Witamy !



PRAWO JAZDY

Postprzez Balkandriver » 18 lis 2007 21:29:28

smolin23 napisał(a):...Jak instruktor zapytał mnie na pierwszej jeździe czy już jeździłem to skłamałem i powiedziałem, że nie. Ale po dosłownie paru metrach jazdy powiedział: "Co ty mi tu pier...sz"

Dokładnie tak też było u mnie :lol:
Ale wtedy instruktor mówił adeptowi takie rzeczy, jak to, że jadąc z góry zawsze puszcza się tego, który jedzie pod górę, oraz, że skrzynia biegów służy również do hamowania auta i nie trzeba walić po hamplach przed każdym zakrętem i trzymać nogi na pedale podczas zjazdu z góry :evil:
smolin23 napisał(a):Dlatego niektórzy się dziwią, że lubię jeździć nocą w deszczu albo podczas śnieżycy

Widzę, że musimy gdzieś razem się wybrać, bo mam to samo.
W pracy nazywali mnie "nietoperzem" , bo tylko ja gnałem do Szczecina czy Suwałk nocą, niezależnie od pory roku, reszta jechała dzień wcześniej.
Raz jechałem do Bydgoszczy, cały czas w śnieżycy, w nocy, i przez kilka godzin widziałem smugi śnieżynek przed sobą, takie kreseczki wokół. Jak zatrzymałem się na miejscu i wysiadłem z samochodu, prawie padłem na glebę, bo nagle świat przestał być w ruchome paski. Totalny zawrót głowy!
Innym razem jechałem z Norymbergi (960km) 23 godziny bez przerwy, bo zaliczyłem sarnę, która zostawiła mi jedno światło :evil: :roll:
Był luty, mgła sakramencka już od Czech, -15`C, a ja o jednej żarówce i tak do domu. Ja moja ukochana mnie zobaczyła, a raczej moje oczy, to była przekonana, że w dziób zaliczyłem.
Ale wspomnienia - bezcenne :!:
Adam napisał(a):ja wolę już być po jeździe i sączyć browara albo cóś

Po jednaj z takich jazd już pierwszy browar mnie ululał :cry:
Ewa napisał(a):...to już zakrawa na...zboczenie...

Może i tak, o mnie niektórzy też tak mówią, zwłaszcza, jak przekręcam kluczyk i włączam stoper.
Jednak zawsze należy zachować zdrowy rozsądek i ... wbrew pozorom pełne zdecydowanie. Za kierownicą nie ma miejsca na dylematy i rozmyślania. Albo jeździmy asekuracyjnie, ale bezpiecznie i nie ślamazarnie, albo ofensywnie, walczymy o każdy kilometr i każdą minutę, ale wtedy chwila zawachania może kosztowć wiele.
I tu swoje robi doświadczenie, pasja, charakter kierowcy, NOS (tak-nos, ile razy, wyprzedzając na ciągłej pod górę, czy na zakręcie byliście pewni, że nic z przeciwka nie nadjedzie, a ile razy w ostatniej chwili zrezygnowaliście z manewru, bo COŚ Wam powiedziało, że nie tym razem?) Naturalnie to tylko taka sonda, a ja nie gloryfikuję łamania przepisów ruchu drogowego.
Szerokości!

BALKANDRIVER
Frontera 2.8 TDi - Long Distance Voyager
http://www.fotolandia4x4.com -> relacje, zdjęcia, filmiki
http://chomikuj.pl/balkandriver -> Mój chomik (nie tylko) Wędrowniczek
Spieszmy się kochać szuter, bo tak szybko odchodzi.
Avatar użytkownika
Balkandriver
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 1669
Obrazki: 63
Dołączył(a): 07 lip 2007 18:11:13
Lokalizacja: Smokogród
Pochwały: 8
Województwo: Małopolskie
Samochód: Frontera A 2.8TDI Long 1995-1996

Postprzez Adam » 18 lis 2007 22:14:48

p0ho napisał(a):dziękujcie im ludzie z Krakowa, że nie wyjadą szybko na ulice :] Nie myślcie, że się wymądrzam bo sam nie mam prawa jazdy, ale trochę kilometrów zrobiłem i trochę zależności "przyuważyłem" :)
Trochę czyli ile? Ktoś powiedział, że najgorszy kierowca to taki, który zrobił 10tys.km ale jeszcze nie zrobił 100tys.km. Jak ktoś zapier...a we mgle i nie miał kolizji to dobrze, ale nie znaczy to, że jest lepszym driverem niż osoba przepuszczjąca pieszych przy skręcie w drogę podporządkowaną (piesi też często są od cholery). Jeśli chodzi o Twoje siostry to czy dostawały od św. Mikołaja lalki czy samochodziki i co Ty dostawałeś? Więcej wyrozumiałości, bo na drodze możesz spotkać każdego, a życie przed Tobą.

