jrzeuski, nie zapomniałem o terenie, napisałem wyraźnie - "jeśli nie spełniają specjalnych funkcji"! mówiliśmy o szosowej jeździe.
Maciej1981, bez urazy ale Sport załadowany po sam dach?? To wyrażenie zupełnie nie pasuje do siebie
Tyle coś tam naładował to ja zjadam więcej na obiad. Nie oszukujmy sie, w Sporcie bagażnika nie ma.
A co do spalania 8,5 litra
załadowanego po dach Sporta to wynik ok ale nie mega oszczędność. Wolałbym dolać litr opału do Longa i nie zważać na to.
Zaś jeśli chodzi o auta rodzinne. Mam żonę, synka Tytuska i córkę Jagodę w drodze. Uważam że duże auto jest bardziej komfortowe, praktyczne, pojemniejsze i przede wszystkim bezpieczniejsze!! Zmieściłbym sie pewnie z wózkiem i bagażami do Sporta na upartego ale po co?
Za czasów kawalerskich byłem sam i też jeździłem Mercedesem W124. Wożone powietrze mi nie przeszkadzało a w razie co miałem przestrzeń i możliwości.
Nie lubię małych aut i nie polubię i wracając do tematu ni cholery nie mogę znaleźć wytłumaczenia po co ktoś chce kupić Sporta i wpychać w niego pasy dla piątej osoby?? Jeśli fabryka mówi nie to znaczy nie a jeśli ktoś ma takie potrzeby to kupuję Caravelle a nie robi z malucha kombiaka