OPEL FRONTERA FANKLUB

Witajcie, zostawiłem wczoraj wieczorem (ok 20) frocie na pochyłości tak, że lewa strona była jakieś 25-30cm wyżej od prawej no i dziś o 5 rano auta już nie uruchomiłem, w baku wg wskazań dechy ok 1/4 pojemności, webasto pracowało normalnie (ranki jeszcze chłodne a ja lubię Ciepło ) więc ono paliwo miało a i silnik wstępnie podgrzany co ułatwia rozruch...

Co się mogło stać?

Chwyciła powietrze przez tę pochyłość?
Umarło nasze kochane VP44?
Co z tym zrobić? Jakieś pomysły? Frotka to moje jedyne auto (jest jeszcze astra żony, ale obaj do pracy jeździmy) więc jestem w kropce. Dziś kierownik specjalnie po mnie przyjechał, ale przez święta coś muszę wykombinować ;(

Awaryjnie wożę ze sobą plak-a .Korzystałem już z niego ze trzy razy , jest super pod warunkiem że mamy pomocnika .
A w twoim przypadku obstawiam Nieszczelność układu zasilania , najprawdopodobniej obudowa filtra

Wrócę z pracy to będę kombinował, póki co pozostaje mi przekopywać forum... Tylko dziwne tak sam by się rozszczelnił? W terenie i to słabym byłem ze 2 tyg. temu a teraz to typowy "bulwar" dzień w dzień i było si, zapalanie na strzał i zero objawów grożących pompą... Jeszcze co mnie zdziwiło to jak by szybciej rozrusznik kręcił, jak by z mniejszym oporem... Dziwne..

fly_jabko napisał(a):Wrócę z pracy to będę kombinował, póki co pozostaje mi przekopywać forum... Tylko dziwne tak sam by się rozszczelnił? W terenie i to słabym byłem ze 2 tyg. temu a teraz to typowy "bulwar" dzień w dzień i było si, zapalanie na strzał i zero objawów grożących pompą... Jeszcze co mnie zdziwiło to jak by szybciej rozrusznik kręcił, jak by z mniejszym oporem... Dziwne..

Sorki za pytanie, ale jakie to objawy, kiedy pada pompa?

Utrudnione odpalanie, spadek mocy, braki reakcji na pedał gazu... To złe przepowiednie jeśli oczywiście wyeliminujemu inne tego powody

lanbo napisał(a):Awaryjnie wożę ze sobą plak-a .Korzystałem już z niego ze trzy razy , jest super pod warunkiem że mamy pomocnika .
...:

Albo mamy snorkel, wtedy pomocnika nie potrzeba

bart322 napisał(a):Albo mamy snorkel, wtedy pomocnika nie potrzeba

A ten patent Ci dobrze działa? Bo jak próbowałem u siebie to przeciągnięcie plaka przez snorkel i cały fabryczny dolot z intercoolerem wymagało dość długiego kręcenia rozrusznikiem. Nie ma porównania do ściągnięcia rury od IC i pryśnięcia w kolano EGRa.

Nie mi, ale u kolegi, co kupil auto od kolasza sie sprawdzalo

bart322 napisał(a):

lanbo napisał(a):Awaryjnie wożę ze sobą plak-a .Korzystałem już z niego ze trzy razy , jest super pod warunkiem że mamy pomocnika .
...:

Albo mamy snorkel, wtedy pomocnika nie potrzeba

Najlepsza droga do zafajdania przepływki i wkładu filtra, w DTI plaka się zapodaje prosto do kolektora

No więc ruszyłem gada na samostarcie - nie mamsnorkela ale pomocnik się znalazł, odpaliła wjechałem na podwórze, silnik pracował normalnie, kontrolki się nie paliły więc zgasiłem i po 15 minutach już nie dała się uruchomić... Węże odprzelewów są całe uwalone w dieslu, więc może tu łapie powietrze bo pod autem czysto, nowe węże i trójniki już do mnie jadą więc zobaczymy...

fly_jabko napisał(a):Utrudnione odpalanie, spadek mocy, braki reakcji na pedał gazu... To złe przepowiednie jeśli oczywiście wyeliminujemu inne tego powody

Moim zdaniem moje 2,2 w dieslu mocy ma mało i nie "idzie" tak jak bym sobie tego życzył, ale z drugiej strony całe życie jeździłem benzynami, do tego auto jest ciężkie... Sam już nie wiem co myśleć, czasami wydaje mi się że turbina stoi. Musze to porównać z innym takim samym autem.

taa... odpalajcie na samostarcie czy plaku zapowietrzone dti BRAWWWWO!!!

Potem płacz, że sterownik w pompie usmażony.
To nie jest ursus "30" wymaga odrobiny kultury technicznej inaczej będą problemy

RudeBoy napisał(a):taa... odpalajcie na samostarcie czy plaku zapowietrzone dti BRAWWWWO!!!

Potem płacz, że sterownik w pompie usmażony.

Może kolego rozwiniesz myśl...

Sterownik pompy VP44 jest chłodzony ON.
Jak pompa jest zapowietrzona to sterownik nie jest chłodzony.
Jak kręcisz na sucho czy na plaku to pompa grzeje się nieprzeciętnie. Jak nie wierzysz to jej dotknij ją od góry przy takiej akcji.
Mało tego to tłok nastawnika dawki również nie może pracować na sucho bo się przyciera i są to początki końca pompy.

Przy zapowietrzeniu VP44 trzeba ją napełnić ON i dopiero kręcić... wtedy się można plakiem wspomóc bo szybciej zagada...

zgadza sie w wiekszosci diesli jest tak ze własnie pompa jest chłodzona/smarowana ON jej brak = powolna smierć.

odpalanie froty 2.2dti poliftowej na mrozie (w Rosji ) od 7:00min:
http://www.youtube.com/watch?v=B-7L_yY9k8s

RudeBoy napisał(a):taa... odpalajcie na samostarcie czy plaku zapowietrzone dti BRAWWWWO!!!

Potem płacz, że sterownik w pompie usmażony.
To nie jest ursus "30" wymaga odrobiny kultury technicznej inaczej będą problemy

To akurat wiem, odpowietrzalem - ciągnąłem przez zawor do tego przeznaczony, paliwo się pojawiło ale nie bardzo chciała gadać więc dostała samostartu do pomocy...

Wymieniłem węże i trójniki przelewów, po godzinie odpaliła od strzała (wcześniej po 15 minutach już nie chciała) ale po 2h już tak kilka obrotów musiałem zrobić by zaskoczyła, słabo odpowietrzone? Czy gdzieś jeszcze łapie powietrze? Jak myślicie?

Jeżeli jest tak, że trzeba dłużej kręcić żeby zapaliła zapowietrza się gdzieś przy wtryskach /pompie.
Jak jest tak, że odpala a za moment gaśnie - zapowietrza się gdzieś dalej np. filtr paliwa przewody do baku.

Wyjmij filtr paliwa jak będzie czarny od oleju masz do zrobienia uszczelniacze trawersów wtryskiwaczy. TO jest częste miejsce zapowietrzania się dti.

O tym filtrze wiem, nawet miałem tam zajrzeć i z wężami oraz trójnikami nabyłem też i nowy filtr, ale dość wyraźnie było widać, że to te przelewy a i kanału nie mam więc narazie tam nie zaglądałem... Odpowietrzyłem jeszcze raz, przejechałem kawałek i zostawiłem na prawie cztery godziny, właśnie byłem sprawdzić i poszła na strzał, jeśli jutro rano nie zrobi psikusa to znaczy, że to przelewy A musiały puszczać już chyba dłuższy czas bo jak zdjąłem plastik z silnika to całkiem spora warstwa syfu była... Przelewy lały i się kurzyło, taki tłusty beton powstał. Wypadało by to wyczyścić, jak sądzicie? Myjka ciśnieniowa, czy kupić specyfik do mycia silnika i tylko to spłukać bez ciśnienia?

K2 AKRA i spłukać dokładnie wodą.