Szerokości i przyczepności
Adam
 

Postprzez p0ho » 18 lis 2007 22:52:39

Ja kiedyś dostałem lalkę ;p pacynkę dokładnie, a co one to już nigdy mnie nei interesowało :)
Ostatnio edytowano 19 lis 2007 10:03:54 przez p0ho, łącznie edytowano 1 raz
p0ho
 

Postprzez Ewa » 18 lis 2007 23:01:45

Balkan - tak naprawdę (przynajmniej dla mnie) NOS jest najważniejszy :!:
I kompletnie nie ma tu nic do rzeczy ani pogoda ani pora dnia :!:
Oby mój służył tak jak do tej pory :!:
Avatar użytkownika
Ewa
Fanatyk
Fanatyk
 
Posty: 563
Dołączył(a): 02 paź 2007 16:16:59
Lokalizacja: Augustów
Województwo: nie mieszkam w Polsce
Samochód: Frontera A 2.0i Sport 1991-1995

Postprzez wiini » 19 lis 2007 09:15:33

Ja zdałem za drugim razem , bo nie złożylem się na "prezent" dla egzaminatora za pierwszym razem ( za drugim też nie ) . Niestety nie obyło się bez jednego wypadku i jedenj stłuczki . Od tamtej pory nie ufam NOSOWI , bo juz kilku moich kolegów mających NOSA wącha kwiatki od spodu .
wiini
Starszy Bywalec
Starszy Bywalec
 
Posty: 160
Dołączył(a): 02 sie 2007 08:10:19
Lokalizacja: Zielona Góra
Pochwały: 1
Województwo: Lubuskie
Samochód: Frontera B 2.2DTI Sport 1998-2004

Postprzez mirokez » 19 lis 2007 09:34:18

w lutym jeszcze w tym roku, gosciu tez chyba stawial na nosa i nie wyszlo mu to za dobrze, skasowal swojego golfa III na tyle mojej frotki. :evil:
mirokez
 

Postprzez mazurkas007 » 19 lis 2007 09:44:15

A ja też bardzo lubię jeździć w nocy, deszczu czy snieżycy. Jestem skrzywiony do tego stopnia, że jak w środku nocy pada zajebisty śnieg, to sobie idę do autka i robię wycieczkę w śniegu po drogach, których jeszcze nie oczyścili. Czym więcej pada i czym więcej śniegu na drodze tym frajda wieksza.

Wracająć do tematu : zdałem testy za drugim razem, a jazdę za pierwszym - nie mówiąc o tym, że jazdę na placu zdawałem Fiatem125p a słupki były ustawione na 126p ( zostały po poprzedniej grupie) :mrgreen: Egzaminator zrobił tak :shock:
była Frotka zmotka 3.2, będzie druga edycja 2.2 :)
Podróże bez granic : Polska, Niemcy, Estonia, Litwa, Łotwa, Rosja, Rumunia, Mołdawia, Finlandia, Węgry, Włochy, Austria, Czechy, Słowacja, San Marino, Szwecja, Tajlandia, Malezja - tam byliśmy na kołach.
Avatar użytkownika
mazurkas007
Szyszkownik
Szyszkownik
 
Posty: 1325
Obrazki: 30
Dołączył(a): 12 lip 2007 07:31:41
Lokalizacja: Bielsk Podlaski - Polska
Pochwały: 6
Województwo: Podlaskie
Samochód: Frontera B 2.2i Long 1998-2004

Postprzez Adam » 19 lis 2007 09:46:47

p0ho napisał(a):Ja kiedyś dostałem lalkę ;p pacynkę dokładnie, a co one to już nigdy mnie nei interesowało :)

Trochę, czyli myślę, że nigdy bo się boją jezdzić ..
Nie odpowiedziałeś na pierwsze moje pytanie :evil:
Adam
 

Postprzez p0ho » 19 lis 2007 10:04:23

~2000km ( no dobra, troszkę ) :)

Się panie kolego nie gorączkuj bo pikawa trzaśnie :P
p0ho
 

Postprzez Adam » 19 lis 2007 11:31:31

p0ho napisał(a):
Się panie kolego nie gorączkuj bo pikawa trzaśnie :P
Pikawea przy zdrowym trybie życia i właściwym "smarowaniu" nie trzaska. :D
Adam
 

Postprzez p0ho » 19 lis 2007 12:43:26

"A może by tak spirytusu ?" aaa to tak smarujesz? ;);)
p0ho
 

Postprzez brum » 19 lis 2007 13:11:59

mazurkas007 to tak jak ja, jak popada śnieg to do auta i jazda :D
3.0 V6... '97...Federal Couragia MT 32", przedni most sztywny, winda, zderzak a'la Calmini, Snorkel, AVM...
Obrazek
Avatar użytkownika
brum
Maruda
Maruda
 
Posty: 9336
Obrazki: 2
Dołączył(a): 05 lip 2007 23:47:16
Lokalizacja: Chechło
Pochwały: 59
Województwo: Małopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Postprzez Adam » 19 lis 2007 13:24:12

p0ho napisał(a):"A może by tak spirytusu ?" aaa to tak smarujesz? ;);)
Niekoniecznie i nie z każdym.
Adam
 

Postprzez mirokez » 19 lis 2007 13:36:42

spiryt dosyc mocny trunek :wink:
mirokez
 

Postprzez 001daro » 19 lis 2007 18:47:15

Widzę, że temat już troszkę się zmienił, ale mimo wszystko napiszę. ;)

Ja zdałem za drugim razem na B, a na A za pierwszym. :) Strasznie to było wkurzające, bo oblałem na ŁUKU. :( Przy czym to był poprzedni łuk, nie ten pas startowy co jest teraz. :P Niestety, nie wiedziałem, że w Punciaku można obracac lusterka też z całym plastikiem i g.. widziałem.

Drugie podejście też miałem fajne: wsiadam do auta, jadę po tym całym łuku, dojeżdżam do końca, cofam i... SŁUPEK! Wtedy to dopiero byłem zestresowany :lol:
Obrazek
1993 Opel Frontera 2.0i Sport
Avatar użytkownika
001daro
Starszy Przesiadywacz
Starszy Przesiadywacz
 
Posty: 265
Dołączył(a): 13 lip 2007 16:54:48
Lokalizacja: Poznań
Województwo: Wielkopolskie
Samochód: Frontera A 2.0i Sport 1991-1995

Postprzez mkmb » 20 lis 2007 11:54:38

Ja zdałem za pierwszym na ABT. No i przed kursem już umiałem jeździć, ale to jeszcze o niczym nie świadczy. Z motorem w zasadzie miałem do czynienia dopiero na kursie, ale sobie powoli, spokojnie tą ósemkę wykręciłem, a kolesie co po wioskach szaleli na motorach wjeżdżali w krzaki na egzaminie. Zgubiła ich pewność siebie. Tak więc ze wszystkim ostrożnie, z doświadczeniem, przejechanymi kilometrami i jazdą w trudnych warunkach. Rutyna nie zawsze wychodzi na dobre.
mkmb
 

Postprzez raven » 20 lis 2007 12:28:56

Ja zdalem egz. za 2 podejsciem :) ale co najfajniesze pamietam z ezgaminu to, ze nie moglem wsiasc do samochodu bo ktos przeddemna z nerwow wyrwal klamke od drzwi :)
raven
 

Postprzez mirokez » 20 lis 2007 13:06:44

:shock: :D , no to musial byc niezle poirytowany i wkurzony
mirokez
 

Postprzez p0ho » 20 lis 2007 13:48:34

Może Pudzianowski zdawał przed Tobą, btw. na czym zdawałeś Raven ?:P
p0ho
 

Postprzez mirokez » 20 lis 2007 13:56:55

Jak by Pudzianowski zdawal to raczej nie mial by problemu z wsiadaniem bo by drzwi nie bylo :lol:
mirokez
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Opłaty, ubezpieczenia, kolizje ...



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości