Strona 2 z 4

Re: Jazda na Bioesterze

PostNapisane: 28 wrz 2009 15:58:39
przez mizsio
http://www.opel-voting.de/opel-forum/za ... iesel.html

Weiterhin fragen Sie an, ob Sie Ihr Opel Fahrzeug mit Biodiesel betreiben oder entsprechend umrüsten können.

In diesem Zusammenhang informieren wir Sie, dass wir unsere Fahrzeuge nicht für den Betrieb mit diesem Kraftstoff freigegeben haben und auch keine entsprechenden Umrüst-Teilesätze anbieten. Aus folgendem Grund: Im Wechselbetrieb von RME und Dieselkraftstoff kann es aufgrund von mikrobiologischen Vorgängen zu Funktionsstörungen in der Einspritzpumpe sowie in den kraftstoffführenden Schläuchen kommen. Des Weiteren kommt es beim Einsatz von RME in modernen Dieselmotoren zu einem bis zu zehn Prozent höheren Kraftstoffverbrauch, der durch die geringere Dichte und den niedrigeren Heizwert von RME verursacht wird. Zudem erfüllt RME nicht die von uns auch in der Bedienungsanleitung jedes Fahrzeuges geforderte Norm DIN EN 590, die von mineralischen Dieseltreibstoffen der Markenanbieter eingehalten wird. Detaillierte Informationen über den Inhalt der genannten Norm erhalten Sie bei der Mineralölwirtschaft.

Mit freundlichen Grüßen
Adam Opel AG

Re: Jazda na Bioesterze

PostNapisane: 04 lut 2010 17:57:20
przez chudson
Producenci zawsze dmuchają na zimne, tak samo było z gazem kiedy straszyli że to zło i utrata gwarancji. W niemczech bez problemu można założyć instalację na olej roślinny do auta ( na takiej zasadzie jak gaz czyli z dodatkowym zbiornikiem i przełącznikiem ) Niedaleko mnie mieszka gościu z octavią TDI z tym systemem i śmiga to dobrze.

Re: Jazda na Bioesterze

PostNapisane: 20 kwi 2010 18:55:18
przez m-pietrzak
Witam
Jeżdżę na bioestrze prawie 2 lata i żadnych problemów. Bioester ma większą lepkość niż ON i w związku z tym lepiej smaruje współpracujące części pompy wtryskowej i wtryskiwaczy, nie ma mowy o możliwości ich uszkodzenia. Zużycie paliwa jest na takim samym poziomie jak ON, nie zaobserwowałem spadku mocy i innych problemów. Silnik pracuje ciszej, rozruch bezproblemowy. Tej zimy przy dużych mrozach poniżej -15 dodawałem ok. 30% dobrego ON, Jedyna różnica z ON to inny zapach z rury wydechowej. Poza tym gdyby bioester miał szkodzić silnikom to czy byłby wogóle sprzedawany?

Re: Jazda na Bioesterze

PostNapisane: 28 kwi 2010 12:29:04
przez spas
m-pietrzak napisał(a): Poza tym gdyby bioester miał szkodzić silnikom to czy byłby wogóle sprzedawany?

To chyba niezbyt mocny argument. Wiadomo że w żywności zawarte są często konserwanty, wzmacniacze smak i aromat czy też barwniki. Powszechnie wiadomo że są szkodliwe dla zdrowia a jednak stosowane. Człowiek po zjedzeniu nie pada na drugi dzień, czy za miesąc. Ale za ileśtam lat coś się może przyplątać właśnie przez te "polepszacze". Z tym bio też może tak być, po pewnym przebiegu coś się sypnie (np. pompa) ale osobiście nie wiem, nie mam doświadczenia w tej materii.

Re: Jazda na Bioesterze

PostNapisane: 14 maja 2010 10:14:37
przez Makgajwer
opel napisał(a):koledzy a czy silnik 2.2 dobrze znosi bio?????????????


...a odpowie ktoś koledze w/w ...bo ja z takim samym pytankiem... :) ...i czy po prostu 2.2 nie jest zbyt "nowoczesnym" silnikiem na bezpośrednie potraktowanie roślinkami...?

