Witamy !



Durne przepisy - kolizja

Re: Durne przepisy - kolizja

Postprzez JJKILLER » 05 sty 2016 12:46:09

A nie mówiłem...
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Miód jest dla mięczaków , prawdziwi twardziele żują pszczoły
http://bynajmniej.pl/bynajmniej-to-nie-przynajmniej
Avatar użytkownika
JJKILLER
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 4204
Obrazki: 13
Dołączył(a): 14 cze 2009 11:40:19
Lokalizacja: Warszawa
Pochwały: 35
Województwo: Mazowieckie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Durne przepisy - kolizja

Postprzez mody1 » 06 sty 2016 19:00:15

Ja miałem kilkakrotnie szkody z OC i AC

Przy większej szkodzie likwiduja tak jak podaje Przemia
Wg następującej procedury:
Wycena auta przed szkodą wg katalogow, przebiegu, wyposażenia itp
(-)minus
Wycena auta po szkodzie na podstawie wewnętrznej aukcji
(=) równa się
Odszkodowanie do wypłaty - to kwota bezsporna
Można sprzedać wrak podmiotowi z aukcji lub na własną rękę.
Można oczywiście naprawiać auto i uzyskać wyższą kwotę, ale tylko na podstawie kosztorysu zaakceptowanego przez ubezpieczalnie. Szkody z OC można likwidować do 100% wartości auta przed szkodą, z AC zazwyczaj do 70% trzeba to sprawdzić w OWU.

Przy małej szkodzie
Wycena rzeczoznawcy ubezpieczalni - pieniądze na konto - to tzw kwota bezsporna. Z OC ubezpieczyciel musi ją wypłacić w ciągu 30 dni. Można oczywiściscie zrobić naprawę w dowolnym warsztacie, ale ubezpieczalnia musi najpierw zaakceptować kosztorys przedstawiony przez wykonawcę

Przy bardzo małej szkodzie
Można zlikwidować przez telefon - w trakcie zgłaszania szkody proponują za np porysowany zderzak 650 zł bez oględzin rzeczoznawcy

Jest różnica w likwidacji z OC sprawcy a własnego AC

-- Dodano Śr 06 sty 2016 19:06:12 --

ali napisał(a):
Czego nie rozumiesz ? Biorą cenę z przed wypadku ( Eurotax), po oględzinach robia kosztorys naprawy i jak wychodzi za drogo to jest szkoda całkowita. Ogarniają to ludzie z IQ 55

To ja też zapytam, pewnie też mam IQ koło 55
Jak wyceniaja wrak ?
Avatar użytkownika
mody1
V-ce Prezes
V-ce Prezes
 
Posty: 3884
Obrazki: 1
Dołączył(a): 07 paź 2007 18:00:49
Lokalizacja: Chrzanów
Pochwały: 17
Województwo: Małopolskie
Samochód: Mam kilka Frotek :)

Re: Durne przepisy - kolizja

Postprzez ali » 06 sty 2016 19:26:39

mody1 napisał(a):To ja też zapytam, pewnie też mam IQ koło 55
Jak wyceniaja wrak ?


Prosze bardzo
krok 1
Biorą cenę z przed wypadku ( Eurotax)

krok 2
po oględzinach robia kosztorys naprawy


Jeżeli wartość naprawy jest za wysoka to robą szkodę całkowitą bez wyceny wraku bo po co ?

Nie wiem w czym macie te samochody ubezpieczne ani jakimi jaguarami śmigacie, jako tępy zawalidroga i w ogóle najbardziej znienawidzony przez innych użytkowników drogi, kierowca zawodowy, miałem niezliczoną ilość szkód i nigdy nikt auta na aukcję nie dawał.

Mam nadzieję że teraz będzie 150 :mrgreen:
Avatar użytkownika
ali
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 3672
Obrazki: 2
Dołączył(a): 05 lis 2012 17:31:11
Lokalizacja: KMY
Pochwały: 16
Województwo: Małopolskie
Samochód: Frontera B 2.2DTI Long 1998-2004

Re: Durne przepisy - kolizja

Postprzez mody1 » 06 sty 2016 19:35:16

A jeśli po wstępnej wycenie naprawy okazuje się, że koszt naprawy przekracza 100/75% wartości to co wtedy ?
Jak ustalają wysokość odszkodowania ?
Avatar użytkownika
mody1
V-ce Prezes
V-ce Prezes
 
Posty: 3884
Obrazki: 1
Dołączył(a): 07 paź 2007 18:00:49
Lokalizacja: Chrzanów
Pochwały: 17
Województwo: Małopolskie
Samochód: Mam kilka Frotek :)

Re: Durne przepisy - kolizja

Postprzez ali » 06 sty 2016 19:53:30

mody1 napisał(a):A jeśli po wstępnej wycenie naprawy okazuje się, że koszt naprawy przekracza 100/75% wartości to co wtedy ?
Jak ustalają wysokość odszkodowania ?


Orzekają szkodę całkowitą i dążą do ugody, mi zawsze pasowały wyceny więc nie wnikałem, a w ubezpieczeniach nie pracuję.
Avatar użytkownika
ali
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 3672
Obrazki: 2
Dołączył(a): 05 lis 2012 17:31:11
Lokalizacja: KMY
Pochwały: 16
Województwo: Małopolskie
Samochód: Frontera B 2.2DTI Long 1998-2004

Re: Durne przepisy - kolizja

Postprzez mody1 » 06 sty 2016 20:06:45

Szkoda całkowitą oznacza, że naprawa jest nieuzadniona ekonomicznie.
By ustalić wysokość odszkodowania firma ubezpieczeniowa muszą w jakiś sposób wycenić auto po szkodzie całkowitej.
W myśl zasady, że rzecz jest warta tyle ile ktoś chce za nią zapłacić, ubezpieczalnia wycenia wrak na aukcji.
I wysokość odszkodowania jest wyliczana jako różnica wartości przed szkodą i po szkodzie - to tzw metoda różnicowa/dyferencjalna.
Polecam lekturę :
http://rf.gov.pl/najczestsze-pytania-i- ... ych__20878

Na marginesie: pisanie o IQ 55 jest co najmniej nieeleganckie
Avatar użytkownika
mody1
V-ce Prezes
V-ce Prezes
 
Posty: 3884
Obrazki: 1
Dołączył(a): 07 paź 2007 18:00:49
Lokalizacja: Chrzanów
Pochwały: 17
Województwo: Małopolskie
Samochód: Mam kilka Frotek :)

Re: Durne przepisy - kolizja

Postprzez ali » 06 sty 2016 20:13:28

mody1 napisał(a):Szkoda całkowitą oznacza, że naprawa jest nieuzadniona ekonomicznie.
By ustalić wysokość odszkodowania firma ubezpieczeniowa muszą w jakiś sposób wycenić auto po szkodzie całkowitej.
W myśl zasady, że rzecz jest warta tyle ile ktoś chce za nią zapłacić, ubezpieczalnia wycenia wrak na aukcji.
I wysokość odszkodowania jest wyliczana jako różnica wartości przed szkodą i po szkodzie - to tzw metodą różnicowa.
Polecam lekturę :
http://rf.gov.pl/najczestsze-pytania-i- ... ych__20878

Na marginesie: pisanie o IQ 55 jest co najmniej nieeleganckie


Widzę że gdybacie więc żyjcie dalej w tym przekonaniu......
, a w przypadku tekstów które słyszałem od Przemii ten żart jest najdelikatniej powiedziawszy łagodny :P
Avatar użytkownika
ali
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 3672
Obrazki: 2
Dołączył(a): 05 lis 2012 17:31:11
Lokalizacja: KMY
Pochwały: 16
Województwo: Małopolskie
Samochód: Frontera B 2.2DTI Long 1998-2004

Re: Durne przepisy - kolizja

Postprzez mody1 » 06 sty 2016 20:15:54

To nie jest gdybanie, to normalna praktyka firm ubezpieczeniowych
W moim przypadku stosowana 4 krotnie.
Avatar użytkownika
mody1
V-ce Prezes
V-ce Prezes
 
Posty: 3884
Obrazki: 1
Dołączył(a): 07 paź 2007 18:00:49
Lokalizacja: Chrzanów
Pochwały: 17
Województwo: Małopolskie
Samochód: Mam kilka Frotek :)

Re: Durne przepisy - kolizja

Postprzez przemia » 06 sty 2016 20:46:09

Wojtek daj spokój, tych z IQ 55 się nie słucha.

pozdrawiam
Przemek
Avatar użytkownika
przemia
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 4652
Obrazki: 0
Dołączył(a): 22 paź 2009 14:26:56
Lokalizacja: Promnik
Pochwały: 16
Województwo: Świętokrzyskie
Samochód: Frontera B 2.2i Long 1998-2004

Re: Durne przepisy - kolizja

Postprzez JJKILLER » 07 sty 2016 04:06:09

mody1 napisał(a):...
By ustalić wysokość odszkodowania firma ubezpieczeniowa muszą w jakiś sposób wycenić auto po szkodzie całkowitej.
W myśl zasady, że rzecz jest warta tyle ile ktoś chce za nią zapłacić, ubezpieczalnia wycenia wrak na aukcji.
Po pierwsze, nie ma czegoś takiego jak wycena po szkodzie całkowitej, decyzję o szkodzie całkowitej podejmuje się dopiero po wycenie auta po szkodzie i sporządzeniu kosztorysu napraw, dopiero później podejmuje się decyzję o szkodzie częściowej lub całkowitej. Po drugie, poproszę o podstawę prawną "rzecz jest warta tyle ile ktoś chce za nią zapłacić" .
mody1 napisał(a):I wysokość odszkodowania jest wyliczana jako różnica wartości przed szkodą i po szkodzie - to tzw metoda różnicowa/dyferencjalna.
Polecam lekturę :
http://rf.gov.pl/najczestsze-pytania-i- ... ych__20878

Wojtek, podając bardzo rzeczowy artykuł wysnuwasz z niego strasznie durne wnioski.
Cytując fragment podanego przez Ciebie artykułu
poszkodowany może zwrócić się do zakładu ubezpieczeń o współdziałanie w zakresie sprzedaży wraku. Zakład ubezpieczeń może złożyć ofertę o przejęciu przedmiotu, jednakże nie ma takiego obowiązku.

O przejęciu a nie wycenie w drodze licytacji.
Jeżeli ubezpieczyciel złoży Ci ofertę licytacji a Ty na nią nie przystaniesz to sami nie mogą podjąć za Ciebie decyzji, a wyceny po szkodzie dokonuje się według kosztorysu na podstawie EuroTaxu.
Więc wskaż mi proszę gdzie w podanym artykule jest napisane że ubezpieczyciel sam z siebie, bez wniosku poszkodowanego może wystawić jego własność na licytację?
Idąc dalej Twoim rozumowaniem, jeśli ubezpieczyciel wystawi moje auto na aukcję i nikt nie zaoferuje nawet złotówki to znaczy że nie dostanę odszkodowania? A może dostanę 100% wartości sprzed szkody?
Napiszę jeszcze raz, wyceny wartości auta po szkodzie dokonuje się na podstawie odjęciu uszkodzonych elementów od wartości auta przed szkodą (np. przed szkodą auto warte było 8000zł, w kolizji uszkodzeniu uległ kangur wartości 1600zł (od którego odejmuje się koszty amortyzacji w kwocie np. 600zł), więc po szkodzie wartość auta zostaje wyceniona na 7000zł), ale gdyby uszkodzenia wyniosły np. 5000zł i auto po szkodzie warte było by tylko 3000zł, a przywrócenie go do stanu sprzed szkody kosztowało by 10 000zł to wówczas zasądzona zostaje szkoda całkowita i różnicę wartości (tzw. różnicę dyferencjalną) według wzoru 8000 (wartość przed szkodą) - 3000 (wartość po szkodzie) = 5000 (różnica dyferencjalna) dostaje poszkodowany jako odszkodowanie w ramach szkody całkowitej. Już prościej nie da się tego wyjaśnić.

Polecam lekturę https://rankomat.pl/aktualnosci/jak-ust ... wania-w-oc
Firmy ubezpieczeniowe dokonują wyceny naprawy pojazdu najczęściej na podstawie katalogów Audatex lub EurotaxGlass’s, w których można znaleźć informacje o minimalnych i maksymalnych cenach części zamiennych, a także koszty roboczogodzin w zależności od regionu.


A najlepiej zadzwońcie do kilku ubezpieczycieli (mogę podać telefony do losowo wybranych) i zapytajcie sami bo macie pewnie racje a my pieprzymy głupoty, tylko co na te wasze racje odpowiedzą ubezpieczyciele, którzy likwidują szkody, im też będziecie wmawiać że się nie znają, i że Wy macie racje?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Miód jest dla mięczaków , prawdziwi twardziele żują pszczoły
http://bynajmniej.pl/bynajmniej-to-nie-przynajmniej
Avatar użytkownika
JJKILLER
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 4204
Obrazki: 13
Dołączył(a): 14 cze 2009 11:40:19
Lokalizacja: Warszawa
Pochwały: 35
Województwo: Mazowieckie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Durne przepisy - kolizja

Postprzez mody1 » 07 sty 2016 07:12:07

Aukcja wewnetrzna wraku przeprowadzona przez ubezpieczyciela ma na celu wycenę, a nie zbycie.
Jest to jedną z form wyceny szkody, inne podałem kilka postów wcześniej viewtopic.php?f=165&t=13490&p=238562#p238524
Odszukam pismo do mnie z ubezpieczalni z wyceną wraku na aukcji.
Avatar użytkownika
mody1
V-ce Prezes
V-ce Prezes
 
Posty: 3884
Obrazki: 1
Dołączył(a): 07 paź 2007 18:00:49
Lokalizacja: Chrzanów
Pochwały: 17
Województwo: Małopolskie
Samochód: Mam kilka Frotek :)

Re: Durne przepisy - kolizja

Postprzez ali » 07 sty 2016 07:53:35

mody1 napisał(a):Aukcja wewnetrzna wraku przeprowadzona przez ubezpieczyciela ma na celu wycenę, a nie zbycie.


aukcja na której nikt nie płaci ???

To ja zaoferuję (za np Astrę ) milion złotych, a co mi tam, i tak nie płacę :mrgreen:
Avatar użytkownika
ali
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 3672
Obrazki: 2
Dołączył(a): 05 lis 2012 17:31:11
Lokalizacja: KMY
Pochwały: 16
Województwo: Małopolskie
Samochód: Frontera B 2.2DTI Long 1998-2004

Re: Durne przepisy - kolizja

Postprzez mody1 » 07 sty 2016 08:40:57

Na aukcji wewnętrznej jest oferowana cena za jaką kupiec może nabyć wrak i oferta jest wiążąca przez 30 dni.
Decyzja o ewentualnej sprzedaży lub naprawie należy do właściciela.
Jest powszechnie stosowana metoda likwidacji szkód.
Avatar użytkownika
mody1
V-ce Prezes
V-ce Prezes
 
Posty: 3884
Obrazki: 1
Dołączył(a): 07 paź 2007 18:00:49
Lokalizacja: Chrzanów
Pochwały: 17
Województwo: Małopolskie
Samochód: Mam kilka Frotek :)

Re: Durne przepisy - kolizja

Postprzez ali » 07 sty 2016 08:49:45

Może zacznijmy od tego co sam napisałeś
mody1 napisał(a):Jest różnica w likwidacji z OC sprawcy a własnego AC



