Strona 1 z 2

[All] grzanie się silnika

PostNapisane: 30 maja 2008 13:30:40
przez abwartist
Koledzy mam pytanie do jakiej temperatury dochodzi wam temp.silnika w takiej pogodzie jak dzisiaj do słoneczka jest 40 stopni. bo mi doszło to tej ostatniej kreski przed czerwonym polem. i jak zobaczyłem to sie wystraszyłem i popatrzyłem to wentelator sobie chodził pomalutku i włączyłem wtedy ogrzewanie i temperatura spadła.

PostNapisane: 30 maja 2008 13:33:16
przez mizsio
w korku czy w trasie?

PostNapisane: 30 maja 2008 13:35:35
przez abwartist
wsumie to jak jechałem postoju miałem tyle co bratowa wysiadała

PostNapisane: 30 maja 2008 14:17:42
przez mizsio
moja frota tez sie grzala ale przypadlosc troche inna no i silnik nie ten, z tego co widze kolega ma 2.3 TD. W kazdym razie u mnie pomogla wymiana kilku starych wezykow i plukanie ukladu (przypuszczam ze zaszkodzila jej m.in. duza ilosc uszczelniacza - ciekla nagrzewnica). Ale w czasie normalnej jazdy nie grzala sie, co innego w korku. Natomiast temp. w czasie jazdy raczej powinna trzymac sie okolo 85 stopni.

aha, wypieprzylem tez na wszelki wypadek przednie halogeny coby nie zaslanialy wlotu powietrza ale to chyba przesadzilem troche :)

p.

PostNapisane: 30 maja 2008 14:21:55
przez abwartist
i własnie nie wiem czy termostat czy co inne

PostNapisane: 30 maja 2008 14:47:32
przez Elektro001
Sprawdź czy chłodnica nie jest zabita z zewnątrz. Ja już to przerabiałem. Trzeba wyciągnąć i sprawdzić. Jak zabita to ją strumieniem wody potraktować (tylko nie myjką wysokociśnieniową bo pogniesz blaszki), ewentualnie jeszcze jakimś środkiem do mycia silników.

dd

PostNapisane: 04 cze 2008 13:41:01
przez duchu
Właśnie miałem podobne obiawy zawsze temperatura była idealna (wskaźnik na środku ) a tu cos od dtygodnia skacze to na przedostatnią kreskę na górze - spada i znowu.
Zadwoniłem do kumpla u którego zawsze robie samochód - odpowieć :
Poszła prawdopodobnie uszczelka pod głowicą
Dziś zrobiliśmy badanie i żeczywiście poszła uszczelka :(

Badanie traw minutę i masz pewność.
Pozdro

PostNapisane: 04 cze 2008 13:57:59
przez mizsio
niestety u mnie to samo... bede musial zrobic ale w warsztacie urlop wiec bujam sie ponizej 2000 obrotow i temp. w normie :)

grzanie się silnika

PostNapisane: 18 sie 2008 19:27:17
przez benek1
Witam pozwolę sobie podłączyć sie do tematu apropopo grzania się silnika. Niedawno nabyłem kolejną Frotkę 2.2 Dti z '04 i mam problem z temperaturą. Jak jadę po trasie to temp. waha się od 90 do nawet 100 stopni gdy jest bardzo upalnie i włączona jest klima. Natomiast jak stanę na światłach ot temp. spada do 80-85 stopni. Płyn jest na odpowiednim poziomie wentylatory pracują powyżej ok 95 stopni co jest :?: W poprzednich egzemplarzach tego typu objawów nie miałem. Może jakaś mała podpowiedz z góry dzięki :)

Re: grzanie się silnika

PostNapisane: 20 sie 2008 09:25:31
przez Kołodziej
Koledzy, u mnie sytuacja jest dokładnie taka sama - przy spokojnej (wolnej) jeździe temp. silnika ok. 85 stopni. Gdy temp. na zewnątrz jest powyżej 25 to nie mogę jechać szybciej niż 110 -120. bo temp. silnika dość szybko dochodzi do 100. Co ciekawe to dalej rośnie bardzo wolno, ale wolałem ja zwolnić, niż żeby mi wskazówka weszła na czerwone. Wydaje mi się, że sytuacja się pogarsza, tzn. muszę jeździć coraz woniej :-).
Wczoraj auto odstawiłem do mechanika. Po naprawie powiem Wam co było nie tak.
Pozdrawiam,
Kołodziej

__________
2,2 TDI '99

Re: grzanie się silnika

PostNapisane: 20 sie 2008 19:50:12
przez mizsio
termostat to pierwszy podejrzany... nowy wahler do 2.2 DTI to okolo 300 pln - u mnie to bylo to
mechanik twierdzil ze z termostatem wszystko ok, ze gotowal go i sprawdzal z termometrem temp otwarcia, a jednak wymiana na nowy pomogla :) teraz moge z frota robic co chce a wskazowka zamurowana na 85 st. (rowniez trasa przy predkosciach 140-150 chwilami 160)

temp. ponad 30 stopni w cieniu, klima itp. nie maja wplywu na temp. motorka po wymianie termostatu

p.

Re: grzanie się silnika

PostNapisane: 31 sie 2008 12:56:54
przez Kołodziej
Mechanik stwierdził, że to termostat. Niestety nie można było wymienić samego małego termostatu, tylko musiałem kupić z całą obudową - kosz: 370 zl. Czy jest poprawa.... trudno stwierdzić - temp. pow. jest już znaczne niższa (max 25), wydaje mi się, że trochę lepiej jednak jest.
Natomiast najważniejsza rzecz to taka, że na termostacie jest napisane, że jego temp. pracy waha się od 92 do 107 C. To znaczy, że pełne otwarcie jest przy 107 stopniach - nie ma zatem żadnego zagrożenia dla silnika, jeśli jego temp. jest około 100, czy nawet 105C.
Może wywaliłem trochę kasy na marne, ale przynajmniej jestem teraz spokojniejszy.

Kołodziej,

___________
2,2 TDI '99

Re: grzanie się silnika

PostNapisane: 31 sie 2008 14:14:53
przez mizsio
ale dalej skacze Ci temperatura?

Re: grzanie się silnika

PostNapisane: 03 wrz 2008 20:58:39
przez Kołodziej
Właściwie to raz podskoczyła do 100, ale jazda była trochę ekstremalna - bardzo długi i ostry podjazd pod górę - na serpentynach musiałem nawet redukować do 1. Temp. powietrza była około 22C.

Kołodziej

Grzeje sie

PostNapisane: 21 cze 2009 17:53:11
przez Danio
Mam problem frotka 25.tds grzeje się .głowice dobre uszczelka dobra . Czy jest możliwość ze chłodnica oleju zawalona.Proszę o rady walczę z tym od 2tygodni i nic wiatrak zmieniony na elektryczny i jeśli jest wlaczony to mogę przejechać parę kilosów z prędkością 70 km h jeśli przyśpiesze to lipa temperaturka prawie max.

Re: Grzeje sie

PostNapisane: 21 cze 2009 18:07:54
przez Czester 3477
1 poziom płynu ?
2 czy chłodnica zimna czy gorąca jak silnik złapie temperaturę?
3 jak zimna to termostat ,jak gorąca to zawalona z zewnątrz lub zakamieniona

Re: Grzeje się

PostNapisane: 23 cze 2009 16:27:50
przez Danio
Jutro ma przyjść chłodnica i zobaczymy.

Re: Grzeje sie

PostNapisane: 24 cze 2009 20:58:12
przez Danio
Po zdjęciu głowicy sprawdzeniu szczelności okazało sie że to chłodnica zakamieniona :oops:

Re: grzanie się silnika

PostNapisane: 01 lip 2009 21:44:36
przez Jarek sp3swj
Ja miałem ostatnio ciekawostkę z termostatem..

Nówka sztuka i silnik szedł z temp. pod czerwone pole...aż obwód chłodnicy bomplował i puszczał do zbiornika...

Silnik jest po kompletnej naprawie głowicy... Sprawdzona pompa chłodziwa... nowy płyn, nagrzewnica grzeje OK.... Chłodnica po "renowacji" czylu czyszczenie ... odkamienianie . kontrola przepystowości - i tak odczyszczona że nawet świeci się jak nowa...

zgryz był niezły... co dziwne majster znalazł w obwodzie chłodzenia taki śmieszny pasek plastikowy podobny do cienkiej plastikowej opaski zaciskowej!!!! nawiniete na wirnik pompy... ( ale pompa chodziła OK....

Płyn bez żadnych śladów oleju czy inych zanieczyszczeń ( sam widziałęm bo akurat przy mnie był spuszczany po kilku godzinach pracy silnika i moim test-drive...)

PODSUMOWUJĄC :-)
normalnie niezły zgryz... wszystko OK... teemostat nówka sztuka aż błyszczy... i DUPA grzeje się...

testowo zamontowano PUSTĄ obudowę termostatu !!! czyli płyn śmiga bez ograniczenia...

Wszystko jest teraz OK!!!!!
-- silnik ma temp tak trochę ponad 80 stopni.. a upał dzisiaj duuuży
-- nagrzewnica śmiga OK
-- wentylatory ( mam dwa) załączają się na wolne obroty :-)

WNIOSEK - uwalony nowy termostat !!! :killer: :killer:

teraz w weekend pojeżdze na PUSTYM termostatcie

(dla przypomnienia we frotce B wentylatory załączają się na TURBO jak temperatura idzie już do 100 stopni)


:bike:

teraz śmigam i temperatura jest jak zawsze 80..... i troche...

kiedyś nigdy nie miałem więcej nawet w upałach w chorwacji i podczas długicvh podjazdów... :-)


to tak w "kilku słowach"

Re: grzanie się silnika

PostNapisane: 01 lip 2009 23:04:39
przez kasalka
Miałem tak w poniedziałek w czasie jazdy do Krakowa i we wtorek powrotna droga. przy podjazdach, lub gdy dawałem mocniej w "gary" temperatura rosła do 100 stopni. po uspokojeniu jazdy wracała do 85. Mam silnik sprawny, termostat nowy, chłodnica czysta itd. Po mojemu takie skoki temperatury to normalna rzecz, termostat otwiera się całkowicie przy 107 stopniach, a czujnik temp. jest przy jego obudowie. po prostu należy jeździć na płynie a nie wodzie jak niektórzy i dbać o jego wymianę w odpowiednim czasie.