Re: Jazda na Bioesterze

PostNapisane: 14 maja 2010 16:34:48
przez m-pietrzak
Ja jeżdżę już na tym prawie 2 lata, proszę przeczytać to co napisałem wcześniej. Może gdyby był zainstalowany filtr cząsteczek stałych to można mieć wątpliwości co do stosowania bioestra, ale z tego co mi wiadomo to nasze auta nie mają tego wynalazku :D Poza tym wolę tankować bioester niż chrzczony ON w jakiejś małej stacyjce.

Re: Jazda na Bioesterze

PostNapisane: 26 maja 2010 13:59:45
przez ksmowk
Ja moze nie jestem dosc dobrym przykladem bo mam 2,3 TD ale od kilku tysiecy leje bioester i nic mu nie jest tylko smierdzi frytkami troche...
A ostatnio w ramach eksperymentu bo wiecie jak to jest kazdy mowi a malo kto sam zrobil zrobilem jakis tysiac km na oleju roslinnym ze sklepu tym najtanszym rzepakowym w promocji i tez calkiem spoko tylko smierdzi jeszcze bardziej frytkami i poranny rozruch jest trudniejszy i dluzszy wiec teraz mieszam tak pol na pol bioester ze stacji i rzepakowy ze sklepu, moze sprobuje jeszcze wymienic filtr paliwa bo juz dlugo nie wymienialem.
Roznica w cenie jest duza wiec uwazam ze warto bo:
ON okolo 4.40 - 4.50
bio okolo 3.60 - 3.70
rzepak okolo 3.20 (w promocji nawet za 3.00)
wiec nawet pol na pol rzepak i bio to co najmniej 1zl na kazdym litrze wiec na baku 80zl a wiadomo ze bak dlugo nie jest pelny... hehe

Re: Jazda na Bioesterze

PostNapisane: 26 maja 2010 21:04:18
przez maciar
Moja lepsza połowa pracuje w branży paliwowej i sprzedawca niema obowiązku informować o domieszce bio do 5%.Skoro jest tańsze to mieszają czy tylko 5% ?Większość z nas na pewno miało jakiś % bio w autach .

Re: Jazda na Bioesterze

PostNapisane: 26 maja 2010 21:34:24
przez bielikzloty
kiedys skonczylo mi sie paliwko na trasie to karnister i w trase doszlem do podworka gdzie stalo kilka aut ciezarowych i nie starych rumpli wszystkie nojki . pytam typa czy ma troche ropy sprzedac bo mi na trasie sie skonczylo a on ze nie ma :shock: zglupialem stoi z dziesiec maszyn a on ropy nima tlumacze ze do stacji z 20kilosa i ze niemam ochoty rwac z buta ze normalnie mu zaplace to w koncu najpierw przejechal sie ze mna i zobaczyl ze moje auto stoi i dopiero wtedy sie wygadal ze ma ale tylko czerwona :mrgreen: tak z nim rozmawialem i jak zaczelem ta spiewke ze sie beda psuc itp malo ze smiechu niezszedl z tego swiata . na koniec mi tylko powiedzial ze gdyby nie te zaoszczedzone pieniadze do dzisiaj by starem smigal . a co do stacji kolo mnie jest stacja pod patronatem lotosa a jezdze piec kilosow dalej bo w tej kolo mnie taki syf leja . i co my lejemy w ten bak to tylko mozemy zgadywac

Re: Jazda na Bioesterze

PostNapisane: 26 maja 2010 21:55:10
przez Makgajwer
...kurcze, ...tak zachwalacie te "inne paliwa" że jeszcze trochę i dam się przekonać, ...może co do lania rzepakowego oleju jadalnego do DTI to się wstrzymam... :) ale być może dla w/w eksperymentu wleje jadalny do starego silnika produkcji PSA 2,1 TD, który mam w vanie i poobserwuje co będzie...,
...ale skoro wypowiadają się tu użytkownicy 2,2 DTI ..., i leją i jeżdżą i chwalą, ...to ...może warto...