Ja dodam że jeszcze inaczej jest w przypadku samochodów w leasingu i tych z cesją bankową. Bo mam wrażenie że wszyscy piszą o likwidacji z OC sprawcy i Mody i Przemia o likwidacji za pomocą AC (lub innego pakietu).
Avatar użytkownika
ali
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 3672
Obrazki: 2
Dołączył(a): 05 lis 2012 17:31:11
Lokalizacja: KMY
Pochwały: 16
Województwo: Małopolskie
Samochód: Frontera B 2.2DTI Long 1998-2004

Re: Durne przepisy - kolizja

Postprzez mody1 » 07 sty 2016 08:57:27

Likwidacja z OC odbywa się wprost z Kodeksu Cywilnego, a AC na podstawie OWU
Przy OC można naprawiać auto do 100% wartości przed szkodą i uzyskać dodatkowo auto zastępcze na czas naprawy, zwrot za badanie powypadkowe itp.
Przy AC zazwyczaj do 70-75% i dodatkowe świadczenia są zależne od umowy (OWU).
Wycena szkody nie zależy od rodzaju ubezpieczenia.

W załączniku pismo z HDI - likwidacja/wycena szkody poprzez aukcję, pewnie znalazłbym jeszcze 2-3 podobne pisma.
Mam nadzieję, że to w sposób jednoznaczny wyjaśni wątpliwości a interlokutorzy nie będą używać argumentów o IQ i durnych wnioskach.

pismo.gif
szkoda całkowita
Avatar użytkownika
mody1
V-ce Prezes
V-ce Prezes
 
Posty: 3884
Obrazki: 1
Dołączył(a): 07 paź 2007 18:00:49
Lokalizacja: Chrzanów
Pochwały: 17
Województwo: Małopolskie
Samochód: Mam kilka Frotek :)

Re: Durne przepisy - kolizja

Postprzez ali » 07 sty 2016 10:18:37

mody1 napisał(a):Mam nadzieję, że to w sposób jednoznaczny wyjaśni wątpliwości a interlokutorzy nie będą używać argumentów o IQ i durnych wnioskach.

Nie jestem tak zdesperowany aby szukać pism z przed 3 lat bo miałem podobnie. Każdy człowiek który zada sobie trud aby przeczytać to pismo wyciągnie swoje wnioski.
Temat IQ chyba wyczerpałem wcześniej :P
Avatar użytkownika
ali
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 3672
Obrazki: 2
Dołączył(a): 05 lis 2012 17:31:11
Lokalizacja: KMY
Pochwały: 16
Województwo: Małopolskie
Samochód: Frontera B 2.2DTI Long 1998-2004

Re: Durne przepisy - kolizja

Postprzez mody1 » 07 sty 2016 10:25:35

ali napisał(a):Każdy człowiek który zada sobie trud aby przeczytać to pismo wyciągnie swoje wnioski.

A jakie są Twoje ?
Jest możliwa likwidacja poprzez aukcję ?
Avatar użytkownika
mody1
V-ce Prezes
V-ce Prezes
 
Posty: 3884
Obrazki: 1
Dołączył(a): 07 paź 2007 18:00:49
Lokalizacja: Chrzanów
Pochwały: 17
Województwo: Małopolskie
Samochód: Mam kilka Frotek :)

Re: Durne przepisy - kolizja

Postprzez ali » 07 sty 2016 10:37:09

mody1 napisał(a):
ali napisał(a):Każdy człowiek który zada sobie trud aby przeczytać to pismo wyciągnie swoje wnioski.

A jakie są Twoje ?
Jest możliwa likwidacja poprzez aukcję ?


Tam nic nie pisze o aukcji, pisze o "specjalnej platformie internetowej" czyli w sumie o czym ?

Ja likwidowałem w podobnym czasie mazdę w jakimś TUW z Warszawy i tam nic podobnego nie pisano, Podano wycenę z Eurotax z przed kolizji na około 3300 kosztorys naprawy na 2200 i cenę wraku na podstawie pozostałych sprawnych części pomniejszoną o wartośc amortyzacji na około 1600 zł. Dali pierwszą ofertę 1700 zł, odrzuciłem, dali drugą 2000, przyjąłem. Żadnej oferty kupna nie dostałem. Ale pisma leża gdzieś w śród setek innych (jestem bałaganiarzem) więc nie będę szukał.
Avatar użytkownika
ali
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 3672
Obrazki: 2
Dołączył(a): 05 lis 2012 17:31:11
Lokalizacja: KMY
Pochwały: 16
Województwo: Małopolskie
Samochód: Frontera B 2.2DTI Long 1998-2004

Re: Durne przepisy - kolizja

Postprzez mody1 » 07 sty 2016 10:47:39

ali napisał(a):Tam nic nie pisze o aukcji pisze o "specjalnej platformie internetowej" czyli w sumie o czym ?

Jest napisane "W celu ustalenia wartości pojazdu w stanie uszkodzonym został on skierowany na specjalną platformę internetową, gdzie podmioty specjalizujące się w obrocie uszkodzonymi pojazdami składają oferty zakupu pojazdu."

Ta platforma to http://www.autoonline.pl/
Możemy to nazwać aukcją, przetargiem, zapytaniem ofertowym itp. ważny jest cel - ustalenie wartości pojazdu po szkodzie.
Avatar użytkownika
mody1
V-ce Prezes
V-ce Prezes
 
Posty: 3884
Obrazki: 1
Dołączył(a): 07 paź 2007 18:00:49
Lokalizacja: Chrzanów
Pochwały: 17
Województwo: Małopolskie
Samochód: Mam kilka Frotek :)

Re: Durne przepisy - kolizja

Postprzez ali » 07 sty 2016 11:01:50

mody1 napisał(a):
ali napisał(a):

Ta platforma to http://www.autoonline.pl/
Możemy to nazwać aukcją, przetargiem, zapytaniem ofertowym itp. ważny jest cel - ustalenie wartości pojazdu po szkodzie.


Masz rację, to jakaś namiastka aukcji, ale wg mnie aukcja ma formę podobną do tej z definicji:

Aukcja – zorganizowana forma sprzedaży, będąca formą przetargu prowadzonego na żywo. Zazwyczaj aukcje przeprowadza się wtedy, gdy istnieje wielu potencjalnych nabywców na jeden towar. Mogą się one odbywać na targach bądź w wyspecjalizowanych domach aukcyjnych. Istnieją także aukcje internetowe. W polskim prawie cywilnym aukcja stanowi odrębną od przetargu formę zawarcia umowy. W przeciwieństwie do przetargu, charakteryzuje się ustnością i bezpośredniością składania ofert. Kodeks cywilny reguluje zagadnienie aukcji w art. 701, 702, 704 i 705.

Charakterystyczną cechą aukcji jest czasowe powierzenie towaru przez sprzedającego pośrednikowi, prowadzącemu aukcję. Umowa między pośrednikiem i sprzedającym zawiera zazwyczaj punkt zakazujący sprzedającemu wycofanie się z transakcji niezależnie od wylicytowanej ceny.

źródło https://pl.wikipedia.org/wiki/Aukcja_(forma_przetargu)


I taka ma jakąś wartość

Aukcja bez kupna/sprzedaży to zwykła nie wiążąca oferta, która niestety ma z tego powodu niską wartość (porównywalną do wyceny którą w moim przypadku zrobił TUW)
Avatar użytkownika
ali
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 3672
Obrazki: 2
Dołączył(a): 05 lis 2012 17:31:11
Lokalizacja: KMY
Pochwały: 16
Województwo: Małopolskie
Samochód: Frontera B 2.2DTI Long 1998-2004

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Opłaty, ubezpieczenia, kolizje ...



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron