Strona 1 z 1

[All] Nie będę oryginalny, ale nie odpala..

PostNapisane: 02 wrz 2008 18:52:00
przez piotrul
Przestała odpalać na gazie (tylko lekko załapuje i gaśnie) więc pędem do sklepu po pompę, bo oczywiście była spalona... od długiego czasu:oops: Pompa nówka paliwo jest, iskra jest silnik nie pali. Jak jej w desperacji wlałem 2 strzykawki bęzyny do kolektora to zapaliła " od ręki" ale oczywiście zaraz zgasła. Pomierzyłem prąd na wtryskach i nie ma nic... jakiś szczątkowy. Czy to wtryski padnięte, czy jeszcze coś. Ale dlaczego nie pali na gazie???

Re: Nie będę oryginalny, ale nie odpala..

PostNapisane: 03 wrz 2008 07:58:31
przez wojtekkk
bo nie dostaje prądu---sprawdź przekaźnik od spraw zapłonowo paliwowych---powinien znajdować się przy lampie od strony kierowcy

Re: Nie będę oryginalny, ale nie odpala..

PostNapisane: 03 wrz 2008 08:28:51
przez piotrul
Wojtku ale co nie dostaje prądu? Wtryski, to mogę zrozumieć ale, ten przekaźnik nie steruje gazem. A jak ew. sprawdzić ten przekaźnik?

Re: Nie będę oryginalny, ale nie odpala..

PostNapisane: 03 wrz 2008 11:24:37
przez FROTERKA
Mnie uczyli, że nie powinno się odpalać na gazie tylko na benzynie i dopiero po rozgrzaniu silnika przełączyc na gaz.

Re: Nie będę oryginalny, ale nie odpala..

PostNapisane: 03 wrz 2008 11:57:25
przez piotrul
Mnie też tak uczyli, ale z niesprawną pompą jakoś tak ciężko odpalać na benzynie :mrgreen: A jeździć trzeba...

Re: Nie będę oryginalny, ale nie odpala..

PostNapisane: 02 paź 2008 11:17:38
przez wojtekkk
piotrul napisał(a):Wojtku ale co nie dostaje prądu? Wtryski, to mogę zrozumieć ale, ten przekaźnik nie steruje gazem. A jak ew. sprawdzić ten przekaźnik?

gazem nie ale daje napiecie na elementy wyposażenia silnika jak np silniczek krokowy i takie tam--nie jestem elektrykiem ale jak u mnie to coś padło to albo nie palił wogle albo po wyjeciu kluczyka dalej było napięcie na krokowcu i innych czujach przy silniku albo wyjałem kluczyk a on dalej pracował
no i ciekawe gdzie z gazem masz wciecie-bo to że na gazie nie pali to chyba elektrozawór sie nie otwiera-bo przeciez świeczki prąd maja bo zasilony bezpośrednio załapał
sprawdzić najlepiej wtykając drugi--no chyba że to same styki padły --żaróweczka na kabelkach i próbować