Re: Jazda na Bioesterze

PostNapisane: 26 maja 2010 22:41:12
przez Goofy
mój t4 na wszystkim pojechał i nie było problemów . Czasem tylko tak jak bym frytki smażył czy coś :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Re: Jazda na Bioesterze

PostNapisane: 27 maja 2010 05:21:34
przez maciar
maciar napisał(a):Moja lepsza połowa pracuje w branży paliwowej i sprzedawca niema obowiązku informować o domieszce bio do 5%.Skoro jest tańsze to mieszają czy tylko 5% ?Większość z nas na pewno miało jakiś % bio w autach .

Jak sie nie zrozumieliśmy to nie polecam

Re: Jazda na Bioesterze

PostNapisane: 27 maja 2010 08:49:21
przez Maciej1981
tak sobie pomyślałem że skoro bioester ma lepsze właściwości smarujące to można by go zmieszac z naftą, motor nabrałby wigoru, jak służyłem w jednostce lotniczej to jeździliśmy ciężarówkami na czystej nafcie a do aut osobowych mieszaliśmy z mixolem a ropa do "żyda" :D
naftę sprzedawaliśmy nawet rolnikom :D kilka lat temu braliśmy 40gr za litr a ilośc była nielimitowana :twisted: (śmigłowce nie miały normy) jak ktoś ma znajomego w wojsku to można zapytac

Re: Jazda na Bioesterze

PostNapisane: 27 maja 2010 08:53:03
przez lanbo
Golfikiem III 19GTD przez dwa lata śmigałem tylko i wyłącznie na opale było super ale do froci boję się nalać podobno Olej Opałowy jest suchy i może zaszkodzić pompie wolę się nie przekonywać :mrgreen:Jak muszę to na Bioesterze Pojadę :mrgreen:

Re: Jazda na Bioesterze

PostNapisane: 27 maja 2010 08:56:17
przez jrzeuski
Zrobiłem sporo kilometrów na czerwonym i odniosłem wrażenie, że silnik chodzi nawet lepiej niż na ON. Pompie nic się nie stało, ale filtr paliwa musiałem wymienić, bo kanistry nie były zbyt czyste.

Re: Jazda na Bioesterze

PostNapisane: 27 maja 2010 20:00:38
przez Pawel
...może i ja zaleję z ciekawości... :?

Re: Jazda na Bioesterze

PostNapisane: 27 maja 2010 20:07:44
przez oposs
Pawel - Amor napisał(a):z ciekawości

Takie przyslowie jest, "curiosity killed the cat"

Re: Jazda na Bioesterze

PostNapisane: 27 maja 2010 20:21:07
przez Pawel
...but i'm not a cat... I'm... :wink:

Podobno 3.1 pojedzie na "wszystkim" i nic mu nie będzie, a lepiej zalać "nasze" bio niż ruski shit nie wiadomo jak i ile razy po drodze chrzczony... Z drugiej strony kolega próbował w Pojarce i nie spełniło to jego oczekiwań... :?

Re: Jazda na Bioesterze

PostNapisane: 29 maja 2010 08:19:05
przez Makgajwer
...no i stało się..., wlałem :shock:
ale do vana z silnikiem 2,1 TD z '97 r.
i to poszedłem na całość, ...na 80 L zbiornik wlałem 76 L Bio-estra
jak na razie przejechałem 150 km, silnik pracuje tak samo, nawet powiedziałbym że jest żywszy..., a że nogę mam "ciężkawą" to mi to odpowiada, ...co do spalania raporty będą po przejechaniu całego zbiornika, natomiast zauważalnie gorzej zapala, tzn. przy temp otoczenia ok 14 st C musiałem 2xzakręcić, podczas kiedy na zwykły ON wystarczyło "dotknąć kluczyka" i chodził...
...obserwuje z przejęciem dalsze zmiany...
na 1 zbiorniku różnica w kosztach wyszła mi 70 zł !! :)

Re: Jazda na Bioesterze

PostNapisane: 29 maja 2010 17:47:47
przez Pawel
...u mnie różnica na litrze to jakieś 60 gr na korzyść bio więc nie wiem czy w ogóle warto "brudzić wtryski"... :? :?: