Witamy !



Jest tu jakiś prawnik?

Jest tu jakiś prawnik?

Postprzez jrzeuski » 24 gru 2009 21:59:07

Potrzebuję porady.

Wpadłem dziś w poślizg i przywaliłem w latarnię a ten, co jechał za mną nie wymanewrował i przeszorował mi bokiem o koło na klapie i hak. Policja stwierdziła jego winę, że we mnie trafił, ale nie przyjął mandatu. Będzie sprawa w grodzkim, którą raczej wygram bez problemu, ale sęk w tym, że gość chce mnie pozwać w procesie cywilnym o zadośćuczynienie strat w swoim samochodzie (nie ma AutoCasco). Czy ma jakieś szanse na wygraną? Jego adwokat twierdzi, że wygra w cuglach, bo jestem pierwotnym sprawcą zdarzenia (czy jakoś tak, jakiś łaciński termin prawniczy, którego nie jestem w stanie zacytować). Czy w takim razie moje OC pokryje takie odszkodowanie?

Z mojego OC i tak już pójdzie naprawa latarni. Naprawa Froty będzie na mój koszt, bo nie mam AC. Ale czy mogę odzyskać coś od zarządcy drogi? Jak to się załatwia? Była gołoledź i mimo, że jechałem powoli, na spadku drogi, w zakręcie tył auta zaczął mnie wyprzedzać. Udało mi się uniknąć kolizji z samochodem jadącym z naprzeciwka, ale z latarnią już nie. Było tak ślisko, że jak wysiadłem, to z trudem dało się utrzymać na nogach. Dopiero jakąś godzinę po zdarzeniu przejechała piaskarka. W międzyczasie 200m wcześniej zderzyło się 5 aut. Zapewne z tego samego powodu. Policja przyjechała dopiero po 2 godzinach, bo najpierw obsługiwali tą drugą kraksę.
No mud, no fun
Frota A Long 2.5V6, simex 33", zawias +3", buda +2", drążki kierownicze HD + amortyzator skrętu, mosty 4.56 (przedni od B, tył z LSD), self-made snorkel i zderzaki stalowe, winch
Vectra B kombi 2.5V6 170KM
Vectra B kombi 2.0 16V - będzie WrakRace edition :twisted:

naprawy i motanie Frotek :arrow: SMS/PW/email/czat.
Avatar użytkownika
jrzeuski
Admin
Admin
 
Posty: 12020
Obrazki: 71
Dołączył(a): 18 mar 2008 10:25:22
Lokalizacja: Banino
Pochwały: 78
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: Jest tu jakiś prawnik?

Postprzez FROTERKA » 24 gru 2009 22:05:31

Wpisz sobie w google: kolizja drogowa. Ja też szukam czegoś podobnego.
Poczytaj Kodeks drogowy i karny.
A Ty dostałeś jakiś mandat ?
...ja w tym czasie trochę pośpię, tym bezruchem się napieszczę...

Tak, mężczyźni jeżdżą lepiej niż kobiety. Ale ilu potrafi prowadzić auto w szpilkach...

Ogranicza mnie tylko pojemność i maksymalny moment obrotowy!

Po pierwsze: opony, po drugie: opony, po trzecie... kierowca !

Obrazek
Avatar użytkownika
FROTERKA
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 6111
Dołączył(a): 12 sie 2007 15:54:07
Lokalizacja: Poznachowice Górne
Pochwały: 10
Województwo: Małopolskie
Samochód: Frontera A 2.2i Long 1995-1998

Re: Jest tu jakiś prawnik?

Postprzez Wookash » 24 gru 2009 22:07:20

W poniedzialek zaciagne jezyka u sedziow i dam znac co po co i dlaczego. Ale osobiscie mi sie wydaje ze mozna zwalic wine na droge i drogowcow i od nich wyciagnac kase dla ciebie i dla kolesia no ale to tylko moje zdanie. W poniedzialek po swietach dam znac.
Wookash
 

Re: Jest tu jakiś prawnik?

Postprzez jrzeuski » 24 gru 2009 22:36:03

FROTERKA napisał(a):A Ty dostałeś jakiś mandat ?

Tylko pouczenie. Z racji Świąt i tego, że tatuś tego, co mnie walnął im ostro napyskował potraktowali mnie ulgowo.
No mud, no fun
Frota A Long 2.5V6, simex 33", zawias +3", buda +2", drążki kierownicze HD + amortyzator skrętu, mosty 4.56 (przedni od B, tył z LSD), self-made snorkel i zderzaki stalowe, winch
Vectra B kombi 2.5V6 170KM
Vectra B kombi 2.0 16V - będzie WrakRace edition :twisted:

naprawy i motanie Frotek :arrow: SMS/PW/email/czat.
Avatar użytkownika
jrzeuski
Admin
Admin
 
Posty: 12020
Obrazki: 71
Dołączył(a): 18 mar 2008 10:25:22
Lokalizacja: Banino
Pochwały: 78
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: Jest tu jakiś prawnik?

Postprzez FROTERKA » 24 gru 2009 22:41:49

To już jesteś do przodu, bo gdybyś Ty był sprawcą to daliby mandat.
...ja w tym czasie trochę pośpię, tym bezruchem się napieszczę...

Tak, mężczyźni jeżdżą lepiej niż kobiety. Ale ilu potrafi prowadzić auto w szpilkach...

Ogranicza mnie tylko pojemność i maksymalny moment obrotowy!

Po pierwsze: opony, po drugie: opony, po trzecie... kierowca !

Obrazek
Avatar użytkownika
FROTERKA
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 6111
Dołączył(a): 12 sie 2007 15:54:07
Lokalizacja: Poznachowice Górne
Pochwały: 10
Województwo: Małopolskie
Samochód: Frontera A 2.2i Long 1995-1998

Re: Jest tu jakiś prawnik?

Postprzez oposs » 25 gru 2009 06:34:52

jrzeuski napisał(a):gość chce mnie pozwać w procesie cywilnym o zadośćuczynienie strat w swoim samochodzie

Moze tak zrobic ale raczej straci tylko kase. Z opisu wynika ze nie zachowal bezpiecznej odleglosci, stad proba wlepienia mandatu przez PP
Wookash napisał(a):sie wydaje ze mozna zwalic wine na droge i drogowcow i od nich wyciagnac kase dla ciebie i dla kolesia

Nie licz na to
Avatar użytkownika
oposs
Moderator
Moderator
 
Posty: 2227
Dołączył(a): 03 sie 2008 20:56:45
Lokalizacja: Warszawa/Łomianki/Czosnów
Pochwały: 4
Województwo: Mazowieckie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Jest tu jakiś prawnik?

Postprzez mody1 » 25 gru 2009 11:31:13

wystąp z roszczeniem do jego ubezpieczyciela z oc i czekaj na wyrok sądu grodzkiego
zrób oględziny u rzeczoznawcy
a tak wogóle to przecież to on wpadł w poślizg uderzył w twój tył a wtedy ty uderzyłeś w latarnie :D
Avatar użytkownika
mody1
V-ce Prezes
V-ce Prezes
 
Posty: 3884
Obrazki: 1
Dołączył(a): 07 paź 2007 18:00:49
Lokalizacja: Chrzanów
Pochwały: 17
Województwo: Małopolskie
Samochód: Mam kilka Frotek :)

Re: Jest tu jakiś prawnik?

Postprzez flowers » 25 gru 2009 11:37:51

mody1 napisał(a):....a tak wogóle to przecież to on wpadł w poślizg uderzył w twój tył a wtedy ty uderzyłeś w latarnie :D

Chyba nie tak- to Jacek wpadł w poślizg udeżył w latarnie a tamten poprawił :idea: Ja tak to zrozumiałem :idea:
flowers
 

Re: Jest tu jakiś prawnik?

Postprzez flowers » 25 gru 2009 11:42:25

A swoją drogą nie wiem jak to jest z tym hakiem, było już na forum o nich, że muszą teraz być demontowane a u Jacka on był, prawo nie działa wstecz ale może koleś tym chce się podepszeć, że mu wyszkodził większe szkody w aucie jak by tego haka nie miał :idea:
flowers
 

Re: Jest tu jakiś prawnik?

Postprzez mody1 » 25 gru 2009 11:44:33

flowers napisał(a):
mody1 napisał(a):....a tak wogóle to przecież to on wpadł w poślizg uderzył w twój tył a wtedy ty uderzyłeś w latarnie :D

Chyba nie tak- to Jacek wpadł w poślizg udeżył w latarnie a tamten poprawił :idea: Ja tak to zrozumiałem :idea:

ale "jrzeuski" po kolizji był w szoku i po przemyśleniu na spokojnie zmienił zdanie /to moze być odpowiedź na roszczenie cywilne ze strony sprawcy/
Avatar użytkownika
mody1
V-ce Prezes
V-ce Prezes
 
Posty: 3884
Obrazki: 1
Dołączył(a): 07 paź 2007 18:00:49
Lokalizacja: Chrzanów
Pochwały: 17
Województwo: Małopolskie
Samochód: Mam kilka Frotek :)

Re: Jest tu jakiś prawnik?

Postprzez flowers » 25 gru 2009 11:55:44

No tak chłowiek jest tylko człowiekiem..... a może aż :mrgreen:
flowers
 

Re: Jest tu jakiś prawnik?

Postprzez bielikzloty » 25 gru 2009 13:01:13

mialem kiedys podobny przypadek , z adwokatem . bral mnie na strach slal pisma a po grodzkim sobie odpuscil . jedna mam dla ciebie smutna wiadomosc ze raczej napewno w sadzie cie ukaraja
bielikzloty
 

Re: Jest tu jakiś prawnik?

Postprzez mpl » 25 gru 2009 13:03:45

Widziałem kiedyś w sieci, stronę gdzie młodzi prawnicy tacy na dorobku, zaraz po studiach, udzielają porad za darmo, celem dokształcenia się, niestety nie pamiętam adresu. Spróbuje znaleźć, ewentualnie sam poszukaj, może się przyda.
Jest: A sport : ) / WAZ 21063 Łada 1300SL :) / CB750 SevenFifty

Jezus nie może zostać królem Polski, ponieważ osoba skazana prawomocnym wyrokiem nie może pełnić funkcji publicznej.
Avatar użytkownika
mpl
Guru
Guru
 
Posty: 805
Obrazki: 11
Dołączył(a): 30 cze 2009 22:34:59
Lokalizacja: Jelenia Góra
Pochwały: 3
Województwo: Dolnośląskie
Samochód: Frontera A 2.0i Sport 1991-1995

Re: Jest tu jakiś prawnik?

Postprzez madziam » 25 gru 2009 16:51:29

bielikzloty napisał(a): ze raczej napewno w sadzie cie ukaraja


A niby za co? Jacek się swojej winy nie wyparł i zostanie ukarany kosztami naprawy latarni. Mandatu mu nie wlepili tylko pouczenie. Sprawę w grodzkim ma gość który w niego trafił bo nie przyjął mandatu. Jacek może iść tylko jako świadek. Jeśli gość mu założy sprawę cywilną to przegra z kretesem (załatw sobie tylko swojego rzeczoznawcę i niech wyda Ci opinię na temat szkody - nie pozostawaj przy rzeczoznawcy kolesia, bo się może okazać podstawiny), bo nie ma podstaw do roszczenia o odszkodowanie - nie zachował bezpiecznej odległości i koniec kropka. Jacek już Ci pisałam żebyś się nie przejmował, bo nie masz się czego obawiać. Gość należy chyba do tych co muszą sobie pogadać i myślą, że krzykami kogoś wystraszą i się ugną. Prawo jest po Twojej stronie. Trzymam kciuki. Jakby co dzwoń, to postaramy się coś wymyśleć.
madziam
 

Re: Jest tu jakiś prawnik?

Postprzez Balkandriver » 25 gru 2009 17:58:39

Witaj Jacku!
Strasznie Ci współczuję, że w taki dzień trafiła Cię taka przykrość :(

No, ale post jest nie dla umartwiania się, a dla konstruktywnej pomocy.

Wejdź na stronę www.lex.pl , tam jest zakładka po lewej stronie: "Proszę o pomoc prawną", po otwarciu możesz dokonać wpisu z opisem Twojej sytuacji, z prośbą o pomoc.
Poszperaj też na tej stronie, są tam również kontakty do prawników, oraz inne pomocne zakładki - może akurat coś znajdziesz.
Moim skromnym zdaniem wina jest bezsprzecznie Zarządu Dróg, zwłaszcza, że Twój przypadek nie był w tym czasie odosobniony.
Przemyśl to, co b. słusznie napisali Mody1 oraz madziam.
Nie wiem, jak przebiegały oględziny zdarzenia i ich opis przez Policję. Czy badali ślady, czy jest możliwość takiego ukierunkowania sprawy, że to właśnie ten z tyłu, uderzając w Ciebie, wepchnął Cię na latarnię.
Jest to jednak naciąganie faktów i niekoniecznie zechcesz pójść w tym kierunku. Ale może warto pójść na całość?
Tak, czy owak, jego wina jest poza dyskusją.
Co mogę Ci poradzić - spróbuj skontaktować się z tymi uczestnikami, którzy, jak piszesz też mieli dzwony i namów ich na złożenie pozwu zbiorowego przeciwko właściwemu terytorialnie Zarządowi lub Rejonowi Dróg Publicznych, dane tych uczestników uzyskasz w drogówce.
Dwa - zobacz w protokóle zdarzenia, w danych, od kiedy koleś ma prawo jazdy - jeśli krótko- przyj na jego brak doświadczenia, krótki staż za kierownicą i dorób do tego odpowiednią ideologię. Zarówno policja, jak i sądy są na to cięci.
Trzy - o haku m. in. ja pisałem na forum, ale Polska, to nie Słowacja czy Austria - u nas możesz mieć hak zamontowany - tylko powinieneś mieć go wbitego w dowód rej.
Jeżeli masz hak wbity - tą kwestią się nie przejmujesz. Jeżeli nie masz, to ... nie będę oficjalnie pisał, co powinieneś zrobić, ale się domyślisz. Zawsze możesz się też tłumaczyć roztargnieniem, typu, że przeoczyłeś zalegalizowanie, bądź zdemontowanie. Ale to śliska droga, bo roztargnienie nie tłumaczy niestosowania prawa.
Odpręż się przez Święta (choć wiem, że to nie łatwe), a później zapewne sam oraz z pomocą Koleżanek i Kolegów z naszej społeczności znajdziesz rozwiązanie.
Pozdrawiam i będzie dobrze!

BALKANDRIVER
Frontera 2.8 TDi - Long Distance Voyager
http://www.fotolandia4x4.com -> relacje, zdjęcia, filmiki
http://chomikuj.pl/balkandriver -> Mój chomik (nie tylko) Wędrowniczek
Spieszmy się kochać szuter, bo tak szybko odchodzi.
Avatar użytkownika
Balkandriver
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 1669
Obrazki: 63
Dołączył(a): 07 lip 2007 18:11:13
Lokalizacja: Smokogród
Pochwały: 8
Województwo: Małopolskie
Samochód: Frontera A 2.8TDI Long 1995-1996

Re: Jest tu jakiś prawnik?

