiego rodzaju papierach wpisywać przebieg a to pozwala na w miarę wiarygodnie odczytanie historii samochodu.

[STRUNA]

znajomy z komisu (czytaj: handlarz), czasem bada sam sobie auta jakie ma na placu, zwyczajnie pod kompa podpina do usuwania błędów, i mówi że zawsze ale to zawsze auta które sprawdzał miały ingerencje w licznik, praktycznie 99, 99%.

[Kogut]

znajomy z komisu (czytaj: handlarz), czasem bada sam sobie auta jakie ma na placu, zwyczajnie pod kompa podpina do usuwania błędów, i mówi że zawsze ale to zawsze auta które sprawdzał miały ingerencje w licznik, praktycznie 99, 99%.

Jakiego kompa używa

[STRUNA]

nie znam się to nie pytałem nie wnikałem. coś co pasuje do większości aut po 2001 roku. obsługuje wiele aut ale tylko potrafi sprawdzić kilka ostatnich serwisów, sprawdzić licznik przed ingerencją i usunąć aktualne błędy ale często nie potrafi ich nawet rozpoznać. typowa zabawka z allegro dla komisantów i handlarzy. SPX vac? jest coś takiego?

[adam-wwy]

Kurcze, fakt z tymi przebiegami.Podam 3 przykłady: Cordoba 280kkm przebiegu, 1.6 z LPG nie wiem czy silnik był robiony czy nie, ale jeździłem nią pół roku i żadnej awarii oprócz zerwania linki od mechanizmu opuszczania szyby i urwania kabelka od zasilania centralki LPG nie było. Sprzedawałem ją 2 tygodnie mimo, że autko było w dobrej cenie i nie zniszczone, ale miało swój przebieg. Podobnie z Passatem B4 Combi, wygodne, sprawne auto z gazem, nie zniszczone, ale 260kkm to zbyt dużo, aby Polak kupił... Teraz mam do sprzedania Felicię z LPG w naprawdę dobrym stanie z przebiegiem 259kkm z 2000r i też rwania na nią nie ma mimo dobrej ceny. Mimo wszystko liczników kręcić nie zamierzam bo wreszcie trafi się ktoś normalny kto rozumie, że auta z przebiegiem 100kkm z tego rocznika to zwykle bajki, ale czego oczy nie widzą... Moja Frontera ma też około 260kkm, ale jak ją kupowałem to nawet na przebieg nie patrzyłem bo w aucie z tego roku nie jest on najważniejszy. Ważny jest stan faktyczny, a nie cyferki na blacie.

[JJKILLER]

Ja swoją zanabyłem 2 lata temu przy stanie 180 000km ('92), kumpel troszkę grzebologii uskutecznia więc sprawdził mi w Szwajcarii czy moja Frotka u nich figuruje w bazie i... w 2005r miała przegląd przy stanie ok. 340 000km. To tłumaczy przetartą do plastiku skórę na kierownicy i poprzecierany fotel kierowcy, nie licząc kilku zaniedbań w autku. Ale Ja w ten przebieg nie wierzyłem od początku i widziałem co i za ile biorę. Zależało mi najbardziej na zdrowej budzie long, silniku 2.4i, orurowanym przodzie, otwieranym wieszaku na zapas z tyłu i ... otwieraną do dołu burtą bagażnika. Oczywiście stan silnika i reszty też był ważny ale to to mogłem sobie już sam ponaprawiać. Ogólnie za 8tyś 2lata temu nie oczekiwałem cudu.

[Fronciszek7791]

Witam,
moja ma nakręcone270 tys. i jak na razienie ma problemów. Jest to rocznik 99 diesel, krótka. Kupiłem ją 5 lat temu od Irlandczyka, który stwierdził, że dla żony to już za stary samochód, a że nie było nowych fronter kupił jej isuzu rodeo. Powiem Wam tak , w Anglii marka Isuzu jest bardzo dobrze znana i ceniona , w Polsce dopiero teraz wraca po ponad 20 letniej przerwie.Wielu dawnych właścicieli frotek przesiada sie na Isuzu Rodeo bo autko jest rewelacyjne Ma 3 litrowego turbodieselka i spokojnie przejezdzi milion. Widziałem na stronach komisów samochody z przebiegiem 500 tys mil czyli około 800 tys km , które znikały po 2 , 3 dniach .Ja póki co szukam jeszcze jednej frotki rocznik2004 a może uda się 2005 ale to nie lada wyczyn
pozdrawiam

[Argail75]

Nie wiem czy kupisz model z tego roku tzn.2005 bo zródła podaja max 2004r. Spotkalem sie też ze byly produkowane do 2003r. Wiec zakladam ze produkcja zakonczyla sie na poczatku 2004r. Jesli nabedziesz egzemplarz z 2005r to szacun !!! Na moj gust kupisz 2004r sprzedany w salonie w 2005r ( czyli prawie rok stał na półce).

