Sądzę że wpięcie parownika ma wpływ na układ chłodzenia, a z pewnością na natężenie przepływy cieczy chłodzącej przez pierwotny układ chłodzenia samochodu, wręcz musi mieć wpływ skoro pojawia sie dodatkowy obieg który "pochłania" część wydajności pompy.
Nie zauważyłem, żeby to wpływało w jakiś sposób na grzanie sie aut czy coś w tym stylu, jednak zważając na fakt że temperatura spalania gazu jest wyższa od temperatury spalania benzyny i jeśli do tego dodać chociaż niewielki spadek natężenia przepływu cieczy chłodzącej, to może to powodować wzrost temperatury niektórych elementów silnika jak np. głowicy, a to z kolei w może być przyczyną niekoniecznie jedyną ale dodatkową , różnego rodzaju awarii lub po prostu skrócić żywot silnika. Celowo pisze może , bo wcale nie musi .
W większości przypadków nawet nie zauważymy wpływu LPG na nasze auto, bo po pierwsze nie będziemy jeździć nim wystarczająco długo a po drugie to tez zależy nie tylko od modelu ale i od egzemplarza auta.
Oczywiście wszystko zależy od prawidłowej eksploatacji auta. I tu jest klucz do sukcesu i bezproblemowej eksploatacji każdego auta.