Zlot 2013 - rozmowy

[vaxel]

Ja również dziękuję za świetną imprezę, świetne trasy i świetne towarzystwo. Świetnie poznać tylu fantastycznych ludzi w tak krótkim czasie Cóż, do zobaczenia na następnej imprezie

[mody1]

Bardzo dobrze przygotowany zlot, ogrom pracy włożony przez organizatorów,
nawet skręcona noga nie zepsuła mi zabawy
WIELKIE DZIĘKI !!!

[Kawior1000]

Wielkie Brawa dla organizatorów jak i dla uczestników którzy nie przestraszyli się niepewnej pogody.
Dzięęęęki .

[JJKILLER]

To i Ja coś skrobnę.
Integracja - zajebista, błocko na starcie do zwalczenia - zajebiste, spotkanie się z ludźmi - bezcenne.
Dzieciaki były zadowolone z placu zabaw ale jak to Milka w drodze do domku stwierdziła - szkoda że nie przywiezie żadnych pamiątek do swojej kolekcji (lubi zbierać gadżety - długopisy, plakietki, nalepki).
A teraz łyżka dziegciu. Niestety trasa "travel" moim zdaniem była mało atrakcyjna. Przejazdy przez mokre łąki były Ok, niestety nadmiar asfaltu i niedomiar atrakcji turystycznych już mi się mniej podobały, tym bardziej że w tym rejonie jest ich mnóstwo (np. Kurozwęki, zamek Krzyżtopór, Krzemionki Opatowskie...) Moim zdaniem trasa mogła być dużo dłuższa (nawet i 150km) ale taka żeby można było jak najwięcej atrakcji turystycznych zwiedzić. Rozumiem że turystyk składał się z dwóch etapów - zadania i travel, ale jeśli ktoś chciał zrobić trasę tylko widokową to niestety, za dużo się nie zwiedziło.
Mimo to stwierdzam że zlot był zajebisty, a już przydział "VIP ROOM" ze względu na dzieciaki był dla mnie ogromnym plusem, za który zostawiłem organizatorom w lodówce pół litrowe podziękowanie m-ki BOLS

[jrzeuski]

Organizatorów mi się nie czepiać Odwalili kawał fantastycznej roboty Zrobili ile się dało przy tak kapryśnej pogodzie. Czy na którymś zlocie były przygotowane dwie trasy turystyczne? Po zmaganiach na torze przejechaliśmy trasę "Zadania" i choć krótka to była ciekawa. Jak jechaliśmy to było już sucho, więc spokojnie do przebycia na szosówkach, ale wyobrażam sobie co by się działo w wąwozach, gdyby płynęła tamtędy rzeka. Zresztą Marek z Tatarem gdzieś wkleili jak się rozpadało, choć to chyba było już poza trasą roadbooka, bo podobno pojechali na skróty. Gdyby było mokro ten ostry zjazd przed sklepem mógłby się źle skończyć dla wielu nawet jadąc jego objazdem. Ale ponieważ warunki były dobre, to nie odmówiłem sobie nawrotki i zrobieniu go w górę

Ode mnie organizatorzy zasłużyli na special thanks za pomoc w ogarnięciu awarii w drodze powrotnej. Dojechali, wydłubali szpilki ze swojego Troopera (nie pasowały, ale pojechali je zmotać szlifierką), uruchomili wielu ludzi mimo, że to była niedziela a miasto spłynęło po ulewie z gradobiciem. I jeszcze w trakcie całej akcji pojechali wyratować jakiegoś nieszczęśnika, którego powódź zaskoczyła w lesie Mile mnie zdziwiło, że ludzie podjeżdżali płaskimi i pytali jak mogą pomóc. U nas tego nie doświadczyłem, choć już dwa razy spotkała mnie taka niespodzianka na asfalcie.

Ogólnie, to banan z gęby mi nie schodzi i ten stan raczej jeszcze długo potrwa Baterie naładowane na maksa Warto było tłuc się ponad 500km w jedną stronę po czarnym słuchając wycia szumeksów. No i Przemek wreszcie uwierzył, że mam Frotkę A ona na torze bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła (i chyba nie tylko mnie, co?) a awaria koła się nie liczy, bo była na czarnym Jak zrobię przedni zderzak i zamontuję wincha to Tatar będzie musiał pomyśleć nad kolejnymi zmotami w swojej, żeby utrzymać pozycję lidera w terenowych zmaganiach

Jedyne minusy za zlot należą się tym, co mają nieusprawiedliwione nieobecności. Przejechałem taki kawał kraju, żeby z nimi Ale to ich strata, bo ja miałem z kim Dzięki wszystkim za wspólną zabawę!

PS. Sorki za zrycie lasu przy campie, ale nie miałem wincha i trzeba było sobie poradzić inaczej przy tej pieczątce

[Markon]

To i Ja coś skrobnę.
Integracja - zajebista, błocko na starcie do zwalczenia - zajebiste, spotkanie się z ludźmi - bezcenne.
Dzieciaki były zadowolone z placu zabaw ale jak to Milka w drodze do domku stwierdziła - szkoda że nie przywiezie żadnych pamiątek do swojej kolekcji (lubi zbierać gadżety - długopisy, plakietki, nalepki).
A teraz łyżka dziegciu. Niestety trasa "travel" moim zdaniem była mało atrakcyjna. Przejazdy przez mokre łąki były Ok, niestety nadmiar asfaltu i niedomiar atrakcji turystycznych już mi się mniej podobały, tym bardziej że w tym rejonie jest ich mnóstwo (np. Kurozwęki, zamek Krzyżtopór, Krzemionki Opatowskie...) Moim zdaniem trasa mogła być dużo dłuższa (nawet i 150km) ale taka żeby można było jak najwięcej atrakcji turystycznych zwiedzić. Rozumiem że turystyk składał się z dwóch etapów - zadania i travel, ale jeśli ktoś chciał zrobić trasę tylko widokową to niestety, za dużo się nie zwiedziło.
Mimo to stwierdzam że zlot był zajebisty, a już przydział "VIP ROOM" ze względu na dzieciaki był dla mnie ogromnym plusem, za który zostawiłem organizatorom w lodówce pół litrowe podziękowanie m-ki BOLS

co do Travel to był Travel skoro przejechało całą trasę tyko 7 aut moim zdaniem jeszcze by się przydało troszkę błota ale to tylko moje zdanie, co do zwiedzania to raczej zostawić Travel w spokoju a stworzyć trasę Famili typowo po atrakcjach turystycznych bo było kilka osób na zwykłych oponach, ja wolałem pojeździć po lekkim terenie niż po atrakcjach, moja córka też

[Argail75]

Nic szczególnego nie wymyśle bo większość już właściwych słów padła.
MEGA fajna impreza. Przefantastyczni ludzie . Organizatorzy spisali się na medal i zrobili w kawał dobrej roboty. Dopasowali trasy do panujacych warunków. Ciągle wisząca , grożąca nad nami burza z ulewami mogła na turystyku sprawić nie lada problem .
Ja wyciekałem się błocie , w krzakach i pagórkach tak mocno że dziś czuje zakwasy w nogach. Ogólnie wybawiłem się , uśmiałem i delikatnie skosztowałem trunków .
Jeśli ktoś sie zatanawiał czemu tak dużo jeżdże Frotą prawie po całej Polsce na różne imprezy , to myśle że na Zlocie dostał odpowiedź.
Cieszę się że mogłem zobaczyć znów wasze twarze. Poznać nowych forumowiczów.
Bardzo Bardzo Bardzo dziękuje wszytkim za udaną IMPREZE i oczywiście do następnego razu

[jrzeuski]

delikatnie skosztowałem trunków

Jak my wszyscy... Pozdrawiam w szczególności tych, którzy postawili na mnie krzyżyk widząc w jakim stanie wypełzłem wczoraj rano z namiotu Ale wiem komu zawdzięczam życie, że trafiłem do namiotu zamiast do stodoły. Doszły mnie słuchy co tam się potem działo.

Następnym razem organizator powinien zapewnić parę beczek i bar z nalewakiem, bo ileż można latać do sklepu po kontenerki z butelkami i palety z puszkami

PS. Zastanawiam się czy prać koszulkę, wygląda przeuroczo. Tylko napisy na plecach nieczytelne Czy sprzedają gdzieś klapki z podeszwą ala simex? Albo chociaż zwykłe MT Przydałyby się

[TATAR]

My także pragniemy podziękować za świetną zabawe, super było zobaczyć wszystkich w tak licznym gronie. Nastepnym razem trzeba przygotować śpiewniki, żeby nie było problemów ze znajomością tekstów piosenek (do dziś jeszcze w pełni nie odzyskałem głosu) Podziekowania również dla Przemka- najlepszego pilota na świecie, a także dla organizatorów- za to że niczego nam nie brakowało, za dobre jedzonko, za pomoc i wsparcie dla każdego z nas w różnych sytuacjach, a także za chęc pokazania nam ciekawostek turystycznych (mimo tego, że utknęliśmy to przynajmniej znów mieliśmy okazję pobawić się w błotku ) Dla wszystkich WIELKIE DZIĘKI

-- Pn 10 cze 2013 21:22:26 --

Jak zrobię przedni zderzak i zamontuję wincha to Tatar będzie musiał pomyśleć nad kolejnymi zmotami w swojej, żeby utrzymać pozycję lidera w terenowych zmaganiach

Tak trzymać cheć motania i podtrzymywanie umierającego gatunku jakim jest frota wymaga dużego samozaparcia

Walka zbrojeń trwa hehe działaj to wiesz

[Jacek od]

My również Bardzo Dziękujemy . Zrobiliśmy obie trasy i tereny naprawdę super Momentami zaskakujące rowy przeciwczołgowe w poprzek drogi
1. Tatar wódka z pucharu smakuje SUPER
2. Sąsiedzi z Torunia ( mili ludzie kto by przypuszczał że tam są tacy )
3. Dziękujemy naszej grupie za towarzystwo w każdych zmaganiach ( FRYTKI GRATIS )
4. Ślizgi w błocie - konkurencja doskonała
5. Przepraszamy ale zabraliśmy z 229 mrówek i 45 kg błota . Jeżeli chcecie to odeślemy.
6. Gdzie była FABIA ?????
JAcek i Ania

[kondi]

Ja również dziękuje organizatorom i wszystkim uczestnikom za super zajebis....y zlot było tak jak powinno być ten klimat ta atmosfera ... nawet pogoda dopisała mimo obłędnych prognoz a no i bym zapomniał pobudka w sobotę o ( chyba )5 rano jedyna w swoim rodzaju

jeszcze raz wielkie dzięki wszyscy stanieli na wysokości zadania co sprawiło że zlot był naprawdę udany

[jrzeuski]

nawet pogoda dopisała mimo obłędnych prognoz

Mieliśmy przywieźć słońce znad morza i przywieźliśmy Ale na wszelki wypadek zamówiliśmy też trochę deszczu na miejsce, bo nie byliśmy pewni czy błoto na pewno będzie U nas to od paru tygodni towar deficytowy. No i był z tego całkiem fajny prolog

PS. A na pożegnanie kazaliśmy wszystko podlać, żeby trawa odrosła, ale trochę przesadziliśmy i klęska żywiołowa wyszła

[Semir]

Mi, Gosi i Filipowi też się podobało choć byliśmy dość krótko. Szczególnie dziękujemy za super przyjęcie i gościnę oraz poczęstunek w postaci obiadu.

Warto było przyjechać choć na trochę by się z wami zobaczyć i poznać.

[INOX]

Z naszej strony również największe podziękowania dla organizatorów, camp, jedzenie, tor, stodoła rewelacja

Dzięki również dla wszystkich którzy z nami imprezowali, dzięki za pomoc przy chłodnicy oponie wydechu , a w szczególności za holowanie i eskortę na powrocie, bo jak już wszystko co mogłem naprawić działało zgasł silnik i do dziś nie wiem o co mu chodzi

dzięki też dla koncernu chrysler - jeep za zrobienie maski z takiego materiału że można używać jej do skakania i tańcowania

[jrzeuski]

zgasł silnik i do dziś nie wiem o co mu chodzi

Może wychlał cały olej?

[Zula]

Z naszej strony również największe podziękowania dla organizatorów, camp, jedzenie, tor, stodoła rewelacja

Dzięki również dla wszystkich którzy z nami imprezowali, dzięki za pomoc przy chłodnicy oponie wydechu , a w szczególności za holowanie i eskortę na powrocie, bo jak już wszystko co mogłem naprawić działało zgasł silnik i do dziś nie wiem o co mu chodzi

dzięki też dla koncernu chrysler - jeep za zrobienie maski z takiego materiału że można używać jej do skakania i tańcowania

A ja dziękuję za piękną śrubę!
Bagażnik dachowy też przeszedł test wytrzymałości, nada się

[jrzeuski]

Bagażnik dachowy też przeszedł test wytrzymałości, nada się

To już nie bagażnik ani kurnik. Teraz nazywać się będzie dancefloor

[ali]

Bagażnik dachowy też przeszedł test wytrzymałości, nada się

To już nie bagażnik ani kurnik. Teraz nazywać się będzie dancefloor

[bombi26]

Ja ze swoje strony też dziękuję za super zorganizowy zlot, porządne trasy i wspólne towarzystwo. Jak ktoś już napisał "....... szkoda że tylko raz do roku......" ale mam nadzieję że wytrzymam do następnego.
Do zobaczenia.

[INOX]

następnym razem przybiję do dachu parkiet albo chociaż parę desek to będzie wygodniej.

mam pytanie, macie namiary na gości od tego ośrodka, czy któryś jest na forum, bo robiąc po pijaku interesy jeden zamówił u mnie zderzak do disco i później w natłoku wrażeń nie dogadaliśmy szczegółów.
pamiętam tylko że na wzór ARB
w razie czego to numer do mnie 511 911 416