21:00 i poległem .. P400 .. Nadmienię : nowy EGR , wyczyszczony kolektor , i błędu nie mogę skasować po wymianie EGR ( przed nim też P400 się wyświetlał ) , wczesniej miałem problem z przepustnicą ale problem z sensorem wychylenia dzięki plastikowemu łącznikowi od Moodego został usunięty i teraz z przepustnicą jest ok , wydaje mi się że gdzieś przy pierwszym cylindrze słychać przepływ powietrza , jak zdejmę od strony pompki i zassam mocno brązowy przewód VAC ( zawór od klapek ten przy kolektorze od strony szyby ) gwizd znika , pompka VAC pracuje , ale może za słabo ?? ASO w przypadku Zielonej Góry to porażka , tylko cię skroją , zresztą jak w każdym serwisie , w dupie mają czy jeżdzisz ich firmową furą ( OPLEM ) czy innym "fordem" . Mam kolegę w niemczech i tam każdy chwali sobie lokalny service , prawdą jest że w podejściu do klienta jesteśmy za murzynami , u nas złoić tyłek i portfel to normalka bo drugi raz i tak gośc nie przyjedzie ... Może jakiś pomysł ? Mi się już piwa skończyły przy czytaniu i myśleniu ...
![kropki :...:](./images/smilies/icon_kropki.gif)
Przewody całe , zapomniałem dodać , zawory z membranami ( przepustnica i kolektor ) - nowe.
Check - i jak kasuje błąd to fura przechodzi w stan servisowy , gaszę - i znowu
Check ![!@#$%&* :wsciekly:](./images/smilies/icon_wsciekly2.gif)
,odpięcie klemy nic nie daje ...