sprawa została zamknieta . Auto wróciło do mnie , Jesli sprawa trafiła by do sadu trwała by min. rok a to nie było auto za jakieś wielką sume pieniedzy wiec koszty mogły by przewyższyć jego wartosc a i jeszcze nie wiadomo do końca kto by sprawe wygrał ... a ja na tym źle nie wyszedłem bo we frotce został wymieniony napinasz paska który do tanich nie nalezy i krzyżak wału no i jeszcze zostało mi troche kasy z auta
a co do samego samochodu dziwne bo wróciłem nim i jakoś nic sie po drodze nie działo i nie było żadnych obiawów że pompa mogła byc padnieta... gosciu chyba sie poprostu wystraszył tdsa i zrezygnował ... ale ogolnie ja na tym źle nie wyszedłem
poza tym ze mam znów 4 frotki