Witamy !



Frota i jej wytrzymałość w starciu z innymi obiektami

Re: Frota i jej wytrzymałość w starciu z innymi obiektami

Postprzez ijido » 06 kwi 2010 18:12:34

jak to się wypięło, oddajecie im auto i naprawiają wszystko w napędzie co było załączone i nie wytrzymało na koszt OC sprawcy, to są elementy połączone każdy rzeczoznawca stwierdzi ze uszkodzenie powstało w wyniku nagłego ruchu elementów napędzanych - uderzenia
walczcie o swoje, powiedz typkowi ze albo przywrócą auto do stanu jaki miało przed wypadkiem albo załóż sprawę
niestety czasem to trwa ale możesz spore odszkodowanie wysadzić
oczywiście wszystko co ci mówię chciej na piśmie i umotywowane

no chyba ze to twoja wina...
Fronterzak zielony? Nie, to Krypton Green Mica.
Krypton - Superman.
Green - Wojskowy kolor.
Mica - Pocisk rakietowy przechwytujący.

Sam lepiej bym tego nie wymyślił ^^.
Avatar użytkownika
ijido
Młodszy Guru
Młodszy Guru
 
Posty: 761
Obrazki: 0
Dołączył(a): 19 paź 2009 11:24:31
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 2
Województwo: Małopolskie
Samochód: Frontera B 2.2i Long 1998-2004

Re: Frota i jej wytrzymałość w starciu z innymi obiektami

Postprzez Lady_Killer » 06 kwi 2010 19:46:00

ijido napisał(a):jak to się wypięło,

A no tak to że rzeczoznawców było dwóch, zażądaliśmy drugiego bo pierwszy stwierdził tylko zadrapanie lakieru na mocowaniu od koła ( :!: :!: ) i nawet nie zajrzał pod samochód. Dopiero drugi zauważył dziurę w skrzyni ale jak to nam powiedział: "Nie udowodnimy że po 1.jechaliśmy z załączonym napędem, a po 2.że skrzynia nie była uszkodzona przed wypadkiem...." :?

ijido napisał(a):każdy rzeczoznawca stwierdzi ze uszkodzenie powstało w wyniku nagłego ruchu elementów napędzanych - uderzenia

Widać niestety nie każdy... Wycenili tylko to lakierowanie na chyba 800zł. i tyle... a skrzyni nie wymienią bo sprowadzenie nowej to koszt o ile dobrze pamiętam, ok. 16tys......... no i mocno przekracza wartość pojazdu... Miała być szkoda całkowita ale.... no właśnie... :? :?

ijido napisał(a):albo załóż sprawę
niestety czasem to trwa ale możesz spore odszkodowanie wysadzić

I tak też mieliśmy robić, z tym że koszta założenia sprawy są spore :? ale jeszcze decyzji nie podjęliśmy... To że by trwało to pikuś ale przynajmniej nie płacili byśmy z własnej kieszeni...
Nie wiem czy jest taka możliwość ale ja to bym poszła na "ugodę" z PZU że kupujemy skrzynię, ale oni (warsztat w którym stoi Frocia) nam robią na koszt tamtego typka... Trudno kasa za skrzynię będzie z naszej kieszeni ale przynajmniej koszt wymiany (500zł.) odpadną... albo odwrotnie, oni kupują skrzynie - nie nową, używkę ale w dobrym stanie i cenie a my sobie wymieniamy....
ijido napisał(a):no chyba ze to twoja wina...

Jego. Sam się przyznał, oświadczenie na piśmie i te sprawy.... Zmieniał pas i patrząc w lusterko "się zagapił" i nam w dupsko wjechał... :? :?
generalnie to sobie szkód narobił sporo, ale za to takich które są do wymiany "na dniach" a my...... już tyle czasu bez Froci :wsciekly: :wsciekly:
Ostatnio edytowano 07 kwi 2010 10:20:05 przez Lady_Killer, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Avatar użytkownika
Lady_Killer
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 2115
Obrazki: 5
Dołączył(a): 28 lip 2009 19:25:46
Lokalizacja: Warszawa
Pochwały: 2
Województwo: Mazowieckie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Frota i jej wytrzymałość w starciu z innymi obiektami

Postprzez brum » 06 kwi 2010 19:57:37

Ja bym nie popuścił, bym był wstrętnym klientem i odzyskał co swoje.
3.0 V6... '97...Federal Couragia MT 32", przedni most sztywny, winda, zderzak a'la Calmini, Snorkel, AVM...
Obrazek
Avatar użytkownika
brum
Maruda
Maruda
 
Posty: 9336
Obrazki: 2
Dołączył(a): 05 lip 2007 23:47:16
Lokalizacja: Chechło
Pochwały: 59
Województwo: Małopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Frota i jej wytrzymałość w starciu z innymi obiektami

Postprzez szymon.ha » 06 kwi 2010 20:06:08

A to fakt że auto na miejsce zdarzenie przyjechało, a wróciło już na lawecie to im nie wystarczy do tego zniszczenia?

Także bym tego nie popuścił, to jednak są już spore koszty.
Avatar użytkownika
szymon.ha
Diler
 
Posty: 3515
Obrazki: 2
Dołączył(a): 08 mar 2009 23:03:38
Pochwały: 16
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera B 3.2 V6 Long 1998-2004

Re: Frota i jej wytrzymałość w starciu z innymi obiektami

Postprzez Lady_Killer » 06 kwi 2010 20:44:41

szymon.ha napisał(a):A to fakt że auto na miejsce zdarzenie przyjechało, a wróciło już na lawecie to im nie wystarczy do tego zniszczenia?

A na to też mają teorię: "Po prostu zmęczenie materiału..." generalnie powiedział nam drugi rzeczoznawca że tak jak pisałam, nie jesteśmy w stanie udowodnić kilku rzeczy :roll: A fakt jest taki że przed wypadkiem wszystko było Ok a po wypadku dziura w skrzyni jak .... :dupa: niedźwiedzia :?
Szczerze to też jestem za tym by walczyć z nimi o to, trudno ponieść koszta sądowe ale kto wie czy się nie zwrócą... Musimy z Jackiem o tym pogadać jak już będą chociaż pieniądze z jego odszkodowania z roboty za tą nogę w gipsie bo bez kasy nawet chcąc założyć sprawę to ręce mamy związane...
Tylko martwi mnie to jakie są szanse na wygranie takiej sprawy skoro koszty samego sprowadzenie skrzyni są tak kolosalne.... czy wtedy jest możliwość pójścia na taki układ jak pisałam wcześniej :?: :?:
Cyt:. "Nie wiem czy jest taka możliwość ale ja to bym poszła na "ugodę" z PZU że kupujemy skrzynię, ale oni (warsztat w którym stoi Frocia) nam robią na koszt tamtego typka... Trudno kasa za skrzynię będzie z naszej kieszeni ale przynajmniej koszt wymiany (500zł.) odpadną... albo odwrotnie, oni kupują skrzynie - nie nową, używkę ale w dobrym stanie i cenie a my sobie wymieniamy.... "
Może ktoś z Was miał taką niewątpliwą "przyjemność" i w takiej podobnej sytuacji był :?:
Obrazek
Avatar użytkownika
Lady_Killer
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 2115
Obrazki: 5
Dołączył(a): 28 lip 2009 19:25:46
Lokalizacja: Warszawa
Pochwały: 2
Województwo: Mazowieckie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Frota i jej wytrzymałość w starciu z innymi obiektami

Postprzez ijido » 06 kwi 2010 20:50:25

też bym nie popuścił
wystarczy ekspertyza ze auto nie było w stanie jechać z taka skrzynią
jednoznacznie wskazuje na to ze została uszkodzona w wypadku przez uderzenie
a to bardzo proste do udowodnienia, możesz tez wziąć się za rzeczoznawce
(nieprawidłowe wykonywanie swoich obowiązków - stronniczość, celowe działanie grozi utratą licencji)
wystarczy tylko udowodnić ze auto nie było w stanie jechać samodzielnie z tak uszkodzona skrzynią
(nagranie z kamery monitoringu ulicznego wystarczy - policja / straż miejska nadzoruje te urządzenia)
auto jedzie samo normalnie a potem już nie jedzie - proste do udowodnienia
nie daj im żyć po prostu, powiedz że jeżeli obije się to o sąd weźmiesz się także za rzeczoznawce
i nierzetelną opinię którą wystawił kierowaną w interesie firmy a nie bezstronną
pomijam olej który wyciekł z rozwalonej skrzyni zapewne
to są elementy na sztywno połączone kołami, osiami, wałami i mostami
a sprzęgło jest po skrzyni między silnikiem jakby było spięte z silnikiem na sztywno
to byłoby tez po silniku zapewne
Fronterzak zielony? Nie, to Krypton Green Mica.
Krypton - Superman.
Green - Wojskowy kolor.
Mica - Pocisk rakietowy przechwytujący.

Sam lepiej bym tego nie wymyślił ^^.
Avatar użytkownika
ijido
Młodszy Guru
Młodszy Guru
 
Posty: 761
Obrazki: 0
Dołączył(a): 19 paź 2009 11:24:31
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 2
Województwo: Małopolskie
Samochód: Frontera B 2.2i Long 1998-2004

Re: Frota i jej wytrzymałość w starciu z innymi obiektami

Postprzez Lady_Killer » 06 kwi 2010 21:04:21

ijido napisał(a):(nagranie z kamery monitoringu ulicznego wystarczy - policja / straż miejska nadzoruje te urządzenia)

Hmmmm... no to akurat stało się przy siedzibie PWPW (Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych) więc myślę że taki budynek na pewno jest monitorowany, no a po drugiej stronie stacja benzynowa.... również monitorowana... hmmm to nie głupi pomysł...

ijido napisał(a):weźmiesz się także za rzeczoznawce

O tym to już właśnie myślałam, a szczególnie o tym pierwszym :!: Auto trafia do warsztatu po wypadku z uszkodzoną skrzynią, a oni nawet auta nie podnoszą żeby zobaczyć co tam jest nie tak, tylko rzeczoznawca wycenia lakierowanie na 80zł. :shock: To jest dla mnie paranoja :wsciekly:

ijido napisał(a):pomijam olej który wyciekł z rozwalonej skrzyni zapewne

Tia....... :? :? od razu plama była zaraz po "cmoknięciu"
Obrazek
Avatar użytkownika
Lady_Killer
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 2115
Obrazki: 5
Dołączył(a): 28 lip 2009 19:25:46
Lokalizacja: Warszawa
Pochwały: 2
Województwo: Mazowieckie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Frota i jej wytrzymałość w starciu z innymi obiektami

Postprzez ijido » 06 kwi 2010 21:13:30

widzisz
rzuć im to na pysk niech miękną... ^^
najpierw pomyśl o rzeczniku praw konsumenta czy innym organie nadzorczym
do którego można zgłosić takie sprawy bezpłatnie
Fronterzak zielony? Nie, to Krypton Green Mica.
Krypton - Superman.
Green - Wojskowy kolor.
Mica - Pocisk rakietowy przechwytujący.

Sam lepiej bym tego nie wymyślił ^^.
Avatar użytkownika
ijido
Młodszy Guru
Młodszy Guru
 
Posty: 761
Obrazki: 0
Dołączył(a): 19 paź 2009 11:24:31
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 2
Województwo: Małopolskie
Samochód: Frontera B 2.2i Long 1998-2004

Re: Frota i jej wytrzymałość w starciu z innymi obiektami

Postprzez przemekcrx » 06 kwi 2010 21:57:41

To ,Ja wam też powiem 10 lat temu miałem czołówkę w Warszawie moja sierrka wyszła praktycznie bez szwanku ,miałem 4 pasażerów i Ja 5-ty a jetta była do kasacji jak to się stało nie wiem :|
Policja przyjechała to nie wierzyła że to moje auto jest od tego wypadku ,że auto jest podstawione ..Ucierpiał delikatnie zderzak i atrapa żadne światła nic się nie pobiły,pamiętam jak dziś siedzę za kierownicą w szoku szyba zachlastana płynem od chłodnicy szkło też na szybie ,chłopaki wyskakują z auta i mówią ej twoje auto jest calutkie nic się nie stało prędkość była około 50/50km/h i co powiecie na to?????
także ja wierze w takie przypadki bo sam miałem podobny...
Frota 3.2 V6
Avatar użytkownika
przemekcrx
Szyszkownik
Szyszkownik
 
Posty: 1443
Obrazki: 1
Dołączył(a): 29 lip 2009 19:22:40
Lokalizacja: poland
Pochwały: 7
Województwo: nie mieszkam w Polsce
Samochód: Frontera B 3.2 V6 Long 1998-2004

Re: Frota i jej wytrzymałość w starciu z innymi obiektami

Postprzez JJKILLER » 07 kwi 2010 01:12:56

Mlody_85 napisał(a):hmm wydaje mi sie że stówka to za mało ja miałem praktycznie czołówke przy 130km/h była to prędkość w momencie uderzenia...

Chłopie, zastanów się dobrze. Jeśli Ty jechałeś 130km\h i wyniku nagłego zderzenia zatrzymujesz się z tej prędkości w miejscu to na twoje ciało musiało by działać przeciążenie równe ok 13G
do 10km\h przeciążenie = ok. 1G 130/10=13 sądząc po zdjęciu możesz ważyć ok 70kg czyli w momencie zderzenia twoje ciało "ważyło" by 70kg * 13G = 910kg
Wiesz co stało by się z twoim organizmem nawet przy chwilowym przeciążeniu równym 13G :?:
Serce, które ważyło by wtedy ok 10kg połamało by Ci klatkę piersiową, a kręgosłup na pewno nie wytrzymał by ciężaru głowy, ważącej ponad 25kg, rozpędzonej siłą bezwładności do 130km\h. A trzeba by doliczyć jeszcze wartości pojazdu z przeciwka.

Dobrze wyszkoleni piloci wojskowi, bez skafandrów ciśnieniowych wytrzymują przeciążenia:
chwilowe ok 8G
długotrwałe ok 5G
i odpowiednio w skafandrach
chwilowe ok 10G
długotrwałe ok 8G

Bez urazy ale piep..ysz głupoty

Zobacz na filmie co się dzieje z frocią przy zderzeniu statycznym z prędkością 35mph (56km\h)
a to tylko 1\3 tego co piszesz (razem z prędkością pojazdu z przeciwka)

http://www.youtube.com/watch?v=HSm3vUQ8dpk&NR=1
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Miód jest dla mięczaków , prawdziwi twardziele żują pszczoły
http://bynajmniej.pl/bynajmniej-to-nie-przynajmniej
Avatar użytkownika
JJKILLER
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 4204
Obrazki: 13
Dołączył(a): 14 cze 2009 11:40:19
Lokalizacja: Warszawa
Pochwały: 35
Województwo: Mazowieckie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Frota i jej wytrzymałość w starciu z innymi obiektami

Postprzez Lady_Killer » 08 kwi 2010 10:10:44

ijido napisał(a):...walczcie o swoje...

Odwołanie złożone w PZU. Mają 3 tygodnie na rozpatrzenie. Dadzą znać.... :) Mam nadzieję że wszystko ułoży się po naszej myśli :roll:
Obrazek
Avatar użytkownika
Lady_Killer
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 2115
Obrazki: 5
Dołączył(a): 28 lip 2009 19:25:46
Lokalizacja: Warszawa
Pochwały: 2
Województwo: Mazowieckie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Frota i jej wytrzymałość w starciu z innymi obiektami

Postprzez Kogut » 08 kwi 2010 12:06:13

ijido dobrze piszę
A co do ugody to nie szedł bym na 50/50 tylko jak zakładasz sprawę to na 100%
Unieruchomienie pojazdy po kolizji :?: :!: to chyba proste, moim zdaniem wygrana sprawa, a co do rzeczoznawcy też go skasuj, tylko dowiedz się czy w ogóle da się go ugryźć, niezależnego rzeczoznawce braliście ???
Może to nic nie pomoże ale napiszcie do Turbo Raport TVN powinni wam pomóc a przynajmniej coś poradzić.

ps.
Bądźcie Killerami :twisted:
Avatar użytkownika
Kogut
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 1537
Obrazki: 0
Dołączył(a): 22 gru 2007 19:39:44
Lokalizacja: Sochaczew
Pochwały: 3
Województwo: Mazowieckie
Samochód: Frontera B 2.2DTI Long 1998-2004

Re: Frota i jej wytrzymałość w starciu z innymi obiektami

Postprzez FROTERKA » 08 kwi 2010 12:15:35

Skoro już zrobiliśmy :offtopic: to opisze nasz przypadek:
kilka lat temu wjechał w naszą corsę chłopak maluchem. Maluch do kasacji, corsa na lawetę (uszkodzona chłodnica, lewy błotnik, drzwi, koło, felga). Pomoc drogową wezwała policja, byłam zaskoczona, nawet zła, bo co to za znajomości. Ale wyszło nam na dobre. Gościu z warsztatu podjechał z B. do notariusza, gdzie spisali pełnomocnictwo (koszt 30 zł) do reprezentowania nas przed zakładem ubezpieczeń. I nic więcej nas nie obchodziło. Rzeczoznawca ubezpieczyciela wycenił szkodę na niecałe 3,000 zł, naprawa kosztowała 6500 zł ale gościu powiedział, że on sobie od nich dojdzie swojego.
Nie wiem, czy jest to normalną praktyka, na szczęście nie miałam okazji więcej sprawdzać ale uważam, że to świetna sprawa.
...ja w tym czasie trochę pośpię, tym bezruchem się napieszczę...

Tak, mężczyźni jeżdżą lepiej niż kobiety. Ale ilu potrafi prowadzić auto w szpilkach...

Ogranicza mnie tylko pojemność i maksymalny moment obrotowy!

Po pierwsze: opony, po drugie: opony, po trzecie... kierowca !

Obrazek
Avatar użytkownika
FROTERKA
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 6111
Dołączył(a): 12 sie 2007 15:54:07
Lokalizacja: Poznachowice Górne
Pochwały: 10
Województwo: Małopolskie
Samochód: Frontera A 2.2i Long 1995-1998

Re: Frota i jej wytrzymałość w starciu z innymi obiektami

Postprzez Jarek sp3swj » 08 kwi 2010 12:39:49

Lady_Killer napisał(a):Odwołanie złożone w PZU. Mają 3 tygodnie na rozpatrzenie. Dadzą znać.... :) Mam nadzieję że wszystko ułoży się po naszej myśli :roll:


Od nastepnego spotkania zaprzyjaźnij sie z DYKTAFONEM :-)

jak będziesz z panem rzeczoznawca rozmawiać lub agentem to "ostrzegam że rozmowa jest nagrywana" i dyktafon na stół !!! Panowie przestana piep...ć farmazony.

Pewnie nie zrobiłaś fotek ze zdarzenia .... ale skoro było dużo OLEJU to była straż pożarna i neutralizowała - jedź do nich na protokół z akcji że używali abasorbentu, napewno mają odnotowany wyjazd - a bez potrzeby policja by ich nie wzywała.

Jak ktoś ci czegoś odmawia to grzecznie ze zrozumieniem poproś odmowę na piśmie !!


Zadaniem ubezpieczyciela jest przywrócić pojazd do stanu co najmniej jakim był w dniu zdarzenia... a jak koszty przekraczają wartość to wtedy oczywiście szkoda całkowita i kasa...

To nie tym masz udowadniać że dojechałaś na miejsce pojazdem sama. Miałaś ważny przegląd, dojechałaś o własnych siłach, wylał się olej. Auto jest na RAMIE to inaczej przyjmuje uderzenie niż blaszak.

I pytanie do rzeczoznawców "ile w swojej karierze obsługiwali zdarzeń z pojazdem na ramie" - powinni się wykazać że są rzeczoznawcami a nie dopiero się uczą na pierwszym przypadku

... miłego dnia :D
/Jarek Poznań
4x4 ... ale Octavia :-) --- ... błękitne foto z sentymentu ... była też srebrna LONG :-)
Avatar użytkownika
Jarek sp3swj
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 2001
Obrazki: 1
Dołączył(a): 12 kwi 2008 22:57:17
Lokalizacja: Poznań
Pochwały: 12
Województwo: Wielkopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Frota i jej wytrzymałość w starciu z innymi obiektami

Postprzez Kogut » 08 kwi 2010 16:21:34

Jarek sp3swj napisał(a):...
Od nastepnego spotkania zaprzyjaźnij sie z DYKTAFONEM :-)

jak będziesz z panem rzeczoznawca rozmawiać lub agentem to "ostrzegam że rozmowa jest nagrywana" i dyktafon na stół !!! Panowie przestana piep...ć farmazony...

:>:
Avatar użytkownika
Kogut
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 1537
Obrazki: 0
Dołączył(a): 22 gru 2007 19:39:44
Lokalizacja: Sochaczew
Pochwały: 3
Województwo: Mazowieckie
Samochód: Frontera B 2.2DTI Long 1998-2004

Re: Frota i jej wytrzymałość w starciu z innymi obiektami

Postprzez danielrajszczak » 08 kwi 2010 19:47:08

Jak widzieliście na zdjęciach, gdzie BMK'a w nas walnęła. Zostałem ostrzeżony, że firma WARTA słabo płaci. Obejrzałem wszystko dokładnie i przygotowałem samochód do oględzin rzeczoznawcy. M.in. zapięty napęd, zblokowany i migająca lampka napędu. Wszystko zostało spisane (łącznie z napędem - zrobiłem też demo, że nie skręca, bo koło się blokuje) wypłacili też za to...;) A potem napęd sam się odblokował...
danielrajszczak
 

Re: Frota i jej wytrzymałość w starciu z innymi obiektami

Postprzez Lady_Killer » 08 kwi 2010 20:55:38

Kogut napisał(a):A co do ugody to nie szedł bym na 50/50 tylko jak zakładasz sprawę to na 100%

I właśnie dlatego w odwołaniu napisaliśmy szczegółowy opis wypadku, razem ze szczegółowym opisem działania napędu ;) i na końcu że nie zgadzamy się z nie uznaniem szkody, gdyż przed kolizją samochód był 100% sprawny a skrzynia ewidentnie została uszkodzona podczas wypadku...
Kogut napisał(a):niezależnego rzeczoznawce braliście ???

Rzeczoznawca był z PZU. Pierwszy nadawał się do :dupa: bo nie obejrzał samochodu tylko wycenił to lakierowanie, dlatego zażądaliśmy drugiego.
Kogut napisał(a):ps.
Bądźcie Killerami :twisted:

BĘDZIEMY :!: :!: :mrgreen: :twisted: :twisted: :twisted:
Jarek sp3swj napisał(a):
Jarek sp3swj napisał(a):skoro było dużo OLEJU to była straż pożarna i neutralizowała - jedź do nich na protokół z akcji że używali abasorbentu, napewno mają odnotowany wyjazd - a bez potrzeby policja by ich nie wzywała.

Jarek sp3swj napisał(a):a jak koszty przekraczają wartość to wtedy oczywiście szkoda całkowita i kasa...

Po zdarzeniu nie było policji a tym bardziej straży... Facet który nam w dupę wjechał od razu przyznał się do winy i skończyło się na spisaniu oświadczenia na piśmie, w którym zgadza się że to przez niego i żeby jego ubezpieczyciel pokrył koszta itd......
I tak miało być a tą szkodą całkowitą , ale czemu tego nie uznali Obrazek

I tak przy okazji to dzięki wszystkim za pomoc :) :beer:
Obrazek
Avatar użytkownika
Lady_Killer
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 2115
Obrazki: 5
Dołączył(a): 28 lip 2009 19:25:46
Lokalizacja: Warszawa
Pochwały: 2
Województwo: Mazowieckie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Frota i jej wytrzymałość w starciu z innymi obiektami

Postprzez ijido » 08 kwi 2010 21:50:18

hmm szkoda ze nie było policji...
ja bym tam zawsze wzywał zwłaszcza gdy pojazd musi być po wypadku lawetowany
żeby spisali protokół chociaż a oni by już tam ujęli wszystko dokładnie
Fronterzak zielony? Nie, to Krypton Green Mica.
Krypton - Superman.
Green - Wojskowy kolor.
Mica - Pocisk rakietowy przechwytujący.

Sam lepiej bym tego nie wymyślił ^^.
Avatar użytkownika
ijido
Młodszy Guru
Młodszy Guru
 
Posty: 761
Obrazki: 0
Dołączył(a): 19 paź 2009 11:24:31
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 2
Województwo: Małopolskie
Samochód: Frontera B 2.2i Long 1998-2004

Re: Frota i jej wytrzymałość w starciu z innymi obiektami

Postprzez liseska » 09 kwi 2010 08:06:02

Podobnie było z moją Frocią. Facet się zagapił i przywalił w tył z prawej strony. Także jego ubezpieczyciel (link4) przysłał rzeczoznawcę, który np. nie zauważył, że cofający się zderzak urwał zaczepy od lamy tylniej, mocowania zderzaka także puściły (trzeba wymienić).Choć optycznie to wszystko wyglądało bardzo ładnie, nawet lakier się nie pomarszczył, to koszt naprawy wyszedł w granicach 7 tys.. O tyle byłam do przodu, że stłuczka nie była z mojej winy i wstawiłam go do serwisu Opla w Łodzi, dałam im pełnomocnictwo do reprezentowania mnie przed Link-iem i oni już załatwili na cacy. Link także próbował zaniżać koszty( im wyszło jak pamiętam około 2 300).
Z pewnością naprawa wyszła znacznie drożej ale nie z mojej kieszeni.
Oprócz tego, mimo, że było podpisane pełnomocnictwo i oświadczenie o naprawie bezgotówkowej to cały czas dzwonili do mnie (podobno przez pomyłkę) ze kasa (ta niższa) czeka na mnie w ich banku.
Oczywiści z uśmiechem odsyłałam ich do autoryzowanego serwisu i ich prawnika. :4lk:

U mnie nie było policji, tylko pisemne przyznanie się drugiego kierowcy do winy. Jeśli mieliście lawetę, to także macie pokwitowanie.
liseska
 

Re: Frota i jej wytrzymałość w starciu z innymi obiektami

Postprzez JJKILLER » 09 kwi 2010 09:24:20

Mieliśmy lawetę, ale z PZU, na koszt sprawcy. Myślę że nie było by problemu z potwierdzeniem że auto musiało na lawecie jechać bo zgłaszane było telefonicznie i w serwisie mają zaznaczone ze auto dostarczone na lawecie.
Zobaczymy co teraz odpowiedzą, jak znowu odrzucą to tak jak poradził mi brum, zainteresować tą sprawą Rzecznika Praw Ubezpieczonych. A jak i to nic nie da to jeszcze mamy sąd niedaleko.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Miód jest dla mięczaków , prawdziwi twardziele żują pszczoły
http://bynajmniej.pl/bynajmniej-to-nie-przynajmniej
Avatar użytkownika
JJKILLER
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 4204
Obrazki: 13
Dołączył(a): 14 cze 2009 11:40:19
Lokalizacja: Warszawa
Pochwały: 35
Województwo: Mazowieckie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Opłaty, ubezpieczenia, kolizje ...



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości