Strona 1 z 24

PROBLEM Z ODPALENIEM 2,2 DTI ??

PostNapisane: 10 paź 2007 21:48:30
przez fiero81
Witam serdecznie.

Panowie potrzebuje pomocy :( moja Frotka B Long 99 2,2 DTI co jakiś czas ma problemy z zapalaniem dopiero po użyciu startera odpala i jest ok ?? pomocy problemy z rozruchem pojawiają się w mało oczekiwanych momentach :-( Co robić ??

PostNapisane: 10 paź 2007 21:53:56
przez Elektro001
Czy problem występuje po dłuższym postoju?

PostNapisane: 10 paź 2007 21:59:58
przez fiero81
Wiesz jest tak raz problem nastepuje po 10 h a raz przez tydzien jazdy jest OK sam nie wiem co jzu mam robic jak ma zapalic to zapala po 1 ruchu kluczykiem ....

PostNapisane: 10 paź 2007 22:54:55
przez Elektro001
Byłeś na diagnostyce? Czy gdy auto nie chce odpalić to świeci się/miga pomarańczowa kontrolka silnika?

PostNapisane: 11 paź 2007 20:02:48
przez fiero81
Hej Właśnie jest problem w autku gaśnie kontrolka i kreci rozrusznikiem i nic jak psinek starterem to odpala i już chodzi i np. przez parę kolejnych dni jest ok. lub na drugi dzień z rana jest kaput i zabieg na nowo…. :( Byłem u mechanika i założyłem mi zawór zwrotny miało być ok. a problem dalej jest taki sam … :( A miało być tak pięknie a tu frotka robi psikusy. :(

PostNapisane: 11 paź 2007 21:32:27
przez Elektro001
Ja bym radził Ci pojechać na komputer do kogoś kto będzie miał pojęcie o diagnostyce i niech przejrzy dokładnie auto (świece żarowe, czujnik temperatury itd.)

PostNapisane: 11 paź 2007 22:44:38
przez fiero81
Jestem 2 miesiące po zakupie tego autka zaraz po jego ściągnięciu poleciał do mechanika i były wymieniane świece , płyny ,paski i ogólny przegląd tak aby nie było problemów ….. Dlatego moje zdziwienie

PostNapisane: 11 paź 2007 22:46:26
przez mirokez
a moze nie chce palic przez te przewody co ida do swiec, jak tak mialem tylko przy 2.0 benz

PostNapisane: 12 paź 2007 00:20:12
przez Elektro001
Z silnikami 2,2 DTI miałem do czynienia wiele razy. Z reguły nie były to poważne usterki, ale duży odsetek stanowiły auta z zapowietrzającą się pompą wtryskową. Sam kiedyś chciałem kupić Opla Astrę 2.0 DTL lub 2,2 DTI, ale czytając ogłoszenia sprzedaży gdzie co chwila było- po naprawie lub regeneracji pompy wtryskowej to sobie odpuściłem. Dlatego radzę jedź do dobrego warsztatu niech Ci to sprawdzą.

PostNapisane: 16 lis 2007 14:23:17
przez p0ho
Miałem raz ten problem, rozrusznik kręcił i piękna kontrolka silnika się włączyła .. tyle, że ten problem zaistniał tylko raz i po daniu Froni odsapnąć odpaliła, jak ręką odjął.

2.2 dti Problemy z odpalaniem na zimnym silniku.

PostNapisane: 31 lip 2008 12:43:10
przez mlody
Witam.

Pojawiało się już kilka wątków o podobnej problematyce, ale każdy szedł w troszeczkę innym kierunku, dlatego też opiszę również swój przypadek.

Problemy z odpalaniem pojawiły się po wizycie w serwisie (naprawa pompy paliwa). Objawiały się one wyłącznie na zimnym silniku. Samochód odpalał, ale po 4 do 5, 5 sekundowych próbach odpalenia (kręcenia rozrusznikiem).

Na początku, po konsultacjach, skłoniłem się do wersji, że to problemy z przewodami paliwowymi i cofającym się paliwem (podobno typowa usterka). Później jednak, po kilku wykonanych "testach" odpalania w różnych warunkach uznałem, że zachowanie auta nie pasuje do końca do tej teorii.
Zacznę od przypomnienia, że na ciepłym silniku problemu nie ma. Nawet jeśli auto postoi godzinkę (silnik nadal ciepły), to odpala bez problemu. Co do odpalania na zimnym silniku, to jak już odpalę auto, to po jego zgaszeniu (zanim silnik się zagrzeje) problem znów występuje.
Zbił mnie z tropu fakt, iż paliwo cofa natychmiast się gdy silnik jest zimny, a gdy jest ciepły to nawet przez godzinę się nie cofa. Zacząłem sprawdzać bezpieczniki, sterowniki, świece żarowe. W międzyczasie jednak dobrałem się do tych przewodów paliwowych. Okazało się przy próbie zdjęcia przewodów powrotnych paliwa, że są one bardzo kruche. Część każdego z przewodów urywała się i pozostawała na metalowej końcówce przy silniku (mimo oplotu na każdym z nich). Wydłubałem to co pozostało i założyłem nowe przewody, również wzmocnione oplotem. Po tej operacji problem ustąpił. Samochód znów pali od 1-go razu i rano nie trzeba go męczyć.
Najwyraźniej przy ostatniej naprawie w warsztacie naruszyli owe przewody i prawdopodobnie przewody te popękały z kruchości.

Pozdrawiam wszystkich i życzę tylko takich błahych, prostych do rozwiązania problemów. :wink:

Te problemy z odpalaniem ...

PostNapisane: 04 sie 2008 10:49:28
przez baks
Pozdrawiam i witam wszystkich wielbicieli Frontery !

Jestem "młodziutkim" posiadaczem wersji B 2,2 DTI z 2000 r., bo dopiero od kwietnia 2008 r.
Nie znam jeszcze dobrze tego auta, ale satysfakcję z jego posiadania czerpię prawie pełnymi garściami. To prawie wynika z moich problemów z odpalaniem silnika po postoju np. tygodniowym. Ostatnio wyjechałem na tydzień i po powrocie nie było możliwości odpalenia auta. To drugi tego typu incydent. Jeśli jeżdżę codziennie nie ma problemów, pali na dotyk.
Po wielu próbach zapaliłem auto na "pych", a potem to już było bez problemów.
Jeżeli ktoś może mi pomóc będę zobowiązany, choć wiem, że najlepszą metodą jest: jeździć codziennie :)

baks

PostNapisane: 04 sie 2008 10:52:12
przez mirokez
moze poprotu rozladowal ci sie akumulator, przez to ze samochod tyle stal

PostNapisane: 04 sie 2008 12:18:04
przez brum
Możliwe że cofa się paliwo do baku.
Sprawdź po dłuższym postoju czy widac je w przewodach.

PostNapisane: 04 sie 2008 12:26:06
przez mlody
Dokładnie. Zerknij tu: http://geodezja.nazwa.pl/frontera/forum/viewtopic.php?t=1496, może u Ciebie też wygląda to podobnie.

PostNapisane: 04 sie 2008 12:27:21
przez jack 2.2 dti
Sprawdź dokładnie wężyki przelewowe paliwa (mogą być popękane lub luźne i łapie powietrze) te od wtryskiwaczy do pompy

PostNapisane: 04 sie 2008 12:35:10
przez mlody
Dzięki Jacek za pomoc i nakierowanie na problem również w moim przypadku. :wink:
Swoją drogą te wężyki to jakaś makabra. Zarówno te od (np.) powrotu paliwa jak i te od podciśnienia. Parcieją, pękają, luzują się, a nawet urywają. Przy próbie wymiany, 4 na 4 urwały sie przy silniku. Musiałem je wydłubywać szydełkiem.
Jak zdążyłem wymienić paliwowe, to zaczęły sie problemy z re recyrkulacją spalin. Zdenerwowałem sie i wymieniłem wszystkie wężyki.
Na razie jest ok.
Pozdrawiam.

[2.2] DTI problem z odpalaniem

PostNapisane: 13 wrz 2008 10:31:05
przez Kogut
Dzisiaj zauważyłem że mam lekki problem z odpalaniem z rana jak jest niska temperatura jak na przykład dziś 4,5C
Odczucia są jak by świeca nie grzała :? po przekręceniu kluczka czekam aż zgasną kontrolki ABS i AIR BAG czyli około 3-5s a u mnie nie ma żadnej kontrolki świec :cry:

(Odpalił mi dopiero po 5 razie)

Re: 2.2 DTI problem z odpalaniem

PostNapisane: 13 wrz 2008 16:24:51
przez mizsio
odnosnie swiec to one grzeja dopiero przy odp. niskiej temperaturze... tylko wlasnie nie pamietam +5 czy -5 :))

ps. tez mialem troche kwasow z odpalaniem przy ujemnych temp. (kupilem frontere w marcu)... nie zawsze odpalala za 1-szym razem, w kazdym razie pomagalo delikatne wcisniecie pedalu gazu przed kreceniem

Re: 2.2 DTI problem z odpalaniem

PostNapisane: 13 wrz 2008 20:08:43
przez Kogut
Ale czy w ogóle jest jakaś kontrolka świec :?: