Strona 1 z 1

[2.2] dymi dziwne dźwięki z turbiny

PostNapisane: 23 maja 2011 09:14:29
przez maniek197979
Stała się rzecz straszna frota odmówiła posłuszeństwa. MIanowicie po dodaniu gazy dymi strasznie siwymy i smierdzącym dymem. Turbina wydaje dziwne dzwięki cięgiełko koło turbiny chodzi sprawdzałem odłanczając ten mały wąski przewód(sebol) stwierdził że to turbina rozmawialismy telefonicznie. Zastanawiam się czy próbować ja wykręcić i dać do do regeneracji czy najpierw zjechać do jakiegoś magika pod kompa bo jakiśczas temu miałem kasowane błedy zaworu EGR. Pytanie brzmi czy ryzykowac zjechać tym samochodem 25km czy lepjej wymontować turbine i podwieśc gdzieś do sprawdzenia. Z góry dzieki za sugestie.

Re: [B2.2] DYMI I CHYBA PO TURBINIE

PostNapisane: 23 maja 2011 09:27:47
przez jrzeuski
Jeśli ten dym, to palący się olej przeciekający przez turbinę, to jazda jest dość ryzykowna, aczkolwiek nic poza katalizatorem i środowiskiem nie powinno ucierpieć. A dasz radę jechać "bez gazu" tak, żeby turbiny nie rozpędzać zbytnio? U mnie bez problemu da się rozbujać do 50km/h na 5 biegu nie dotykając w ogóle pedału gazu (jak jest za bardzo pod górkę, to trzeba sobie pomóc reduktorem kosztem prędkości). Oczywiście trzeba wybrać porę małego ruchu, bo inaczej ogłuchniesz od dźwięku klaksonów innych kierowców :D Ale skoro Sebol mówi, że to turbina, to ja bym się długo nie zastanawiał tylko ją wyjmował i wiózł do jakiegoś speca do oceny i naprawy lub rozejrzał się za nową.

Re: [B2.2] DYMI I CHYBA PO TURBINIE

PostNapisane: 23 maja 2011 09:50:47
przez maniek197979
Frotka na automacie więc myśle że dała by rade jedynie trzeba by wyjechać z podwórka a potem powinna iść. Bo holować to to raczej się nie powinno jeśli dobrze pamiętam ewentualnie zostaje laweta. U nas takie zadupie że nie mają przenośnych kompów że by ja podpiąć.Troche się nboję tym jechać żeby coś wiecej nie popsuć:)

Re: [B2.2] DYMI I CHYBA PO TURBINIE

PostNapisane: 23 maja 2011 10:20:02
przez jrzeuski
Jeśli masz taką możliwość, to odepnij węże i wydech od turbiny i zobacz, co się będzie działo po odpaleniu silnika. Jeśli nie będzie chlapał olej, to możliwe, że to nie jest kwestia turbiny. Ja miałem taki dym i dziwne odgłosy z silnika jak pierścień pękł. Jechać się dało, ale powoli i stawiając za sobą zasłonę dymną :mrgreen:

Re: [B2.2] DYMI I CHYBA PO TURBINIE

PostNapisane: 23 maja 2011 11:10:47
przez maniek197979
obstawiam turbine albo pompe, silnik był robiony nie całe 5tyśkm temu przez sebola więc tam nie ma prawa nic siąść. został aby osprzęt stary.

Re: [B2.2] DYMI I CHYBA PO TURBINIE

PostNapisane: 23 maja 2011 11:22:52
przez brum
Jeśli turbo padło to lepiej nie jeździj, bo jak Ci zaciągnie olej z silnika to wtedy będziesz szukał silnika. A zgasić się nie da jak dostanie samozapłonu.

Re: [B2.2] DYMI I CHYBA PO TURBINIE

PostNapisane: 23 maja 2011 11:40:50
przez jrzeuski
brum napisał(a):JA zgasić się nie da jak dostanie samozapłonu.
Oj tam, oj tam. Zatka się dolot powietrza to zgaśnie :mrgreen:

Re: [B2.2] DYMI I CHYBA PO TURBINIE

PostNapisane: 23 maja 2011 17:55:43
przez maniek197979
najlepiej to zciągne magika z kompem albo wyjme turbinę i się zobaczy:) Jazdy nie bede ryzykował, najwyżej sie lawetkę zapoda i będzie git:) dzieki za sugestie, na czym stanie będe informował w miarę możliwości.

Re: [B2.2] DYMI I CHYBA PO TURBINIE

PostNapisane: 23 maja 2011 20:09:39
przez Pawel
maniek197979 napisał(a):Frotka na automacie więc myśle że dała by rade jedynie trzeba by wyjechać z podwórka a potem powinna iść. Bo holować to to raczej się nie powinno jeśli dobrze pamiętam ewentualnie zostaje laweta. (...)

Automat można holować - do 50 km/h na "N" i z przestojami na chłodzenie skrzyni, ja tak holowałem swoje Scorpio 30 km w jedną stronę i nic się nie stało. Zawsze można odkręcić wał. To tylko 4 śruby...

Re: [B2.2] DYMI I CHYBA PO TURBINIE

PostNapisane: 03 cze 2011 21:15:14
przez Traktorjusz
Paweł ma racje jeśli nie będziesz deptał po gazie to nic złego się nie stanie zresztą jednostki DTI to pancerne konstrukcje mam zafire 2.0 DTI miałem zatkany filtr egr i silnik wchodził w tryb awaryjny wymieniłem egr bo był przepalony w środku kosztowna sprawa :( a tak poza tym nic się z tym silnikiem nie dzieje a samochodzik ma nakulane ponad 320000 tyś km i tu nasuwa się pytanie czy nowsze konstrukcje są lepsze od starszych pod względem niezawodności bo z tego co widze to nowe silniczki są jak chińskie zabawki jednorazówki :o

Re: [B2.2] DYMI I CHYBA PO TURBINIE

PostNapisane: 05 cze 2011 12:50:45
przez maniek197979
Zrobine:) Padła turbina a w zasadzie ją wypaliło, pokazywał mi gościu jak to wyglądało połowa łopatek upalona;/ Regeneracja turbiny 1400zł plus 250 wyjęcie włożenie turbiny( naszczęście to zaoszczędziłem wyjmując i wkładając samemu) straty urwana jedna obejma i zgubiona jedna śruba od kolektora wydechowego. Obejma założona nakrętki szukam jeżdze narazie na 9:D