[All] Check engine, pomarańczowa kontrolka serwisowa

[Lazybones]

Sprawa obecnie wygląda tak że jeżdżę na PB i po wymianie świec na bosha nie pali się check. Na piątek jestem umówiony z gazownikiem na regulacje, mam do niego jakieś 40km to na drogę odpalę gaz i prawdopodobnie check się zapali. Mam nową instalację (w październiku zakładany) A.C Stag 300 + wtryskiwacze BARRACUDA + reduktor A.C. r-01, kosztowało mnie to 3600zł.

Tupek, warte sprawdzenia. Bo przy dojeździe do świateł obroty falują, ale tylko na rozgrzanym silniku. Wymieniałeś wtedy pompę wody czy po prostu uszczelka nowa lub przesmarować? Jak to tam wygląda? Bo nawet nie wiem.

[marek230482]

Widzisz jakie proste i wszytko jasne. A jak jeszcze masz gwarancję to luz bluz. Jedziesz do gaziarza i ma zrobić. Nie ma wątpliwości, że to jego wina. Ten silnik jest tak prosty że trzeba być skończonym czopkiem, żeby nie umieć instalacji tu zamontować. Poprawnie oczywiście.

Konfiguracja wygląda ok ale jest jeszcze prę kwestii, które mogą rzutować na jakość - montaż. Częste błędy to np zbyt duża odległość wtryskiwacza od kolektora (w skrajnym wypadku max 10cm), nierównej długości wężyki, nieszczelności, źle wpięty reduktor. I najczęstszy błąd. Zła regulacja. Najczęściej chłopki podłączają wszystko, przejadą się 10km i ustawiają mapę. A dobrze ustawiona mapa to przynajmniej kilkadziesiąt km na każdym z paliw w powtarzalnych warunkach. Czyli przykładowo po kilka minut na każdym biegu z takimi samymi obrotami, po tej samej drodze itd.... ALe to trzeba chcieć. A większość wypuszcza auto z ustawieniami po autokalibracji

[tupek]

Sprawa obecnie wygląda tak że jeżdżę na PB i po wymianie świec na bosha nie pali się check. Na piątek jestem umówiony z gazownikiem na regulacje, mam do niego jakieś 40km to na drogę odpalę gaz i prawdopodobnie check się zapali. Mam nową instalację (w październiku zakładany) A.C Stag 300 + wtryskiwacze BARRACUDA + reduktor A.C. r-01, kosztowało mnie to 3600zł.

Też mam taki zestaw ,tylko wtryski valtek 1 Ohm. Wszystko sam montowałem i sam ustawiam.
Pierwsza rzecz to jakiej średnicy są dysze i ciśnienie na reduktorze (da się ciśnieniem regulować średnicę dysz aby oszukać program ale po mapie będzie widać)
Zobacz jak wygląda praca mojej froty na lpg, jeszcze przed ustawieniem jej na drodze (podczas jazdy podciąga się wykres lpg -zielona linia, na wykres benzyny - niebieska linia).
https://www.youtube.com/watch?v=hLH6k2XrjgI
Bo przy testowaniu przy takiej mapie jak na filmie, podczas nagłego przyśpieszania wywalało błędy sond.
Zainwestuj w przewód do lpg i samemu ogarniaj sytuacje.

Tupek, warte sprawdzenia. Bo przy dojeździe do świateł obroty falują, ale tylko na rozgrzanym silniku. Wymieniałeś wtedy pompę wody czy po prostu uszczelka nowa lub przesmarować? Jak to tam wygląda? Bo nawet nie wiem.

Woda dostawała się jakimś cudem po przewodach przy grodzi i spływała po deklu w gniazdo świecy.
Uporządkowałem przewody jak profesjonalny ,,tryt majster" i przesmarowałem kapturek cewki wazeliną, no i jak na razie jest w pytę.

A jak wyglądały świece?

[Lazybones]

Świece powiem tak... wyglądały na zużyte, ale jeszcze tragedii nie było. Ale wymieniłem, bo jak pojadę do gazownika to jak by zerknął na świece to standardowa gadka gazownika "panie to nie wina gazu tylko świece/cewki/przewody pan wymień!" Teraz mam nówki świece, auto na PB checka nie pali więc ewidentnie wina gazu.

Nie wiem o który filmik chodzi tupek, nie widzę go.
Spróbuję przesmarować też te kapturki cewek i pogrzebię przy przewodach. Trytytki na wagę złota.

[tupek]

Już dodałem filmik.
Czyli wszystko wskazuje że w kwestii zużytych świec miałem 100% rację.
Teraz po podpięciu do kompa na pewno inaczej pracowały by sondy (bardziej by falowały).

[Lazybones]

Jajca jak nie wiem z tym samochodem

Zazegnalem check engine. Wracam szczęśliwy do domu a tu jak coś nie jebło po prawej stronie...
Pobocze, jadę przód tył i coś tam rozsypanego szura. Zdjąłem koło, odginam blaszkę osłonkę piasty a tam kawałki wielkości paznokcia, jedne większe jedne mniejsze. Przegub zewnętrzny? Jakby części zębatki jakieś wypadały Zapalil się abs na pomarańczowo. Wysypalem wszystkie elementy zza blaszki kręcąc piastą i odginając blaszkę, sprawdziłem czy skręcam, hamuję okej tylko bez ABS. Dojechałem do domu. Teraz nie wiem co tam jest grane. Jutro weekend to od rana będę rozkręcał... co naprawie to kolejna rzecz się pierdoli. Niekończąca się opowieść

EDIT : to chyba pierścień ABS się posypał. Jest jakiś dobry zamiennik? Bo za oryginał zwykły pierścionek chcą jakieś chore pieniądze. 200zl za pierścionek ABS? Gdzie do innych aut 15zl

[Semir]

to ten pierścień. można kupić używkę chyba wiek kto ma.

Ale nowy wiej jak 200

[tupek]

Kurła !!! ale żeby pierścień się rozpadł to pierwsze słyszę.
Ciekawe czy czujnik przeżył.
A co do tego checka który się tobie świecił, winne były tylko świece?
Tylko ich wymieniłeś?

[Lazybones]

Świece, do tego mechanik mówił że wkręcili go na obroty, dzięki czemu jeśli lambdy były przebudzone to mogły się przeczyść. Do tego drobna regulacja gazu, gazownik mówił że może to zależeć też od jakości gazu. Checka narazie nie ma. Właśnie wstałem i o 9 biorę się za robotę i sprawdzę co to tam jebło. Przy okazji pytanie... Tak na logikę wydaje mi się... Automomster wymieniało mi cale zwrotnice. A ten pierścień siedzi w środku racja? Jeśli mam dwie moje stare zwrotnice to może go tam znajdę! chyba że kompletnie źle rozumuję.

Edit: już wszystko wiem. Koronka jest na tarczy. A raczej była. Czujnik nie przeżył. Fotki i relacje wrzucę gdzieś do działu z abs'ami, by tu wątku nie zaśmiecać

-- Dodano 14 lut 2019 17:44:43 --

Wczoraj naprawiłem ABS. Dziś wracając z pracy znów zapalił się check XD Istny kabaret

[tupek]

Dziś wracając z pracy znów zapalił się check XD Istny kabaret

Jeżeli podczas jazdy na gazie zapali się szrek to przełącza się na benzynę i obserwuje.
Po przejechaniu ok kilometra lub więcej gdy czek się jeszcze pali , trzeba zgasić pojazd i zapalić tylko i wyłącznie na benzynie.
Jak zgaśnie to wina złego ustawienia lpg, jak nie to jakaś inna usterka.
Ale ja bym z chęcią zobaczył jak wygląda mapa mnożnika.
Kup przewód do staga i będziesz mógł samemu sprawdzać wszystkie jego parametry.
Gwarancji nie stracisz na instalacje

[marek230482]

Nie straci pod warunkiem, że nic nie zmieni. Sam odczyt może robić.

[tupek]

Nie straci pod warunkiem, że nic nie zmieni. Sam odczyt może robić.

No jak zmieni to odmieni
Nie ma strachu.

[Lazybones]

Zapomniałem dodać, że jeżdżę na benzynie odkąd naprawiono mi check engine. Wróciłem normalnie na gazie do domu i jechało się wporządku. Wtedy zdecydowałem że zabiorę się za moje falowanie obrotów na rozgrzanym silniku. Rozpocząłem od specyfiku dolewanego do benzyny by przeczyścił układ paliwowy. Spróbowałem, a co mi szkodzi Od półtora tygodnia jeżdżę więc tylko na benzynie z wlanym specyfikiem.

Poprawy nie widać. Check zapalił się wczoraj gdy jechałem pod górkę i miałem właśnie wrażenie jakby silnik się przydusił i wtedy wyskoczył check. Zdenerwowałem się bo na checku auto jest nieco zmulone, inaczej pracuje, więc je trochę deptałem. Gdy dojechałem do domu po "pizdowaniu", check zgasł gdy wjeżdżałem na podwórko

Myślałem że ocipieje, nie wiem co to może być. Nagrałem filmik na którym widać przy raptownym dodaniu gazu na postoju - wskazówka na chwilę idzie na dół i dopiero idzie do góry. Na żywo czuć to w postaci "przyduszenia" silnika. Myślicie że wymiana przewodów podciśnienia wystarczy?

https://youtu.be/LlPypLWdkT4
Oto filmik na którym widać przyduszenie. Szczególnie na pierwszym i ostatnim dodaniu gazu. Myślę że przez to przyduszenie wyskoczył mi check. Podczas ruszenia ze skrzyżowania pod górkę.

[tupek]

To faktycznie wygląda na padająca sondę , albo układ paliwowy (może za małe ciśnienie daje pompa).
Albo regulator paliwa.