[brum]

Frontera i Rodeo były produkowane do 2004. Teraz to nowe Rodeo to naprawdę ISUZU D-MAX czyli pickup.

[Fronciszek7791]

Witam, nie wiem jak opel ale vauxhall wypuszczał frontery jeszcze w 2005 roku bo widziałem w Anglii samochody z rejestracją 05 czyli wyprodukowany w 2005 roku, niestety był to 2,2 benzyna więc dla moich potrzeb za słaby

[Argail75]

Jak juz znajdziesz ten 2005 to obejrzyj szyby. Tam zawsze jest napiasne jaki rocznik produkcji , nie mylic z rocznikeim sprzedarzy

[tomaszzz]

Posiadam frotke a sport z 94 roku silnik 2.0 benzyna od 2001 roku z LPG u mnie w rodzinie od 1999roku Brat kupił ja z przebiegiem okolo 130 tys. a na dzien dzisiejsz ma juz 436 tys i nadal swietnie jezdzi , Podkreslam ze bez remontu silnika ( nie liczac typowych napaw i wymian )

[AdrianLondon]

No moja Frotka ma dopiero 68.050mil rocznik 97' moze sie to wydac nie wiarygodne ale serio kupilem ja od ksiedza i osobiscie wyciagnolem ja z garazu... A malo tego przebieg jest na 100% oryginalny. Mam cala dokumentacje auta i jestem dopiero 2 wlascicielem. To byly naprawde dobrze wdane pieniadze. Tylko ze Anglik. Ale ze mieszkam w Londynie to mi jakos nie przeszkadza

[FREDI]

mam pytanko, ile km mozna przejechac na silniku 3,2 na gazie..?bez remontu

[brum]

To jest raczej pytanie do jasnowidza Jackowskiego.

[FREDI]

ale jakas statystyka zywotnosci silnikow jest ..haha

[JJKILLER]

ale jakas statystyka zywotnosci silnikow jest ..haha

Nie ma...

[Hammer]

Witam, moja frota to long 2.4+lpg 1993. Nakulane 259 000. Sprowadzona do kraju przy ok 180 000km, lpg od 2005r czyli na gazie zrobiła już 80 000. Myśle, że do 400 000 powinna przeżyć. Przez 19lat wychodzi 13-14tys rocznie czyli tyle co ja robie rocznie do pracy i w kolo komina.

PS. Jak widze na necie Froty na sprzedaż 1992-1993 z przelotem 160 000 to sie ryczeć chce ale ze śmiechu

[konio]

Trochę w temacie, trochę obok, bo silnik 2,2 DTI to nie cała Frota tylko silnik, ale. Mianowicie mam znajomego serwisanta, który jeździ służbowym Oplem Movano bodajże i ma tam pod maską silnik 2,2 DTI. Nie wiem czy to akurat ten sam dieselek, jaki jest we Frociach ale chyba tak. Niech ktoś mądrzejszy powie czy to ten sam silnik. Jeśli tak, to żywotność jest potężna, bo z ciekawości zapytałem tegoż znajomego serwismena ile ma przejechane tym autkiem. No i mi odpowiedział, że już ponad milion. Więc myślałem, że się przesłyszałem i spytałem raz jeszcze. Potwierdził a potem sam zerknąłem na licznik. Faktycznie było prawie 1.100.000 km. Spytałem się go jak to chodzi i jakie przeprawy z nim miał. Powiedział, że głośny ale, że poza standardowymi wymianami oleju srednio raz w miesiącu (10 - 15 kkm) !!! poważniejszych remontów nie miał. Więc jeśli to ten sam silnik, robi wrażenie.

[Trzeci]

Moja ma 245 000 plus ze 100 000 cofnięte czyli około 345 000 i jeżdzi