Strona 3 z 3

Re: potrzebna pomoc kogos kto sie zna na przepisach

PostNapisane: 23 wrz 2013 15:07:29
przez bomba78
bloodsuckin napisał(a):W takim wypadku kupię ją od Ciebie, ale do gotówki się nie przyzwyczajaj, bo poupalam sobie i na wiosnę oddam :mrgreen:

widzę ze dobry sposób żeby sobie pojeździć samochodami rożnych marek żeby poznać co potrafią :))

Re: potrzebna pomoc kogos kto sie zna na przepisach

PostNapisane: 23 wrz 2013 15:31:01
przez ali
bloodsuckin napisał(a):W takim wypadku kupię ją od Ciebie, ale do gotówki się nie przyzwyczajaj, bo poupalam sobie i na wiosnę oddam :mrgreen:


:>:

Robimy zapisy ?

Re: potrzebna pomoc kogos kto sie zna na przepisach

PostNapisane: 23 wrz 2013 15:39:43
przez Semir
Dajcie spokój chłopakowi ma na tyle innych zmartwień, na pewno da wam się przejechać.

Kondi już dawno powinieneś pójść do tego radcy źle, że tego nie zrobiłeś.

Kiedy sprzedałeś auto a kiedy dostałeś oficjalne pismo, są też jakieś uwarunkowania co do tego.

Ja bym się nie przejmował i już bo tak to zawsze będą wałki. Szczególnie, że pisałeś, że auto zepsute a chciał przyjechać nim aby go oddać. To też jest wałek.

Sam majstrował przy aucie mógł od razu oddać a teraz nie spada na drzewo.

Re: potrzebna pomoc kogos kto sie zna na przepisach

PostNapisane: 23 wrz 2013 16:14:52
przez Trzeci
Poczekajmy co Kondiemu radca powie....

Re: potrzebna pomoc kogos kto sie zna na przepisach

PostNapisane: 24 wrz 2013 15:46:27
przez broda
Kolego trafiłeś na cwaniaka który pojeździł sobie autem i chce się go pozbyć. Nie oddawaj mu żadnych pieniędzy a jak jest taki cwany to niech idzie do sądu. Moja rada w żadnym wypadku mu nie odpuszczaj niech spier.....

Re: potrzebna pomoc kogos kto sie zna na przepisach

PostNapisane: 12 paź 2013 07:07:45
przez kondi
sprawa została zamknieta . Auto wróciło do mnie , Jesli sprawa trafiła by do sadu trwała by min. rok a to nie było auto za jakieś wielką sume pieniedzy wiec koszty mogły by przewyższyć jego wartosc a i jeszcze nie wiadomo do końca kto by sprawe wygrał ... a ja na tym źle nie wyszedłem bo we frotce został wymieniony napinasz paska który do tanich nie nalezy i krzyżak wału no i jeszcze zostało mi troche kasy z auta :) a co do samego samochodu dziwne bo wróciłem nim i jakoś nic sie po drodze nie działo i nie było żadnych obiawów że pompa mogła byc padnieta... gosciu chyba sie poprostu wystraszył tdsa i zrezygnował ... ale ogolnie ja na tym źle nie wyszedłem :) poza tym ze mam znów 4 frotki

Re: potrzebna pomoc kogos kto sie zna na przepisach

PostNapisane: 12 paź 2013 08:16:40
przez Trzeci
To muzeum załóż.... :boss: :boss: :boss: :boss:

Re: potrzebna pomoc kogos kto sie zna na przepisach

PostNapisane: 12 paź 2013 08:27:31
przez Semir
Może jedną sprezentujesz koledze, będzie czym pośmigać a okazji miałem ostatnio sporo.