Strona 1 z 2

Zwierzęta na drodze

PostNapisane: 14 wrz 2009 20:33:08
przez Reeno
Z tymi zwierzętami to już robi się naprawdę niebezpiecznie... Sam nie jeżdżę niewiadomo ile, pracuję w zdalnie w domu i pozamiasto jeżdżę raczej tylko na weekendy... ale mimo tak niewielu godzin jakie spędzam w drodze poza miastem ciągle mi coś wyskakuje...

1. Kupilem Frotkę w Holandii... jade do ukochanego kraju... okolo 900km do domu... 800km przez Holandię i Niemcy super fajnie... wjechaliśmy do Polsku (uff już prawie w domu)... i oto proszę 50km od domu nagle 2 sarenki jedna za drugą chyc chyc parę metrów przed moją maską... zaspany i zmęczony, hamulec! gaz! lewo! prawo!..... sam niew iem jak ale ominąłem... prawie... druga sarenka leciutko dostała w dupkę, ale nic się jej nie stało...

2. Na trasie Zielona Góra - Zbąszynek 2 razy kot... no nic wioski... zdaża się...

3. Teraz w niedziele, powrót do domu, trasa Zbąszynek - Zielona Góra... godzina około 23:00... Ciemno... do okoła tylko las, jadę około 70-80km/h i zdążyłem tylko powiedzieć mojej Julce "nie chcę jechać szybciej bo boję się, że znowu jakiś zwierzak wyskoczy"... i nagle z prawej strony wyskakuje OLBRZYM :o ... prosto na nasz pas król lasu z porożem wystającym jeszcze sporo nad wysokość auta... lekko hamulec, odbicie w lewo, gaz do dechy, pot na czole, serce w gardle... na szczęście nic się nie stało Jeleń nie draśnięty, my żyjemy... :?

Ale mało brakowało i tego posta już nie miałbym okazji napisać, Jeleń był tak wielki, że na pewno nie odbiłby się od maski tylko wleciał prosto do nas przez szybę... także mieliśmy dużo szczęscia :4lk:

Nie wiem co się dzieje na tych drogach i czemu te zwierzaki nie uciekają od świateł czy dzwieku silnika... a juz najbardziej nie pojmuje czemu nie mamy krat czy innych barier na takich drogach to jest przeciez masakra... :killer: :...:

Tak więc uważajcie na drogi w Lubuskim ;) Jak mieliście podobne przeboje to piszcie, moze inne zwierzęta? inne regiony?

A tak jeszcze na marginesie... co robi taki TIR jak mu wyskoczy taki jeleń na drogę? Przeciez nie wymanewruje... kaboom?

Re: Zwierzęta na drodze

PostNapisane: 14 wrz 2009 20:41:44
przez szymon.ha
To ja powiem że my kiedyś naszą frotą sarne w biały dzień ściągnęliśmy, ale mniejsza była, tylko rurka z przodu troche się wygieła i poszła pod autem, żyć dłużej jednak jej nie dano.
Jakoś maj/ czerwiec kumpel z klasy golfem II też sarne czy jelenia potrącił, ale żyje, auto troche poklepane, wpadła na szybę, szyba zbita, ale dokąłdnie niewiem, co się z nią stało, ale szyby nie było, krew w środku auta z sarny.
Widziałem też jakiś czas temu na trasie Świecie - Bydgoszcz u nas, same pola, w rowie leżał dość spory dzik, jeśli tir go trącił to szkód nie było za dużych pewnie ale jesli była to osobówka, to pewnie auto do klepania by było.

Re: Zwierzęta na drodze

PostNapisane: 14 wrz 2009 20:44:44
przez brum
Nie zapomniane wrażenia robi Łoś wychodzący na drogę przed autem...pozatym sarny to chyba norma. Raz w czechach na środku drogi stał Jeleń dopiero zszedł jak do niego dojechałem.

Re: Zwierzęta na drodze

PostNapisane: 14 wrz 2009 20:47:15
przez Reeno
szymon.ha napisał(a): w rowie leżał dość spory dzik, jeśli tir go trącił to szkód nie było za dużych pewnie


Oj mysle, ze nawet jak byl to TIR to szkody nie byly male... dzik wazy ponad 100kg, przy predkosci 70-90km/h to ogromna sila uderzenia...

Re: Zwierzęta na drodze

PostNapisane: 14 wrz 2009 20:50:54
przez Reeno
szymon.ha napisał(a): ale jesli była to osobówka, to pewnie auto do klepania by było.


Myślę, że jesli byla to osobowka to nie bylo juz co klepac... tak wyglada osobowka po jeleniu

Obrazek

Po dziku to... to juz :dupa:

Re: Zwierzęta na drodze

PostNapisane: 14 wrz 2009 21:55:57
przez szymon.ha
Ten golf nadal jeździ, więc może fart lub nie był taki duży ale ślady na masce były i na dachu troche, coś lampa poszła, szyba, kasacja duża to nie była, niewiem jakich to rozmiarów było zwierze, zapytam moze zdjęcia auta potym jeszcze mają.

Re: Zwierzęta na drodze

PostNapisane: 15 wrz 2009 03:19:35
przez Kogut
Mi któregoś wieczora 1km od domu wyszedł na spotkanie dzik, pierdzielony był tak wielki że nawet nie bał się froty :? , w ostatniej chwili wcisnąłem hamulec w podłogę aż wrażenie miałem że tył się oderwał. Jechałem około 70-80km/h ale jak bym go puknął to by mi za silnik we frocie robił :cry2: Ważył chyba ze 150-200kg

Zwierzęta często paraliżuje światło z reflektorów.

Re: Zwierzęta na drodze

PostNapisane: 15 wrz 2009 08:02:25
przez FROTERKA
A ja tylko kilka żab przejechałam. :?

Re: Zwierzęta na drodze

PostNapisane: 15 wrz 2009 08:18:36
przez Kogut
FROTERKA napisał(a):A ja tylko kilka żab przejechałam. :?

I niech tak pozostanie :>:

Re: Zwierzęta na drodze

PostNapisane: 15 wrz 2009 18:50:29
przez Cobreti25
Sarny na drodze to u mnie norma. jak jedziemy z moją Aldoną do jej rodziców, to droga prowadzi około 10 km przez gęsty las. Mimo w miarę dobrej drogi jadę tam 50 -60 km/h i tylko sobie je podziwiam, bo szukać czasami nawet nie trzeba. A co do przeskakiwania przed maską, to już sami wiecie. Ot tak sobie kicają :shock:

A co do świateł to fakt, oślepia je i wprawia w osłupienie, podobne jak nasze, kiedy my je widzimy tuż przed maską :shock:

Re: Zwierzęta na drodze

PostNapisane: 15 wrz 2009 19:21:20
przez szymon.ha
Ale to nie też nocą, u nas także w dzień można spotkać przeskakujące droge stado...

Re: Zwierzęta na drodze

PostNapisane: 15 wrz 2009 19:53:48
przez Pawel

Re: Zwierzęta na drodze

PostNapisane: 15 wrz 2009 20:03:14
przez Kogut

O jak ja bym dorwał chłopa od tych krów :killer:

Re: Zwierzęta na drodze

PostNapisane: 15 wrz 2009 20:12:51
przez Pawel
...bydło niechętnie się ruszyło...

Re: Zwierzęta na drodze

PostNapisane: 15 wrz 2009 20:17:23
przez paproch
z takimi krowami to chociaż o tyle dobrze, że nie wskoczą na drogę w ostatniej chwili tuż przed maską :)

Re: Zwierzęta na drodze

PostNapisane: 15 wrz 2009 20:20:32
przez Pawel
...nigdy nic nie wiadomo, a co będzie jak w ostatniej chwili dojrzy zieleńszą trawę po drugiej stronie :?:

Re: Zwierzęta na drodze

PostNapisane: 15 wrz 2009 20:26:22
przez szymon.ha
No tak ale zjamie jej to więcej czasu niż skocznej sarnie za nim wejdzie na asfalt, więc można obserwwać otoczenie gdy się takie zwierze widzi :mrgreen:

Re: Zwierzęta na drodze

PostNapisane: 19 wrz 2009 14:20:33
przez Adam
W zeszłym roku wracając z pracy widzę pomarańczowe światła pomocy drogowych (trzy auta) i lekki korek. Dojeżdżam i widzę stoi omega z rozbitym lewym przednim narożnikiem, a w przeciwną stronę błękitny 3-drzwiowy compakt (Ibiza albo Alfa 147) ze zmasakrowanym przodem, a przed tym przodem leży dzik wielkości jakby na dwa leżące na sobie koła od froty położyć piłkę od kosza i nakryć kocem (bo nie mam pojęcia ile to kilo mogło być).
Podczas innej podróży równą, szeroką i prostą drogą z barierami energochłonnymi widzę po prawej stronie, wystające z przydługiej trawy szare coś. Wyglądało to jak szara foliowa torba i tkwiło nieruchomo pomiędzy barierą a asfaltem. Jak się zorientowałem, że to tak dziwnie przyczajony kot, to ten postanowił przebiec na drugą stronę. "Puk-puk". Przeszedł na tamten świat...
Reeno napisał(a):A tak jeszcze na marginesie... co robi taki TIR jak mu wyskoczy taki jeleń na drogę?

Jak jedzie chłodnią to temat obiadów z dziczyzny ma załatwiony.

Re: Zwierzęta na drodze

PostNapisane: 19 wrz 2009 22:29:25
przez tomsor
Jeżdzę ciężarówką,często w nocy.W tamtym roku między Piotrkowem Tryb. a Kielcami wszedł mi na droge jeleń,pierwszy raz coś tak dużego widziałem,zobaczyłem go na granicy świateł ale że jachałem na tempomacie nogi miałem przy siedzeniu,zdążyłem tylko odbić kierownicą.Jaleń poszedł cało do lasu,ja rozsypołem dwie pelety z towarem na poce,a gdybym jechał troche szybciej to z plastykowego przodu Stralisa nic by chyba nie zostało-mieliśmy szczęście oboje.Pozdrawiam.

Re: Zwierzęta na drodze

PostNapisane: 20 wrz 2009 23:02:28
przez janek.g
Łoś niszczył autobus jak szalony! Wpadł do środka przez szybę, ranił kierowcę i uciekł przez wyważone drzwi - tytuł z gazety. widziałem ten autobus, trudno uwierzyć.
http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll ... /350788136