Postprzez madziam » 25 gru 2009 18:10:08

Obawiam się, że nawet zbiorowy pozew przeciwko ZD nic nie da, bo będą się tłumaczyć nagłą zmianą warunków pogodowych i niedostosowaniem prękości jazdy do warunków na drodze (nasze prawo jest tak skonstruowane, że ZD prawdopodobnie taka sprawę by wygrało, mimo iż zdarzeń na drodze było kilka - co innego dzira w drodze a co innego oblodzenie nawierzchni). Tak czy inaczej próbować można wszystkiego, tylko z umiarem i zachowaniem zdrowego rozsądku. Ja jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że wszystko się skończy dla Jacka jak najkorzystniej (może starczy na naprawę przodu? :D ). A teraz Jacku :beer: . Za Twoje zdrowie i pozytywne zakończenie całej sprawy :D .
madziam
 

Re: Jest tu jakiś prawnik?

Postprzez Balkandriver » 25 gru 2009 19:25:08

Madziu - zgadzam się z Tobą i bardzo wyważonymi Twoimi opiniami i radami, ale, jak sama napisałaś - należy spróbować wszystkiego, i , jak również napisałaś, z zachowaniem zdrowego rozsądku.
Nie należy jednak przekreślać żadnej możliwości/szansy, a powodzenie działań Jacka niechaj ocenią fachowcy.
My z pewnością życzymy Mu jak najmniej kłopotów i wyjścia z tej sytuacji z najmniejszym obciążeniem portfela.
A wszelkie porady, nawet "lamerskie" , Jacek odcedzi i wybierze, mam nadzieję drogę najwłaściwszą.
Dołączam się do :beer: za pozytywne zakończenie!

BALKANDRIVER
Frontera 2.8 TDi - Long Distance Voyager
http://www.fotolandia4x4.com -> relacje, zdjęcia, filmiki
http://chomikuj.pl/balkandriver -> Mój chomik (nie tylko) Wędrowniczek
Spieszmy się kochać szuter, bo tak szybko odchodzi.
Avatar użytkownika
Balkandriver
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 1669
Obrazki: 63
Dołączył(a): 07 lip 2007 18:11:13
Lokalizacja: Smokogród
Pochwały: 8
Województwo: Małopolskie
Samochód: Frontera A 2.8TDI Long 1995-1996

Re: Jest tu jakiś prawnik?

Postprzez steele » 25 gru 2009 19:34:26

Jacku, jeśli nie będzie za późno spróbuję popytać znajomych prawników ale to dopiero w poczatku stycznia. Mam też kumpla w Policji (wprawdzie nie w drogówce) więc też zaoytam. Nie przejmuj sie :beer:
steele
 

Re: Jest tu jakiś prawnik?

Postprzez Kogut » 26 gru 2009 08:03:53

mody1 napisał(a):..
a tak wogóle to przecież to on wpadł w poślizg uderzył w twój tył a wtedy ty uderzyłeś w latarnie :D..

Najlepszą obroną jest Atak :mrgreen:

Ogólnie sprawa dla większości z nas wygląda że masz ją wygraną :)
Ale dla pewności lepiej zasięgnąć rad u fachowca.

:beer:
Avatar użytkownika
Kogut
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 1537
Obrazki: 0
Dołączył(a): 22 gru 2007 19:39:44
Lokalizacja: Sochaczew
Pochwały: 3
Województwo: Mazowieckie
Samochód: Frontera B 2.2DTI Long 1998-2004

Re: Jest tu jakiś prawnik?

Postprzez szymon.ha » 26 gru 2009 12:08:34

Na forum wiadomo kogo wina, ale jak tu widać: http://moto.wp.pl/kat,89554,title,Ofiar ... omosc.html
różnie to bywa.
Avatar użytkownika
szymon.ha
Diler
 
Posty: 3515
Obrazki: 2
Dołączył(a): 08 mar 2009 23:03:38
Pochwały: 16
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera B 3.2 V6 Long 1998-2004

Następna strona

Powrót do Opłaty, ubezpieczenia, kolizje ...



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości