Witamy !



Walka o odszkodowanie

Walka o odszkodowanie

Postprzez carver » 05 kwi 2011 04:10:57

27 lipca 2009 na parkingu osiedlowym pijany kierowca "zaparkował" w przodzie mojej astry, po czym oddalił się z miejsca zdarzenia, pozostawiając swój pojazd. Od tamtej pory staram się odzyskać odszkodowanie z OC sprawcy. Jedyny świadek zdarzenia bojąc się sprawcy nie potwierdził, kto kierował pojazdem.TU Compensa próbowało już między innymi: wykazać, że pojazd sprawcy poruszał się "siłami przyrody"- co ja, jako poszkodowany miałem udowodnić. Próbowali także zrzucić winę na policję. Faktem jest, że dopiero mail do komendanta KMP nadał sprawie bieg z odpowiednim wektorem siły. Niestety policja tak zawzięła się w swych działaniach, że całkowicie "przypadkowo" znalazła winnego, który tym pojazdem nie kierował. I pomyśleć by można, że koniec sprawy zbiegnie się z wydaniem wyroku przez sąd. Sąd wydał wyrok, jak najbardziej sprawiedliwy. Skoro żaden ze świadków nie rozpoznał domniemanego sprawcy, to trzeba go uniewinnić. Też jestem za tym, żeby nie karać niewinnych. Tylko koszty sądowe pokrył skarb państwa, a kosztów naprawy pojazdu nie chce pokryć nawet ten, kto to zrobić powinien. Od kolejnych pism przesyłanych sobie z wzajemnością puchnął już szuflady. Rzecznik Ubezpieczonych wydał opinię, która przyznaje mi rację, ale to chyba tak tylko na pocieszenie, bo żadne pisma rzecznika nie robią wrażenia na TU. Compensa powołała się na wyrok sądu (bo czymże jest notatka policyjna z miejsca kolizji...). Odsetki karne dorastają już kwocie wycenionej szkody, co samo w sobie nie jest złe, bo żadna lokata nie jest tak dobrze oprocentowana (jak mi kiedyś zwrócą te pieniądze, to nie omieszkam im podziękować za tak dogodne oprocentowanie), tylko jak te pieniądze odzyskać... Jestem właśnie na etapie rozmów z firmą, która zajmuje się odzyskiwaniem odszkodowań. Oni też przyznają mi rację, tylko boję się, że ta moja "lokata" może nie być warta ich zainteresowania...
Wnioski na przyszłość:
-Każdą kolizję zgłaszać policji.
-Dobrze zastanowić się, czy sami damy radę walczyć o swoje, czy może nie będzie lepiej sprawy powierzyć prawnikom. Za 1/5 kwoty odszkodowania zrobią wszystko za nas, a potrafią udowodnić takie rzeczy, że człowiek nie podejrzewa nawet, że jego stan psychiczny, który w wyniku kolizji uległ pogorszeniu może wpłynąć na wysokość odszkodowania, więc tak naprawdę zarabiają sami na siebie.
-Biuro Rzecznika Ubezpieczonych... Zero wpływu na sprawę, szkoda gadać. :<:
-Turbokamera w TVN turbo- nie jestem fotogeniczny, ale jak mnie zdenerwują, to kto wie... 8-)

Pozdrawiam i życzę bezkolizyjnej jazdy i parkowania. :wink:
carver
 

Re: Walka o odszkodowanie

Postprzez ridan4u2 » 19 kwi 2011 22:38:38

witam

może uda mi się pomóc...

Tak zwana "Ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych", czyli dokładnie Dz.U.00.26.310 z dnia 2000-12-15 zm. Dz.U.00.107.1135 ROZPORZĄDZENIA MINISTRA FINANSÓW z dnia 24 marca 2000 r. w sprawie ogólnych warunków obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów Rozdział 3 "Zakres ochrony ubezpieczeniowej" w § 10. 1. mówi iż

"Z ubezpieczenia OC przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem są zobowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia."

Dodatkowo punkt 3 tego paragrafu precyzuje, iż
"Ubezpieczeniem OC objęta jest odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem w okresie trwania ochrony ubezpieczeniowej wyrządziła szkodę ruchem tego pojazdu."

Co więcej - taki pojazd może nawet w momencie wypadku, kolizji lub innego zdarzenia wcale nie poruszać się, np. stać na parkingu, zapalić się i spalić sąsiadujące auta a i tak ubezpieczenie OC powinno pokryc straty w uszkodzonych pojazdach (za wyjątkiem oczywiście pojazdu sprawcy).

Tak więc można stwierdzić, że jezeli POJAZD (kierowany lub spokojnie sobie stojący) wyrządzi szkodę innym pojazdom, osobom lub im mieniu, to odszkodowanie wypłacane jest z polisy OC komunikacyjnej własciciela tego pojazdu... (no chyba, że w chwili zdarzenia był pod wpływem alkoholu, to wt - ale tego sąd się niedopatrzył).

Tak więc pisz odwołania do Compensy, powołaj się na ustawę, na opinię Rzecznika Ubezpieczonych i walcz - w tym wypadku nawet warto skierowac sprawę do sądu - Compensa albo pójdzie od razu na ugodę, albo ... przedra proces ... (a z firm "pomocowych" skorzystaj na końcu i w ostateczności - ich "prowizje" są dość wysokie:-) )

pozdrawiam i trzymam kciuki za pomyslne zakończenie sprawy
ridan4u2
 

Re: Walka o odszkodowanie

Postprzez carver » 22 kwi 2011 10:02:06

Dzięki za fachową pomoc. A tym draniom nie odpuszczę, bo za każdym razem, gdy ktoś odpuszcza walkę o swoje, oni zaczynają panoszyć się jeszcze bardziej. Pozdrawiam.
carver
 

Re: Walka o odszkodowanie

Postprzez ADAM SP3WXO » 26 kwi 2011 19:28:43

Witam.

Powołałbym się na to:

Ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z dnia 22 maja 2003 r. (Dz.U. Nr 124, poz. 1152). Link do ustawy: http://www.codziennikprawny.pl/uploaded ... wne/83.pdf
Jest tam art. 14, który mówi o terminach wypłat odszkodowania. Najbardziej ciebie zainteresuje punkt 4 tego artykułu.
A skoro mowa o art. 14 to zainteresuje cię art. 108 tejże ustawy.

Czyli w skrócie: wysyłasz zgłoszenie szkody do UFG zawiadaniając o tym fakcie ubezpieczyciela. i najważniejsze: wszystkie pisma wysyłasz listem poleconym za potwierdzeniem obioru.

Jest jeszcze jedno co może ci pomóc. Każdy właściciel pojazdu musi udostępnić informację komu i kiedy udostępnił pojazd (prawo o ruchu drogowym) Możesz zgłosić taki fakt na policję. Jak nie udostępni policja może ukarać właściciela w postępowaniu mandatowym lub skierować sprawę do sądu.
ADAM SP3WXO
 

Re: Walka o odszkodowanie

Postprzez ridan4u2 » 28 kwi 2011 13:28:23

niestety UFG, czyli Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny w tej sprawie nie pomoże...

może on się zająć jedynie sprawą, kiedy nie ustalono sprawcy wypadku ale jednocześnie - ktoś odniósł obrażenia (czyli np. Ty, róbujący ratować auto zasłaniając je dzielnie swoim ciałem, lub ucierpiał chociażby pasażer lub kierowca poszkodowanego auta)... a w Twoim przypadku (niestety - dla sprawy) nie było osób poszkodowanych ...

na potwierdzenie podsyłam link UFG
http://www.ufg.pl/web/guest/szkoda-komunikacyjna-sprawca-nieustalony
ridan4u2
 

Re: Walka o odszkodowanie

Postprzez ridan4u2 » 28 kwi 2011 13:48:44

na potwierdzenie powołując się na Ustawę o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z dnia 22 maja 2003 r. (Dz.U. Nr 124, poz. 1152) art 98 mamy, żei:

"Do zadań Funduszu należy zaspokajanie roszczeń z tytułu ubezpieczeń obowiązkowych, o których mowa w art. 4 pkt 1 i 2, w granicach określonych na podstawie
przepisów rozdziałów 2 i 3, za szkody powstałe na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej:

1) na osobie, gdy szkoda została wyrządzona w okolicznościach uzasadniających odpowiedzialność cywilną posiadacza pojazdu mechanicznego lub kierującego pojazdem mechanicznym, a nie ustalono ich tożsamości;
2) w mieniu, w przypadku szkody, w której równocześnie u któregokolwiek uczestnika zdarzenia nastąpiła śmierć, naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia, trwający dłużej niż 14 dni, a szkoda została wyrządzona w okolicznościach uzasadniających odpowiedzialność cywilną posiadacza pojazdu mechanicznego lub kierującego pojazdem mechanicznym, a nie ustalono ich tożsamości. W przypadku szkody w pojeździe mechanicznym świadczenie Funduszu podlega zmniejszeniu o kwotę stanowiącą równowartość 300 euro, ustalaną przy zastosowaniu kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski obowiązującego w dniu ustalenia odszkodowania;"
ridan4u2
 


Powrót do Opłaty, ubezpieczenia, kolizje ...



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości